Witam. Dopiero założyłem konto na forum. Zastanawiam się nad przeskoczeniem z cymy 048m na cyme 040
I tu przychodzi moje pytanie, jak to z kolbą w 040. Chodzi mi o kolbę składaną. Replika głównie byłaby na strzelanki i na powolne zebranie sylwetki żołnierza z Afganistanu, konkretniej, słynnej 9 kompanii
Dodatkowe pytanie, warto przechodzić z cm.048m na cm.040, czy nie?
Te same bebechy wewnątrz repliki, czyli cymowskie V3 oznaczone bodajże 02B o ile mowa o starszych seriach. Do nowych zaczęli pchać swoje odświeżone części + lekko pozmieniali mocowania lufy zewnętrznej do body i komory.
Kolba jak kolba, trzpień i mocowanie powinno mieć stalowe, po pewnym czasie zaczną robić się luzy, będzie podklejanie izolką.
Przeskok z CM.048M na 040 to żaden przeskok, ta sama jakość, jak już skakać to z cymy na E&L lub LCT.
CM 040 ma ZnAlowy zawias i obsadę, jedyne stalowe elementy w obsadzie kolby to kołek i sprężynka. Zatrzask też jest ZnAlowy.
Jednak mało widziałem połamanych, jak nie będziesz robił na tym pompek albo robił z tego schodków dla kolegów to powinno wytrzymać.
A czy warto, to zależy od tego czy chce Ci się wydawać więcej pieniędzy na wcześniej wspomniane E&L czy LCT. W Afganistanie też używano AKMów więc możesz poczekać i pozbierać więcej na E&L/LCT. Jeśli jednak pasuje Ci bardziej system VFC, nie maltretujesz repliki jakoś strasznie, przeszkadza Ci oksyda (oryginały były malowane) i waga większa od oryginału to zostań przy Cymie. Ponadto, zmiana z AKM na AK-74 wiąże się z wymianą magazynków, jeśli rzeczywiście chcesz się bawić w rekonstrukcję.
Tokarev, ciężko mi powiedzieć dokładnie do poziomu oddziału. Ale AKMy były (i dalej są) używane przez oddziały rozpoznawcze (GRU, razwiedka WDW itd), przez możliwość nakręcenia na nie PBS-1 i mocniejszego kopa.