• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    Witam
    Gdzie można dostać taki nóz i czy w ogóle jest on legalnie w Polsce dostępny.
  2. # 2
  3. # 3
    W Polsce jest to nielegalne urządzenie, podpadające pod ustawę.... :(
  4. # 4
    Ten nóż wystrzeliwany ze spreżyny? Bo ten na naboj to rozumiem.
  5. # 5
    Autor cytatu: Konrad "Owca"W Polsce jest to nielegalne urządzenie, podpadające pod ustawę.... :(


    Jeżeli chodzi o nóż prezentowany w tym filmie http://www.joemonster.org/filmy/32478/Noz_Specnazu to on pod ustawę nie "podpada", albowiem nie jest to broń palna ani "narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu" w rozumieniu ustawy (art. 4 ust. 1 pkt 4).

    Pozdrawiam.
  6. # 6
    o to mi chodzilo dzięki.
  7. # 7
    Autor cytatu: Wołk[quote][div]Autor cytatu: Konrad "Owca"W Polsce jest to nielegalne urządzenie, podpadające pod ustawę.... :([/div]


    Jeżeli chodzi o nóż prezentowany w tym filmie http://www.joemonster.org/filmy/32478/Noz_Specnazu to on pod ustawę nie "podpada", albowiem nie jest to broń palna ani "narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu" w rozumieniu ustawy (art. 4 ust. 1 pkt 4).

    Pozdrawiam.[/quote]

    To oficjalna wykładnia MSWiA czy Twoja interpretacja ustawy?
    Bo według moich informacji jest to nielegalne.
  8. # 8
    Autor cytatu: Konrad "Owca"
    To oficjalna wykładnia MSWiA czy Twoja interpretacja ustawy?
    Bo według moich informacji jest to nielegalne.


    Brzmienie literalne przepisu i tylko tyle. Zwróć uwagę, że przepis nie zawiera takiego sformułowania jak np. "w szczególności". Oznacza to, że mamy do czynienia z katalogiem zamkniętym i niedopuszczalne są żadne rozszerzające interpretacje tegoż. A Policja czy MSWiA nie są organami ustawodawczymi i mają obowiązek przestrzegania prawa, a nie jego interpretowania czy wymyślania "prawa powielaczowego" na podstawie własnych nieuprawnionych wytycznych czy widzimisię, więc pytać tych organów o ich zdanie ani ja, ani Ty nie musimy. A jeżeli już to czynimy, to tylko na piśmie. Przykłady z życia: Gdyby trzymać się wykładni MSWiA, to zarówno ja, jak i setki osób w Polsce powinny parę lat temu zbyć lub zezłomować broń, którą CLK KGP uznało za spełniającą przesłanki wynikające z nieistniejącego od dwóch miesięcy rozporządzenia MSWiA w sprawie rodzajów szczególnie niebezpiecznych broni i amunicji oraz rodzajów broni odpowiadającej celom, w których może być wydane pozwolenie na broń. Oczywiście nikt nie traktował serio tych bezprawnych wynurzeń prawniczych dyletantów. Drugi przykład: Będąc pełnomocnikiem podczas postępowania o wydanie pozwolenia na broń spotykałem się z sugestiami jakoby wynikającymi z wytycznych MSWiA, aby w podaniu zmniejszyć ilość sztuk broni o jakie występował mój mocodawca. Oczywiście nie skorzystaliśmy z tych "mądrych rad oraz dalekowzrocznych wskazówek" i nie zmieniliśmy zakresu ilościowego wniosku, ponieważ nie istnieje przepis, który umożliwiałby ograniczenia ilościowe w tymże zakresie. Oczywiście wnioskodawca w tym przypadku otrzymał decyzję pozytywną i tym samym pozwolenie. Takich przykładów mógłbym podać dużo więcej. Osobiście nie sugerowałbym się tym, że ktoś gdzieś coś słyszał czy też tym, co ktoś komuś powiedział "na gębę". Proponowałbym zwrócić się NA PIŚMIE do MSWiA lub Policji z pytaniem o możliwość sprzedawania takiego noża. W przypadku odpowiedzi negatywnej warto poprosić (RÓWNIEŻ NA PIŚMIE) o podanie podstawy prawnej takiego stanowiska. I wtedy odpowiadający na takie zapytanie będzie miał nie lada problem. Tylko musi zostać spełniony podstawowy warunek: NA PIŚMIE! Z nimi rozmawia się tylko w tej formie. Z mojego (może jeszcze niezbyt dużego) doświadczenia mogę powiedzieć jedno: ci panowie najpierw mówią, że nie wolno, a dopiero potem zastanawiają się dlaczego rzekomo nie wolno. Prewencja w stylu MSWiA-wot wsjo.

    Pozdrawiam.
  9. # 9
    Widzialem kiedys taki nóz na allegro i to chyba ze 3 razy tak wiec chyba jest legalny skoro oni sie tam nie czepiaja, a wierzcie mi; wszystko kontroluja :)
  10. # 10
    Autor cytatu: BerdozonWidzialem kiedys taki nóz na allegro i to chyba ze 3 razy tak wiec chyba jest legalny skoro oni sie tam nie czepiaja, a wierzcie mi; wszystko kontroluja :)


    Osobiście nie sugerowałbym się naciąganą przesłanką, że coś jest legalne, ponieważ było obecne na allegro. Nie takie "kwiatki" tam widywałem. Legalność tegoż przedmiotu wynika (przynajmniej na razie, bo są różne pomysły póki co) z przepisów prawa i to jest najważniejsze.
  11. # 11
    Acha - czyli jesteś prawnikiem. Zatem dalsza dyskusja jest bezcelowa, bo jakbyś reprezentował drugą stronę to w równie długich wywodach udowodniłbyś, że jest to jednak nielegalne.
    Berdozon - możesz zastosować dwa rozwiązania jeśli chcesz mieć taki nóż - kupić go sobie na Allegro i wynająć Wołka, albo pojechać do Czech, kupić go tam na jakiejś giełdzie za gotówkę, przywieźć i nikomu się nie chwalić że masz.
    Polska jest dziwnym krajem - do mnie kiedyś wpadła 0 6 rano po...bana instytucja na 3 litery w poszukiwaniu "karabinu maszynowego Mauser k98", do którego kupiłem kolbę właśnie na Allegro - zresztą nakaz przeszukania i ewentualnego doprowadzenia mieli wystawiony na mojego 4-letniego syna....
    Tak czy owak - Twój wybór. Masz dwie opinie - Prawnik w tej chwili uważa, że to legal, handlowiec zajmujący się tematyką od 25 lat (od 4 zawodowo) uważa, że nie.
  12. # 12
    Konrad, wbrew pozorom nie ma między nami sporu. Ty mówisz o praktyce, ja o teorii. Podałeś przykład "wizyty gości"-samo życie. Berdozonowi ani nikomu innemu nie mogę zagwarantować, że ten czy inny przedstawiciel organów-kierując się swym dyletantyzmem-nie zleci "wizyty" podobnej do tej u Ciebie. Mogę natomiast zagwarantować, że finał takiej sprawy przed sądem (gdyby do niej doszło) zakończył by się całkowitym uniewinnieniem, albowiem przepisy w tej kwestii są akurat wyjątkowo jasne. Z drugiej jednak strony (to jest subiektywna opinia) nie można przesadzać z ostrożnością w sytuacji, kiedy nie łamiemy prawa. W przeciwnym razie popadniemy w paranoję i zaczniemy się zastanawiać czy ten lub inny czyn (zgodny z prawem) nie zostanie przypadkiem uznany przez funkcjonariusza organów państwa za działanie sprzeczne z prawem.

    Autor cytatu: Konrad "Owca"jakbyś reprezentował drugą stronę to w równie długich wywodach udowodniłbyś, że jest to jednak nielegalne.


    Pod jednym wszakże warunkiem: Że byłbym w stanie podać konkretny przepis w akcie prawnym wykazujący nielegalność posiadania takiego przedmiotu. Zawsze mam zasadę, że podaję konkretny przepis i akt prawny, podobnie jak to zrobiłem powyżej pisząc o broni bądź przedmiotach niebezpiecznych w rozumieniu ustawy.

    Pozdrawiam.
  13. # 13
    Taki nóż, to "mechanicznie" urządzenie bardzo podobne do harpuna, który wg tego co szybko wyguglałem w necie jest nielegalny (podobnie jak kusze). Więc osobiście przychylam się do opinii Owcy.
  14. # 14
    Autor cytatu: kazikTaki nóż, to "mechanicznie" urządzenie bardzo podobne do harpuna, który wg tego co szybko wyguglałem w necie jest nielegalny (podobnie jak kusze). Więc osobiście przychylam się do opinii Owcy.

    Ale harpun o którym piszesz, działa na zupełnie innej zasadzie niż nóż balistyczny. W tym pierwszym ostrze jest wyrzucane za pomocą rozprężanego powietrza (broń pneumatyczna), a w tym radzieckim nożu po prostu za pomocą sprężyny. W UoBiA w ogóle nie ma przepisu pod który nóż balistyczny by podpadał. Ja się w tej materii zgadzam z Wołkiem.
  15. # 15
    Autor cytatu: kazikTaki nóż, to "mechanicznie" urządzenie bardzo podobne do harpuna, który wg tego co szybko wyguglałem w necie jest nielegalny (podobnie jak kusze). Więc osobiście przychylam się do opinii Owcy.


    Harpun-podobnie jak np. urządzenia służące do uboju zwierząt-nie jest ujęty ani w ustawie o broni i amunicji, ani w europejskiej konwencji o kontroli nabywania i posiadania broni palnej przez osoby fizyczne. Pomijam przepisy dotyczące połowu ryb. Koledzy, nie traktujcie tego jako pouczania czy czegoś w ten deseń-ot, zwykła dyskusja-ale nie można domniemywać zakazów w taki sposób w jaki czyni to Kazik. W tej chwili mamy taki łańcuszek (w uproszczeniu): nóż o którym mowa to harpun, a harpun to kusza na którą wymagane jest pozwolenie, więc na wszystkie wymienione przedmioty konieczne jest pozwolenie. Otóż nie! Z tych trzech wymienionych przedmiotów pozwolenie wymagane jest tylko na kuszę, co określa art. 4 UoBiA. Pamiętajmy, że nielegalne posiadanie broni to domena prawa karnego, a w tej dziedzinie niedopuszczalne jest domniemywanie żadnych zakazów bądź dokonywanie wykładni w drodze analogii. Ponadto istnieje zasada racjonalnego ustawodawcy. Innymi słowy, jeżeli ustawodawca nie zakwalifikował omawianego noża do kategorii broni wymagającej stosownego pozwolenia, to znaczy, że nie chciał tego określić w ten sposób.

    Autor cytatu: kazikW UoBiA w ogóle nie ma przepisu pod który nóż balistyczny by podpadał


    Dokładnie, Kamilu, o tym właśnie mówimy. Nie istnieje przepis zakazujący posiadania takiego urządzenia bez stosownego pozwolenia, a brak w przepisie (o czym pisałem powyżej) wyrażenia "w szczególności" czyni art. 4 UoBiA katalogiem zamkniętym, którego nie można dowolnie rozszerzać bądź interpretować.
  16. # 16
    Gwoli ścisłości są różne harpuny, nie wszystkie są napędzane pneumatycznie (gumowe, sprężynowe).
  17. # 17
    Autor cytatu: kazikGwoli ścisłości są różne harpuny, nie wszystkie są napędzane pneumatycznie (gumowe, sprężynowe).

    Właśnie ten pneumatyczny harpun można by uznać EWENTUALNIE za broń pneumatyczną, jeżeli jego energia przekraczała by 17 J. Determinantami ustawowymi określającymi kiedy mamy do czynienia z bronią pneumatyczną są trzy elementy: energia, zdolność rażenia na odległość oraz wykorzystanie sprężonego powietrza (art. 8). Więc jeżeli ten harpun wystrzeliwał by pocisk/grot (tu ciekawa byłaby analiza definicji pocisku podczas ewentualnej rozprawy sądowej) na odległość przy wykorzystaniu sprężonego powietrza, a jego energia przekraczała by 17 J, to wówczas można by uznać go broń pneumatyczna wymagającą rejestracji. Tyle, że i w tym przypadku była by to nieco naciągana interpretacja definicji broni pneumatycznej. Natomiast działanie noża o którym mówimy nie zawiera dwóch z wymienionych elementów. Nie jest on także bronią cięciwową.
  18. # 18
    Autor cytatu: Sergeisam miałem nalot niebieskich, konfiskatę, kajdanki itd. bo tak to w praktyce wygląda (kochani wiecznie czujni sąsiedzi ;) ), ale jak przyszło co do czego to padła odpowiednia formułka z kodeksu i pełne oczyszczenie z zarzutów co za tym idzie zwrot skonfiskowanych przedmiotów.


    Dokładnie. Dlatego powyżej napisałem, że nie mogę brać odpowiedzialności za poczynania nadgorliwych funkcjonariuszy nieobeznanych w przepisach. Jednak taka sytuacja może dotyczyć bardzo różnych przedmiotów, nie tylko omawianego noża. Przypadek Konrada i Jego kolby jest w tym przypadku bardzo wymowny. W końcu kolba nie stanowi istotnej części broni w rozumieniu ustawy. Nie zmienia to-moim zdaniem-faktu, że na posiadanie noża tego typu nie jest-znowu moim zdaniem-wymagane pozwolenie. Zwłaszcza, że czymś innym jest samo posiadanie takiego przedmiotu, a czymś jeszcze innym używanie go do celów sprzecznych z prawem. Wiąże się to z odmiennym trybem w postępowaniu karnym. Reasumując i sięgając bezpośrednio do ustawy: omawiany nóż nie jest bronią palną, pneumatyczną ani miotaczem gazu obezwładniającego. Nie jest także "bronią białą w postaci ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni, kastetów i nunczaków, pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału, pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy". Nie jest on także "bronią cięciwową w postaci kusz" ani "przedmiotem przeznaczonym do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej". Nie stanowi także wymienionej w przepisach broni "szczególnie niebezpiecznej" (art. 10 ust. 5). Mówiąc krótko: tenże nóż nie mieści się w żadnej kategorii broni bądź przedmiotów niebezpiecznych o których mowa w art. 4 ust. 1 ustawy.
  19. # 19
    Zawsze mnie intrygowało to zdjęcie. Dlaczego na polskim mora-czu ?