nie, nie rozbija, to fakt, ale za to jest pięknie zielona. Kiedy mamy takiej barwy w terenie pod dostatkiem to cyfrowa bardzo ładnie kryje ubranego w nią osobnika. Znacznie lepiej niż wz.93, fleck, surpat (który wg. mnie jest za jasny), czy zwykłą oliwka...
p.s. ta fota to rzadkość, obecnie nie zdarza nam się nam już stosować tych mundurów w terenie
Pięknej zieleni do jest skolko ugodno. Byle jaka pałatka jest pięknie zielona.
Rozbicie sylwetki to podstawowa cecha dobrego kamuflażu. Ani ta flora, ani zwykła, ani wz93 nie mają tej pożądanej właściwości. Już z kilku metrów sylwetka to jednolita kolorystycznie bryła. A nie o to chodzi. Flecktarn miażdzy te florę- oczywiście mówię o porzadnie wybarwionym mundurze a nie spłowiałych demobilach, chciaz i te bywają niezłe. Tam jest jakiś kontrast między kolorami.
Oko łatwiej łapie jednolite plamy - dletego lepsze są jakiekolwiek widoczne rożnice niż nic. Z tego co macie to KLMK jest najlesze na takie zielenie :-)
Te rosyjskie wariacje na temat niemieckich kamuflaży są fajne, o ile ktos nie "przedobrzy". W partizanie to ss-lato ma kontrast jeszcze więszy niż w oryginale, natomiast to co jest 'jesienną jego wesją" już skiepścili bo zastapili oryginalny szary fiolet jakimś brązem i efekt "siadł".
Z oryginalnie ruskich kamuflaży to palma jest fantastyczna - tylko ta stara kontrastowa. A w ogóle to dot44 rządzi teraz i zawsze i na wieki wieków.
Tak naprawdę żaden kamuflaż nie ukryje sylwetki gdy krój jest przylegający. Pod tym względem wszystkie "nowoczesne" mundury są do kitu, a KLMK rządzi! :)
Autor cytatu: KamilPod tym względem wszystkie "nowoczesne" mundury są do kitu, a KLMK rządzi! :)
to jest oczywista oczywistość....;)
Zmieniać tylko kolory plam i tła i gotowa cała paleta kamuflaży, na cały rok.
Skończyło sie włąściwie tylko ne bieriozce, Sumraku SSO i Bastionie Modox-u