• Kategorie

Подобные

Podobne

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    Artykuł dostępny także na stronie głównej:
    Sowieckie miny ppiech-wojna w Afganie 79-89


    ...
  2. # 2
    Bardzo pouczający tekst. A redagować nic nie musiałem, bo sam sobie dobrze poradziłeś :)

    Temat przyklejam, bo to więcej niż tylko zwykła dyskusja.
  3. # 3
    Jedyne co można zarzucić temu tekstowi to to że jest jeden :) a chciało by się więcej.
    Jest kilka literówek - ale widywałem książki gdzie było ich więcej, więc przemilczmy :)
  4. # 4
    No to coś dla mnie bo jelsi mam grać rolę sapera w Modlinie to musze wiedziec co bede rozminowywał.jest koncepcja małego wybuchu..ze niby tam cos zle majstuje przy minie i wylatuje w powietrze (czytaj: ginę śmiercią bohatera w obronie Związku Radzieckiego)
  5. # 5
    Jeśli mogę wtrącić zdanie to napotkałem się w jakiejś literaturze z taka ciekawostką że: W wojnie Afgańskiej można było napotkać wszystkiego rodzaju miny produkowane w tamtym okresie przez ZSRR, ale również była to doskonała okazja do opróżnienia zalegających gdzieś jeszcze w magazynach min przeciwpiechotnych z okresu II wojny światowej o konstrukcji jeszcze drewnianej.
  6. # 6
    Autor cytatu: KAMILLO... ale również była to doskonała okazja do opróżnienia zalegających gdzieś jeszcze w magazynach min przeciwpiechotnych z okresu II wojny światowej o konstrukcji jeszcze drewnianej.


    Tak jak wszędzie -najpierw wypycha sie najstarszy towar :)
    Opisane miny serii PMD .. :)

    PS.
    Witam kolegę z miasta he he
  7. # 7
  8. # 8
    PFM-1 są produkcji ZSRR.
  9. # 9
    Autor cytatu: baju123


    >KLIK<
    Ciekawy artykuł, w którym jest opisane chyba większość min, współczesnych i "kiedysiejszych". Są również uwagi, zwykły, prosty chłopek, który kupił sobie wykrywacz, pewnie by nie wpadł na to, że wykrywaczem może zdetonować minę. Do jest dopiero pieroństwo, nijak wykryć taką minę pod ziemią ;/ ;)


    Ja pierd... jakie babole w tej prezentacji:)
    Pan mjr Trześniewski się nie popisał (z całym szacunkiem dla Pana majora), chyba że to prezentacja dla wszelakiej maści organizacji pacyfistycznych :)

    " Zasadniczy materiał wybuchowy miny stanowi ładunek 35 g trotylu prasowanego" tia
    a mnie uczono (i tych co te płateczki zbierają w Iraku, Czadzie i Afganie) że PFM-1 na płynny materiał wybuchowy BS-6D lub w nowszych BS-60D :)

    "Uwaga!
    Mina bardzo czuła na bodźce zewnętrzne. Bardzo
    niebezpieczna. Może detonować w przypadku stosowania
    magnetycznych wykrywaczy min
    ."

    Bardzo czuła na bodźce zewnętrzne- typu nacisk!
    Nie może detonować od pola magnetycznego wykrywacza!


    Sowiecki detektor IMP i tak jej nie wykryje bo elementów metalowych jest w niej niewiele, a przeważnie miny narzutowe typu PFM są rozsiane po powierzchni i je widać :) po jakimś czasie w zależności od podłoża wiatr lub inne czynniki nawiewają/nanoszą piasek i inne elementy na minę i staje się niewidoczna, bo jest przykryta he he

    Autor cytatu: baju123

    Na szczęście wśród min znajdowanych obecnie w Polsce, w większości z IIWŚ, nie są one tak zabezpieczone przed zdezaktywowaniem.


    I tu się zdziwisz!!!
    Gówno co leży w ziemi 50 lat jest bardziej niebezpieczne niż to wyprodukowane lat temu 10 i wczoraj użyte i uzbrojone.
  10. # 10
    http://leav-www.army.mil/fmso/documents/undrgrnd/undrgrnd.htm

    Artykuł o "podziemnych walkach" w Afganie. Ze względu na stosowane środki walki wrzucam linka tutaj.
  11. # 11
    Autor cytatu: baju123@saperski- wynika to ze stanu technicznego, trudno żeby się nie posypało/boom. Chodzi o zamierzone sposoby zabezpieczenia.


    Niezaprzeczalnym faktem jest to ze od czasów 2 wojny światowej rozwój środków minowania zrobił epokowy krok pod względem technologicznym, oraz to ze po tych 60-70 latach elementy zabezpieczenia zapalników uległy osłabianiu lub likwidacji.
    Sam materiał jest stabilny lub w niektórych wypadkach nawet bardziej niebezpieczny.

    Zabezpieczania przed zdjęciem miny czy miny pułapki powiły się znacznie wcześni niż lata współczesne.
    Brak wykrywalności środków (lub słaba ich wykrywalność) indukcja elektromagnetyczną szeroko stosowana był już w latach 40-tych choćby przez Niemców.
    Ppanc miny To.Mi.4531 typów A, B, C, , ppiech. Gl.Mine 43 to tworzywa i szkło z niewielką ilością elementów metalowych prawie „niewidoczne” dla wykrywaczy z czasów ww2 i lat 50-tych.
    Nieusuwalność – zostańmy przy sprzęcie niemieckim którego w Polsce najwięcej zalęgało/ zalega- to także zapalniki .
    Nierozbrajalne T.Mi.Z. 43 i T.Mi.Z. 44 szeroko stosowane w T.Mi. 43, T. Mi. 35St zapalnik odciągowo-naciągowy Zu.Z.35 powodujący detonacje zarówno po odcięciu (zwolnieniu naciągu) jak i po naciągnięciu odciągu .
    Zapalniki obciążeniowe E.Z.44 i E.Z.SF 3 lub E.Z. Nipolit – po podniesieniu teoretycznie pozbawionej zapalnika miny lub pułapki ustawionej na tym zapalniku robi buuum i ....
    Do tego dochodzą zapalniki czasowe, elektryczne itp.

    W skrócie, tylko wyobraźnia minera ogranicza sposoby zabezpieczenia swego dzieła przed usunięciem .. no i możliwości technologiczne,ale to inna bajka :)
  12. # 12
    Autor cytatu: baju123mam zapalnik od S.Mi.Z.35, i mechanizm,

    ????
    S.Mi.Z. 35 jest zapalnikiem!!! S.Mi.35 jest miną!!!
    Chyba że masz na myśli detonator do S.Mi.Z.35 czyli Sprengkapsel nr 8.


    Autor cytatu: baju123 poza tym, że pomysłowy, to bardzo podatny na nawet przypadkowe zdetonowanie. Przy odpowiedniej temperaturze i stanie metalowych kuleczek trzymających iglicę w "naciągu" nawet wystarczy dotknąć górnej części, aby mechanizm zadziałał.

    Bo tak jest jego konstrukcja... po odbezpieczeniu wymaga nacisku "wąsów" siłą ok. 2,5 kg by popchnąć kulki w dół i zwolnic iglice :)
    Czy był podatny na przypadkowe zadziałanie.. nie sadze, Niemcy stosowali go do końca wojny z "dużymi sukcesami":) a i później był kopiowany :), niebezpieczny to był niemiecki Zu.Z. 35 którego oficjalnie armia niemiecka zaprzestała używa ze względu na wypadki zadziałania podczas zakładania..


    Autor cytatu: baju123Podczas drugiej WŚ chyba tylko Niemcy mieli taki ciekawy mechanizm w użyciu. Swoją drogą dość długo go rozpracowywałem ;)

    Amerykanie w czasie ww2 mieli, ogólnie mówiąc, podobny zapalnik M6 do min serii M2.


    Po wojnie S.Mi Z. 35 był często kopiowany prze inne kraje np. czechosłowacki Ro-8, bułgarski MWN-2M (do lat 80-tych razem w minami PSM-1 zalegał magazynu w LWP/WP).

    Co ciekawe sowiety chyba nigdy go nie skopiowali, zastanawia mnie dlaczego???

    edy:
    Już tak offtopowo to ciekawy jest niemiecki zapalnik Zug.Z. 31 i E.S.Mi.Z. 40 :) ale to nie to forum :)
  13. # 13
    przez przypadek znalazłem się posiadaczem miny mon 100, wersji ćwiczebnej zalana chyb betonem brak jest jedynie tego "bagnetu" do mocowania miny na drzewach itp. ma może ktoś zdjęcia tego elementu? Z uwagi na to ze mina cały czas leży sobie w szafie zastanawiam się czy nie pogonić jej.
  14. # 14