"a tymczasem najbogatszy klient został potraktowany jak każdy inny i poproszony o zrobienie zamówienia w systemie a nie wysyłanie zachciewajek mailem "bo się nie mogę zalogować z gejfona", w związku z czym się obraził - prawda Water?)."
Nie,nie obrazam sie bo nie jestem tak małostkowy jak ty poprostu
Zawsze,z kreceniem nosa ale zawsze wysylales wszystko w jak najlepszym porzadku gdy zamawialem poprzez emaila i nagle po tutejszym moim stanowisku wobec produktów Vso i Dexa jako sprzedawcy,powiedziales stanowczo NIE...
cóż mam począć?;))) rozplakalem sie w kacie i musze jakos z tym zyc...ale czytam twoje zabawne przytyki wobec mnie i wracam do życia:)))
Nie zaczepiaj mnie prosze,bo zaczalem miec alergie na owczą wełne i lekarstwo jest jedno...lekcewazenie poprostu( zaproponowane wczesniej przez ciebie)
Dzięki Owca że to zauważyłeś. Ten tekst był na stronie zanim się za nią wziąłem. Poprawię bo masz rację, że to opis bez sensu. Chciałbym napisać, żebyśmy na tym skończyli offtopa, ale 3/4 tego wątku wydaje się nim być.
wolfzg - Po pierwsze odpowiedziałeś w poście na temat CYTADELI.
,,Po prostu odpisałem gościowi który porównuje Ciebie (z Białoruskimi fantami) do Konrada (z Rosyjskimi fantami) że na dobrą sprawę to nie ma żadnej konkurencji,,
Błąd polega na braku zrozumienia istoty zależności handlowych.
Twój przedmówca odniósł się do konkurencji w stosunku do Frontowca ze strony Cytadeli oraz dystrybutora VSO jakim jest firma Venice.
I to Venice a nie VSO zapowiedziało wprowadzenie innych producentów na rynek poprzez sklep Cytadela.
jeżeli nawet chodziło o cytadele to i tak były tam tylko bialoruskie rzeczy więc dalej nie jest to konkurencja... Rozumiem ze w kwestii zbanowania mnie zgadzasz się z tym co wcześniej napisałem.no cóż pozostaje mi w takim razie ostrzec wszystkich przed pisaniem czegokolwiek na fb stronie wso bo też mogą być zbanowani nie wiadomo z jakiego powodu;) dobrze ze Twoi prawnicy i dyrektor wso nie chcą mi sprawy wytoczyc tak jak uzytkownikowi Fence jak wcześniej pisałeś;) venice wso specnaz gorka rosja wybacz ale już się pogubilem w tych otagowaniach co jest prawda. Dlatego uproscilem do frontowca a wso.
wolfzg- twój ban nie jest stały,jeśli będziesz miał do napisania coś konstruktywnego na temat VSO -proszę bardzo. Ale jeśli ma to być kolejne forum do roztrząsania tematów które tu już były poruszone wielokrotnie,wybacz ale stanowcze nie.
A ty cytat twojej wypowiedzi z Face;
,,Artur czyli rozumiem że napis na metce ADIDOS czy ADIDAS to nie ważne - ważne żeby tak samo wyglądało?;) Gratuluję.,,
Jak widzisz ma się to nijak do tematu
Dex już chyba sam się gubi, co jest co i gdzie..... Dziwię się tylko, że Cytadela dała się podjudzić do udziału w "antyowczej krucjacie", ale ok - będzie jakaś konkurencja. Dodam tylko, że ja jestem w stanie zaproponować wyższe rabaty od moich cen detalicznych :)))))
Autor cytatu: kazik[quote]Autor cytatu: Konrad "Owca""antyowczej krucjacie"
lol
Edycja: Fajna socjomanipulacja nagle robic z siebie ofiare[/quote]
To poprostu jest dramatyczne bronienie swojego kramiku,gdzie nagle pojawia sie tuz obok hipermarket....
Ja rozumiem Owca ciebie doskonale,ale ty nie rozumiesz chyba ,ze ZLY DEX i ZLE VSO nie sa zagrozeniem dla twojego straganu...
Jak przyswoisz ,ze sa oni TYLKO konkurencja bedzie ci latwiej zyc posrod innych ludzi,klientow,userow
nie podzielajacych twojego zdania i twojej oceny tej kwestii
Dobrym przykladaem jestem ja,jak wiesz twoj jakotaki klient,mimo twoich śmiesznych pstryczkow w moim kierunku,oraz kompletnie roznego zdania w w/w aspekcie,chcialem zamowic u ciebie sumraka o ktorego juz dawno sie dopytywalem,pas do Pkm,i kilka innych bzdur,ale ty "pogoniles mnie batem":))
Jedni kupia u ciebie,inni u Dexa a jeszcze inni jak ja np, i tu i tu,jesli beda mieli ochote...
To jakaś bardzo dziwna maniera biznesowa,wymaganie aby konkurencja działała dokładnie tak jakbym sobie życzył i wymagał,według moich cen,formy reklamy,norm i sposobu postrzegania oraz formuły biznesowej ,która ja praktykuje...:)))
Nie bylo sztucznej mgły,helu w powietrzu,brzoza też nie była pancerna...
Ja nie mam spiskowej teorii dziejów, ani syndromu ofiary - zauważcie że sformułowanie to zostało wzięte w cudzysłów i zakończone "uśmieszkiem". Następnym razem jak coś takiego napiszę, to od razu wyjaśnię, żeby wszyscy mogli zrozumieć :)))
Dexter nie jest zły, tylko kłamie. Ja uważam, że ludzie są dobrzy ze swej natury.
VSO nie jest złe, tylko robi podróby i trafiło na kłamliwego dystrybutora, nie umiejącego skalkulować cen, rabatów i paru innych rzeczy. Ja cały czas chętnie wezmę do sprzedaży rzeczy VSO, ale nie na marży 12-15%, bo moje koszty są wyższe.
Water - nie pogoniłem Cię batem, tylko zacząłem traktować bez wyróżniania - zawsze możesz złożyć zamówienie w systemie.
Ten temat dawno przestał być zabawny i żadne uśmieszki tu nie pomogą.
edycja: A do tak poważnej dyskusji (słowa "podróby", "kłamstwo" jednak sugerują, że miała ona być poważna) żarciki wg mnie nie są na miejscu, bo tylko pozwalają słowne utarczki i przepychanki bez większej troski o merytoryczność.
Żarty zawsze są dobre na chociaż częściowe rozładowanie napięcia.
Aczkolwiek temat jest poważny - świadome i uporczywe wprowadzanie w błąd potencjalnych klientów jest poważne.
Ciężko niestety jest merytorycznie dyskutować z kimś, kto nie odpowiada na konkretne pytania, ignoruje argumenty drugiej strony, działa emocjonalnie i wybiórczo czyta posty adwersarza.
Panowie, dyskusja dawno przetała być w miarę merytoryczna, stała się małostkowa i wielce osobista. Jak to często na forach bywa :)
Cofnijmy się do początku, ponińmy osobiste wycieczki wszystkich. Co zostaje? Produkt-replika. Tyle. Za to opisany, czy tam otagowany czy wszystko jedno jak to nazwiemy ale reklamowany tak że ktoś odrobinę mniej zorientowany kupi w dobrej wierze jako oryginał. I mam w nosie czy to legalne czy nie, czy tak się dzisiaj robi w imię wolności gospodarczej, handlu i innych ideologii. To jest dla mnie to "...daleko od OK".
Kurde, nazywajmy sprawy po imieniu, tu "Owca" ma całkowitą rację. Czemu w innych sklepach jest wyraźnie zaznaczone "kontrakt" lub "replika" lub coś innnego?
Jak mówiłem znam kilka osób co kupiło, znam wiele co kupi bez świadomości że jest to ...replika właśnie.
i nie trafia do mnie argument "widziały gały co brały" lub "trzeba się orientować". Bo w ten sposób, kierując się takimi wartościami dajemy przyzwolenie na różnego rodzaju hosztaplerkę, jaką fundują ludziom różni cwaniacy najczęściej z okolic sfery finansowo/bankowej.
I tutaj rowniez pakul sie nie zgadzam z toba
Jestem klientem Vso i bylem wielokrotnym klientem FrontOwca...
Moim zdaniem,jako klienta Vso jest ok
Pisze ze to Vso i ze bialorus? Pisze
Wiec jezeli czytam,np rus.mil lub chociazby ten watek to wiem przeciez ,iz nie jest to ani Sso ani Rosja...
Sorry,ale mam traktowac jako " nieuczciwego"," klamce", i co tam jeszcze rozjuszona konkurencja pisze,Dextera poniewaz co?
Wprowadza w blad czym?
Nie informuje o czym?
Pisze np " jest to Vso ,ale wsumie wiesz...to to samo co Sso!" .?
Nie ma tutaj niczego innego czego ktos kto faktycznie chce kupic sie nie doczyta,nie dowie,nie dopyta...
Konrad sobie niech sprzedaje,a Piotrek po swojemu swoje...
Jezeli uwazasz ze ktos kto sprzedaje rzeczonego Addddidasssa jako oryginalnego Adidasa jest na tyle nierozgarniety by dac sie wprowadzic w krzaki malin....coz,swiata nie naprawisz...
Nadal uwazam,ze to cale "trzesienie forum" w dwoch tematach odbywa sie ze strachu przed potencjalem konkurencyjnych wytworcow podobnych lub niemal identycznych produktow,nizszymi cenami,mozliwosciami szybszej realizacji,innym traktowaniem klienta indywidualnego,i szeregu innych aspektow handlowych
Powtarzam wyraznie jeszcze raz,
Kupilem i bylem zadowolony z Vso,
Nadal chcialem kupowac jak zawsze w Owczarni,ale kicha...;)))
Jezeli prYjmiemy ze konkurencja jest najnormalniejsza koleja rzeczy i biegu handlowego ,to bedzie wszystkim latwiej...
"tylko robi podróby i trafiło na kłamliwego dystrybutora, nie umiejącego skalkulować cen, rabatów i paru innych rzeczy. Ja cały czas chętnie wezmę do sprzedaży rzeczy VSO, ale nie na marży 12-15%, bo moje koszty są wyższe."
No i jak tu nie dyskutowac z tym co piszesz Konrad?
Czyli gdyby skalkulowal ceny tak by ci pasowaly,bo twoje koszty sa takie a nie inne,bo to podroby ale mozesz na nich zarobic,to nie byloby problemu?;))))
Skoro jednak jest dystrybutorem ten VaderDex to moze przyjmiesz ,ze musi dogodzić przedewszystkim Vso ,oraz sobie finansowo ,a nie akurat tobie?
Jakos Cytadela potrafila sie dogadac...;)))
Da sie?
Ano da sie...
Twierdzenie wtórne...
Po takim watku na rus.milu,po takich zmianach ,ktore Piotrek uslyszawszy od Owcy zrobil,choc nie musial,nazywanie go klamca,oszystem,kretaczem jest ...niefair...
Moim zdaniem,nie ma juz mozliwoesci by ktokolwiek mogl wziasc Vso za Sso;))) dzieki Owcy i jego zapieklosci!
Dex postaw mu flaszke nawet Dom Perignon'a za taka ilosc darmowej reklamy swierzego produktu na rynku;))
widzisz, Water, ja nic do obydwu sprzedawców nie mam. niech będą i dobrze że są. I sami polecałem i pewnie coś od Dex'a zakupię bo cenię "użytkowość", nie jestem purystą oryginalności.
Ludzie co zakupili VSO są zadowoleni, choć ode mnie się dowiedzieli że to nie oryginały, cóż srodowiska są różne wiele osób w ogóle o rus.mil nie słyszało, a ruskie fanty chce mieć bo im się podobają. Kurde, kilku chłopaków biega w partizanach, bo fajne i praktyczne, a z wiedzy o Sowietach wiedzą tyle co z TV :)
może masz i rację, pewnie jakiś % motywów "Owcy" wynika z rozgoryczenia z powodu pojawienia się Dexowego "PEPCO", ale sądzę też, choć jak mówiłem osobiście nie znam i zapewne Owcy nie poznam, że przeważa u niego to co jak sam określił, a i mi nie jest obce "udowadnianie idiotom że nimi są, ludziom ich idiotyzmów". w urzędach, w firmie, klientom itd. Tylko tu proszę nie brać niczego osobiście ! taki dr House :)
Water, sam zapewne wielokrotnie nabrałeś się w sklepie lub gdzie indziej na ładnie zamaskowany produkt, będący w rzeczywiśtości czym innym, czy to spożywka czy inny szajs. Drewno nie zawsze jest drewniane, lody nie są lodami, itd w nieskończoność.
Jezeli prYjmiemy ze konkurencja jest najnormalniejsza koleja rzeczy i biegu handlowego ,to bedzie wszystkim latwiej
widzisz, nie zgodzę się. o ile wolny rynek jako zasada jest oczywiście wskazany (choć mam pewne wątpliwości) to jako zasada odnosząca się do etyki i moralności już nie bardzo. a tak sie obecnie dzieje, co widac po choćby wypowiedziach tutaj. Za to kierując się nie : "konkurencją", "rynkiem", "opłacalnością" i "ekonomią", a bardziej ludzką zwykłą uczciwością to nie ma wtedy miejsca na takie ściemy, jak dziwaczne dopiski w umowach, lub zamglone opisy produktu.
I kończąc; nie wszystko co jest legalne jest uczciwe i słuszne. Ustawy norymberskie, konstytucja stalinowska, argentyński system sprzedaży, to też było legalne prawo i legalny sposób działania
zdrówko
a jak kogoś nudzi to wywalcie posta :)
Tak,zgadza sie ,wielokrotnie dalem sie nabrac na rozne szajsy i pewnie nadal tak bedzie...takie zycie,ale...
Kupujac w Vso,a o tym jest ten watek,
Nie zawiodlem sie
Nie rozczarowalem sie
Nie czuje sie wydymany
Nie mam o nic pretensji
Bo
Przeczytalem dokladnie wszystko co jest wyraznie napisane,
Dopytalem sie osobiscie,majac mozliwosc kontaktu,emailowego,telefonicznego
Osobiscie pojechalem i nie bylo problemu, by podjechac w moim kierunku niemal 30 km
...kiedys kupilem u Owcy kilka rzeczy,naraz
Zagapilem sie i dopiero w chacie zobaczylem ze kominiarka jest trzy a nie dwu jak myslalem i mi sie wydawalo otworowa i co?
Nic...moje nie dopatrzenie a nie jego wina ,ze zaspalem cos co widac na fotach,jest napisane...
Tak samo jest z Dexem i jego produktami
Pisze-czytam
Nie pisze lub mam wąty,dzwonie ,emailuje
Nie odpowiada,co jest naturalne z braku czasu ,zarowno u niego,u mnie,u Owcy,
Pisze,dzwonie ponownie
Jezeli pala mnie pięty,biore w ciemno
Jezeli nie chce zaryzykowac,czekam cierpliwie na jakakolwiek odpowiedz
Zadalem wczesniej pytanie?
Gdzie jest chociaz jeden glos,jedna osoba,ktora zostala w jakikolwiek sposob oszukana,przewieziona,w blad wprowadzona?...
Cisza....
he, he, Water, widze że zapatrzyłeś się w Sokratesa i lubisz elenktykę. Starasz się sprowadzić wszystko do czarno/białej rzeczywistości. Oczekujesz prostych zero-jedynkowych odpowiedzi; a gdyby w tym temacie takowe były to wątek skończyłby się po 3-ech postach ;)
Gdzie jest chociaz jeden glos,jedna osoba,ktora zostala w jakikolwiek sposob oszukana,przewieziona,w blad wprowadzona?...
Cisza...
A uwierzysz na słowo? Pewnie nie. Kilku znajomych, co niektórym sam namiary do Dextera dałem, kupiło różne rzeczy. Czy czują się oszukani? nie wiem. Wiem że są zadowoleni z produktów! niektórzy sa to ludzie co jak wspominałem nie mają pojęcia, ani o forum, ani o sowieckich klimatach i grzeje ich czy to vso czy sso. Ale w większości byli przekonani że kupują szpej oryginalny! to też jest pewne. czy drą szaty z tego powodu? nie, bo to dla nich taka różnica jak dla mnie jak sobie wybierałem M65 między kontraktem a helikonem, żadna, chciałem zielone szerokie spodnie :)
nie oczekuj prostych odpowiedzi. Sprawa z produktami vso jest jak z... ja wiem.... z parówkami wieprzowymi :) niby mięso, lezą z mięsem, na mięsnym, jak wół napisane "parówki WIEPRZOWE" a jednak po dokładnym poczytaniu okazuje się że świni to tam może 10 % było i to pewnie ogon. Czego ja się czepiam, przecież to legalne. i dobrze bo jak kogos stać niech kupuje te 100% jak na zachodzie, a my cieszmy się że są też takie, gorsze niż za okupacji :) to że trzeba okulary założyć i mocno się wczytać, kogo to obchodzi? ważne, że się sprzedają a producent to szanowana persona. Jeszcze nie dawno nie trzeba było w ogóle umieszczać tak szczegółowych opisów na produktach, to był raj :)
to oczywiście dla poprawy humoru, niech nikt nie traktuje strasznie serio pisaniny (a to dzisiaj w modzie, wszyscy się obrażają ) :)
W sumie cały wątek sprowadza się do tego, że parę osób próbuje uświadomić dexterowi ( i jego poplecznikom), że postęouje nieetycznie, ale on ma to w d... bo wazniejsza jest dla niego kasa i strzyżenie tych którzy dadzą się nabrać na te jego sztuczki.
Ale ja nie wiem czy to ma sens - w sumie od wyjasniania "przedsiębiorcom" , że postpeują nieuczciwie to sa sądy. A to co robi dexter to wypełnia znamiona "czynu nieuczciwej konkurencji" i jeśli nie chce tego zrozumieć kiedy mu ludzie za friko to uświadamiaja to może zrozumie to jak dostanie w języku urzędowym. Na to co on uskutecznia sa paragrafy.
I wiecie co jest najśmieszniejsze? Kazdy ktory tu twierdzi, że dexter zagraża Owcy - będzie idealnym świadkiem oskarżenia przeciwko dexterowi. Bo potwierdzają, że to jego konkurencja i że mu dexter szkodzi. Proszę więc watera i innych o nie usuwanie postów i ich niemodyfikowania - ponieważ może to zostać uznane za niszczenie ewentualnych dowodów procesowych.
Czyny nieuczciwej konkurencji
Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.
"Czynami nieuczciwej konkurencji są w szczególności: wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, nakłanianie do rozwiązania lub niewykonania umowy, naśladownictwo produktów, pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie, utrudnianie dostępu do rynku, przekupstwo osoby pełniącej funkcję publiczną, a także nieuczciwa lub zakazana reklama, organizowanie systemu sprzedaży lawinowej oraz prowadzenie lub organizowanie działalności w systemie konsorcyjnym"
water - przypominam ci, że mozna kogos oszukać mimo, że nie jest on świadomy oszustwa. Co nie zmienia faktu,że oszustwo było i podlega karze. Podałem przykład prosty do zorozumieni anawet i dla pięciolatka a ty ciagle używasz argumentu który jest "z.....y" - w sensie do nieczego.
Fence,dobrze ze cos napiszesz smiesznego!;)))
Mialem w.ujowy dzien,ale ty sie objawiles i oczywiscie swoimi " złotymi wnioskami" grubo mnie rozbawiles;))
Prosze mnie podac do sadu jako swiadka przeciwko Dexowi,Venice i Vso:))
Ale beka bedzie,mam nadzieje ze spotkam pod sądem jakiś sekciarzy z transparentami
Moze nawet jakiś smersz albo medusa z Vso zostanie demonstracyjnie spalona!
Potfur,Kazik zapiszcie na twardym moje wypowiedzi i na pen wrzućcie a potem do jakieś skrytki w renomowanej kancelarii
Ile razy mam powtarzać, że jakbym na poważnie chciał walczyć z Dexterem, to robiłbym to w każdym możliwym miejscu?
Jeśli "specnaz rosja" jest skierowane do świadomych pochodzenia produktów klientów, to po co je tak opisywać? Przecież świadomi klienci świadomie wpiszą sobie na allegro VSO i też znajdą to czego szukają. To jest reklama skierowana do nieświadomych klientów, którzy szukają rzeczy używanych przez Specnaz Rosji, a dzięki tej reklamie znajdują rzeczy dla białoruskich wędkarzy z enigmatycznym dopiskiem "Producent VSO". A tymczasem do tej pory nie ma nawet strony internetowej VSO, żeby można sobie było poczytać o tej firmie.
Czy według oponentów jeśli zrobię w Polsce smiersze w cenie 199,00 i "otaguję" je na allegro "Smiersz Specnaz Rosja VSO SSO i inne" to będzie to uczciwe? Zwłaszcza jeśli w opisie napiszę że są one wykonane przez firmę z Moskwy szyjącą w szwalniach robiących kontraktowe rzeczy dla wojska, służb specjalnych i resortów siłowych - biorąc pod uwagę, że wszystko to jest prawdą.... Ale nie całą....
A co do flaszki - to Dexter zdążył mi już obiecać pozew sądowy, potem flaszkę, potem wojnę, potem znowu flaszkę a teraz wprowadzenie wszystkich producentów do oferty. Jak na razie nic z tego nie zrobił......
Widocznie chcial cie Konrad zamroczyc alkoholem!;)
Tak,jesli zrobisz takie smersze i otagujesz je spec rosja to bedzie to identyczne jak chinskie buty sa obok nike lub adidasöw jako " buty do biegania" , "buty sportowe" itp
Ale jezeli chinczyk podrabia buta daje metke,znaczek i jest to shit to oczywista oczywistosc ze nie moze napisac Nike albo Adidas,i kazdy rozrozni ze Srike lub Adaśdas to nie to samo....
Podobnie mysle ,ze jak ktoś widzi metke Vso oraz napis By Bialaruś ,a nie SSO by Russia,tez raczej sie jorgnie:))
W dzisiejszym bardzo charakterystycznym dniu dla Polakow uslyszale apropos wypowiedzi o spiskowym podlozu aby
" nie szukac czarnego kota w ciemnym pokoju,jezeli go tam nie ma..."
A nie jestem " ukrytym Moskalem":)
Daj juz spokoj Konrad
Autor cytatu: xxxFENCExxxwater - przypominam ci, że mozna kogos oszukać mimo, że nie jest on świadomy oszustwa. Co nie zmienia faktu,że oszustwo było i podlega karze. Podałem przykład prosty do zorozumieni anawet i dla pięciolatka a ty ciagle używasz argumentu który jest "z.....y" - w sensie do nieczego.
Fence,paranoikowi tez lekarze mowia ze ma schizofrenie i paranoja go ogarnia,a on ciagle zyje w swoim swiecie,;))
Rozumiem...przekonales mnie!
Jestem nie zadowolony,jestem mega nieszczesliwy i zostalem oszukany!
Dexter walnal mi wałek!
Moze to juz zakonczy " twoje argumenty" nie z du..y...
Przekonales mnie,bylem ślepcem i nieświadomym baranem...:((( otwarles i udrozniles moje impulsy elektryczne ,ktore znow plyna dzieki tobie jak nalezy
Dziekuje ci!
Pozdrawiam,pojde jeszcze jutro do lekarza ,zeby mi powiedzial czy jak mowie "A" to moze faktycznie mowie "X",a myśle o "D"...
Dziekuje ci !
Smiersze zrobione w Polsce nie mogą być otagowane "specnaz rosja", a zrobione na Białorusi mogą???? A czym się różnią? Obydwa są tak samo "specnaz rosja"
hej, Water, my się nie znamy osobiście, ale kurczę, sądząc po wypowiedziach jawisz się jako niemłody i doświadczony inteligentny chłop.
więc czemu z uporem maniaka (lub Owcy ;) ), choć wiesz że jest inaczej, bronisz zawzięcie czegoś w co sam nie do końca wierzysz?
ja rozumiem młodych ludzi co tu piszą, mają tylko kieszonkowe, szpej zmieniają zawzięcie, nie maja doświadczenia "życiowego", od mołodcy-narwańcy , więc bronią takich praktyk bo i żyją/wychowują się w mocno zakręconej w wartościach rzeczywistości.
Rozumiem, że coś tam nie halo z Owcą poszło, kumpla też zraził do siebie i ten kupił smersza od Dextera :) (inna sprawa że ten kumpel to drażliwy jest).
Ale tutaj wiesz że jest inaczej, że nie wszystko jest ok, nieprawdaż?
Masz rację, VSO jest opisane/napisane, jest metka, działa legalnie, firma miła dla klienta , ma ciekawe i fajne rzeczy, ale wiesz dobrze że taki sposób informacji/reklamy to ściema !!!! jak chłopaki piszą ściema żeby tylko opchnąć jak najwięcej, nieważne komu i jak, byleby szło, bo kaska jest w końcu najważniejsza:)
to taka sama ściema marketingowa jak domy z bali (klejonki), jak ser z oleju, kiełbasa za 6 zł, soki/napoje, jabol 9-15%, wino owocowe (wino może być tylko z winogron), piwo za 90gr, jak cała reszta, wystarczy wejść do pierwszego marketu :) dobrze o tym wiesz, niby wszystko ok, a jednak coś moralnie i między zębami zgrzyta, nieprawdaż?
moi znajomi zrobili taki skecz, pewnie każdy widział, "chłyt martekigofy...chińska zupa z Radomia" :) bardzo mi tu pasuje :)
Pakul...no tak,racja jestem nie mlody co raczej mnie krempuje niz cieszy...;))
Mam juz siwe wlosy i ciezko mi wierzyc ,ze chlop wciskac chce kit czy szit w pelni informujac ze to nie oryginal,ze to bialarus,ze nazywa sie V a nie S...
Naprawde uwazam ,poniewaz osobiscie sie przekonalem,na wlasnej skorze,wlasnym portfelu,w bezposrednim kontakcie,oraz emailowym i telefonicznym zamowieniu,ze gostek Dex ....
Nie oszukuje
Nie wprowadza w blad
Nie stosuje mgly smolenskiej
Nie ma checi wyjecia za wszelka cene hajsu z kieszeni
Mam osobiste odczucia ze jest inaczej niz wam sie wydaje
Serio
A i Owca...
Nie mam zadnego zatargu z Owca,absolutnie zadnych pretensji,bo wlasnie wbrew temu co piszesz nigdy nie bylo zadnej kwestii spornej do tej pory
Zawsze realizacje zamowien,ceny,opis i wysylka byla bez zarzutu i mialem nadzieje ze nadal tak bedzie
Owszem jest w kontakcie nawet emailowym dosc " szorstki", ale mi to nie przeszkadzalo nigdy i oceniam konkret handlowy a nie swiatopoglad czy lanserskie auto...;)
Relacje sie zmienily po moich wypowiedziach na tym forum w sprawie Vso i Dexa,co dla mnie smutne jest bo lubie FrontOwca ,ale nie narzucam sie i finito...nic na sile!
Pakul,uwazam ze nie ma sciemy
Ja przynajmnie,a raczej wiek mnie obliguje do zdrowej oceny rzeczywistosci..
Moge sie mylic,bo dzis slyszalem " ze obcy rzadza naszym krajem.."
Musze Fence zapytac;))
A tak obrazowo,bo wiekszosc zapewne chociaz raz w zyciu byla we Wloszech i zapewne oryginalna pizze tam wcinala...
Jak tu idziecie na pizze z Pizzahut, albo jecie cantuccini pod warszawa lepione,do espresso z pod lublina to co?
Moga nazywac to pizza choc nie wiele ma to wspolnego z oryginalem,lub pic esspresso z 15% ziarnem arabicki?
Ano moga, bo kto jest w najmniejszym stopniu logiczny, wie ze to substytut a nie koszer...
Zrozumcie Panowie,cokolwiek napiszecie i jak nardzo bedziecie ta piane bic dalej,mimo ze na sztorc juz stoi,to bedzie schodzic,bedzie tansze i klient na to zawsze sie znajdzie...
Wspolpraca Cytadeli to potwierdza...
Klamka zapadla,kobyła u Płotka zembami już zgrzyta...
Pakul - no i dokładnie o tym jest od samego początku ta bajka. Niech se rzeczy z VSO sprzedaje kto chce, tylko niech one będą uczciwie opisane już w ofercie handlowej - a nie - tu jakieś przemilczenie, tu "specnaz rosja", tu kontrakt, tu jakieś pobożne życzenia (sprzęt dla specnazu, ałmazu... i pewnie innego wymazu oraz rekonstrukcji - ale już bez dopisku, że rekonstrukcji białoruskich wędkarzy). Jakbym na prawdę czuł się zagrożony przez VSO, to już w grudniu pojechałbym do Indii zamawiać materiał w SS-Lieto, SS-Osień, SS-Wiesna i od marca szył te rzeczy u nas w Polsce. Wzory kamuflaży nie są chronione prawem autorskim bo powstały w III Rzeszy i spokojnie można je kopiować bez pytania kogokolwiek o zdanie. A w Indiach, Chinach czy Pakistanie zrobią każdy materiał w dowolnym wzorze.
Ale uważam, że jest to działanie poniżej mojego poziomu. Co nie znaczy, że może się okazać, że na skutek emocjonalnych działań Dextera nie będę zmuszony zejść do takiego właśnie poziomu i takich "chłytów marketingowych"..... Czy uważacie że będzie to z korzyścią dla "ruskiego" rynku i rekonstrukcji? Bo według mnie nie....
Już było, ale tak dla przypomnienia - czemu uważam, że produkty VSO to zwykłe podróby:
Takie małe porównanie rosyjskich producentów (tych głównych, bardziej znanych, istniejących w jakiś sposób w sieci):
Alfa SpiecSnarażienije
Ana
Babek
Diewiatka
Jukon-99
Modoks
Spław
Technikom
i
SojuzSpiecOznaszczenije
Wszystkie firmy poradziły sobie z tym żeby ich nazwy były inne, a tu nagle przypadkowym zbiegiem okoliczności powstaje
VitaźSpiecOznaszczenije z przypadkowo podobną nazwą.
Tylko jedna z Rosyjskich firm produkuje produkt o nazwie "Partizan", nawet Modoks swój podobny produkt nazwał "Chimera"
I nagle przypadkowym zbiegiem okoliczności firma VSO produkuje zarówno "Partizana" jak i "Chimerę".
Zbieżność nazw, kamuflaży i kształtów zapewne znowu zupełnie przypadkowa.
Tylko jedna z Rosyjskich firm produkuje produkt o nazwie "Smiersz", nawet Alfa swój ewidentnie podobny produkt nazwała "Smiercz-A" (“cz” nie jest literówką, tylko świadomą zmianą producenta)
I nagle przypadkowym zbiegiem okoliczności firma VSO produkuje "Smiersz" w zupełnie przypadkowo identycznej konfiguracji jak "Smiersz" SSO, zapowiadając zresztą zupełnie przypadkowo konfiguracje do SWD i PK. Zbieżność nazw i kształtów zapewne znowu zupełnie przypadkowa.
Jeszcze z ciekawostek - na jednym z ciuchów, które Dexter przyniósł mi do pokazania była metka - praktycznie identyczna jak metka rozmiarowa SSO, tyle że zamiast stylizowanych liter SO były taką samą czcionką stylizowane litery VO - czy to też przypadek?
Przedstawiciel firmy VSO za wszelką cenę i we wszelkich możliwych miejscach sugeruje że VSO jest kontraktowym dostawcą
resortów siłowych Federacji Rosyjskiej, przy opisach produktów bardzo często pojawiają się słowa:
"Rosja", "Specnaz", "kontraktowy dostawca", "Kontrakt", "dostawy do Armii FR", "Rosyjska gorka" za to jak ognia unika słowa Białoruś.
Nawet przyciśnięty do muru nie przyznał, że VSO to białoruska firma, a jedynie napisał, że VSO ma szwalnię na Białorusi,
bo tam jest tańsza produkcja. Rosjanie są dumni ze swojej produkcji - na prawie wszystkim co robią jest napis "Sdiełano w Rasiji" - czyżby Białoruś wsytdziła się swoich produktów i dlatego nie zamieszcza na nich informacji "Sdiełano w Biełarusi"?
Ciekawe kiedy VSO zastrzeże nazwy "Partizan", "Smiersz", "Chimera" itp w urzędzie patentowym i zabroni komukolwiek ich używać.
wiem, śledzę od pocżątku tą Dextergate ;) włączyłem się w rozmowę, bo... uważam że mozna i trzeba rozmawiać, zwracac uwage na różne nazwijmy to "nieścisłości". Odnisłem też wrażenie że w pewnym momencie robiono z Owcy jakiegoś Macierewiczopodobnegokogoś tego forum. A zwrócił uwagę na zawaliście istotny szczegół.
Edzia; sobie pomyslałem że jeszcze ktoś na opak to zrozumie, ja już nie wiem czy Macierewicz to psychol prawdziwy taki sam z siebie, czy wykreowany jako wariat przez przeciwne mu media, w każdym razie krzykacz na pewno
mi się bardziej niepodoba nawet nie sama ściema informacyjna, ile jak wspomniałem "zabijanie" pewnego klimatu. Jak ktoś widzi to inaczej, to chyba po prostu "tego czegoś" sowieckiego nie czuje. Albo ja się mylę, to tylko osobiste odczucia. Gdybanie, ot co...
Autor cytatu: water
Zrozumcie Panowie,cokolwiek napiszecie i jak nardzo bedziecie ta piane bic dalej,mimo ze na sztorc juz stoi,to bedzie schodzic,bedzie tansze i klient na to zawsze sie znajdzie...
Water, to tylko rozmowa, dla mnie bez emocji, uważam że rozmawiać warto (tutaj bez skojarzeń) ;)
kto nie chce nie czyta :)
Autor cytatu: waterPakul...no tak,racja jestem nie mlody co raczej mnie krempuje niz cieszy...;))
ja też nie dopisałem, że tej często naiwnej i narwanej młodości lekko zazdroszczę :)
Autor cytatu: water
A tak obrazowo,bo wiekszosc zapewne chociaz raz w zyciu byla we Wloszech i zapewne oryginalna pizze tam wcinala...
Jak tu idziecie na pizze z Pizzahut, albo jecie cantuccini pod warszawa lepione,do espresso z pod lublina to co?
Moga nazywac to pizza choc nie wiele ma to wspolnego z oryginalem,lub pic esspresso z 15% ziarnem arabicki?
Ano moga, bo kto jest w najmniejszym stopniu logiczny, wie ze to substytut a nie koszer...
oj, Water, dotknąłeś branży którą znam na wylot :) jednej z najbardziej kanciarskich branży, gdzie 80 % ludzie rżnie wszystkich na wszystkim. właściciel obsługę i klientów, obsługa własciciela i klientów, klienci w/w, a wszyscy razem fiskusa. takie ściemy jak Dextera to knajpiane "przedszkole". ech...
Autor cytatu: water
Moge sie mylic,bo dzis slyszalem " ze obcy rzadza naszym krajem.."
@Schwarz - tak. Jeśli coś trzeba Ci dodatkowo wyjaśnić służę uprzejmie. Zawsze możesz też do mnie zajrzeć i wyjaśnić praktycznie dowolne kwestie "na żywca" :)))
Ja bym tylko prosił o nieużywanie słowa podróbka. Ty jesteś znawcą swojej działki, ja jestem skuteczny na innym polu. Używaj proszę określenia naśladownictwo. Jest ładniejsze i w twoim przypadku legalne. Wisisz mi paczkę Biełomorów za darmową poradę. Zapytaj Kamila jak nie do końca rozumiesz przed czym chcę Cie uchronić.