Mam, używam. Generalnie jest OK. Nie jest to SSO, ale też ciężko było dorwać partizana-M kiedy szukałem.
Materiał jest GRUBY, więc bieganie w nim w cieplejsze dni nie należy do najlepszych pomysłów. Całkiem dobrze spisuje się późną jesienią i bardzo wczesną wiosną, kiedy jeszcze za dużo zielonego się nie porobiło.
Spory plus, że podrzeć to to graniczy z cudem, Minus, bo po kilku godzinach marszu w pełnym szpeju dosłownie pływałem (raczej nie ma co liczyć na oddychanie jak np. w Anglii).
W przeciwieństwie do SS-Lieto VSO kolory są całkiem OK. Nie jest to SSO, ale dają radę. Ogólnie nie żałuję zakupu, chociaż zdecydowanie nie jest to mój podstawowy maskałat.
Warto zaznaczyć że nie używam tego do rekonstrukcji tylko do airsoftu, wiec oryginału nie potrzebuję. Po prostu nieco zmartwilem się niską oceną na stronie vso. A ile mniej wiecej cena maskalatu produkcji sso?
500zł jak się ma szczęście i kupi używkę ;) Nowy kosztuje 6105 rubli na profarmy, co przekłada się na $230 na soviet-propagandzie (nie licząc przesyłki)...
Ogólnie strój SSO jest irracjonalnie drogi porównując ze zwykłym Partizanem (SSO), który ze względu na użyte materiały (lżejszy) i kolorystykę jest o wiele bardziej uniwersalny. Skoro mowa o materiale, to produkt SSO także jest uszyty z dwóch warstw materiału i komfort termiczny podczas noszenia zapewnia podobny do Gorki (czyli jest ciepło).
Oczywiście większość zarzutów, które opisałem powyżej dotyczy też VSO. Dlatego moim zdaniem o wiele lepiej kupić wersję zieloną (naturalnie, ponownie najlepiej SSO).
Nie ukrywam, że to wykracza poza moje możliwości ekonomiczne (dlatego też nie ukrywam, że pytałem o produkt firmy VSO). Teraz jestem ostro w kropce, bo jednak przydałby się jakiś maskałat, gdyż cyfrowa flora czasami średnio lubi się maskować.
Tak jak pisałem - jako maskałat do tyrania na miesiące chłodniejsze jest jak najbardziej OK. Bardzo wczesna wiosna (strona zielona), jesień i ew. bezśnieżna zima (strona jesienna) rzeczywiście zgrabnie się maskują. Jeśli nie bawisz się w rekonstrukcję a potrzebujesz faktycznie wytrzymałego ciucha na chłodniejsze miesiące to powinno być co najmniej dobrze.
Dzięki za pozytywne opinie o naszym produkcie. No cóż jest to jakiś kompromis pomiędzy ceną,właściwościami kamuflującymi i w miarę wygodnymi walorami użytkowymi. Mam nadzieję że nowe nasze produkty przypadną wam do gustu również tym bardziej że będą to wyroby kontraktowe.
Kazik- trochę mnie zszokowałeś tym że Anorak jest z dwóch warstw materiału. No jeśli tak to nie jest to Anorak VSO ani SSO. Wyrób jest z jednej warstwy tkaniny nie licząc wzmocnień na kolanach i łokciach .Tkanina jest dwustronnie drukowana i dlatego ma super zaporową cenę w fabryce w Rosji.
PreQursor - dla rzetelnej opinii proponuję kontakt z grupą Rosomaki. Mają kilkanaście naszych maskałatów i używają je już 2 sezon.
Autor cytatu: dexterKazik- trochę mnie zszokowałeś tym że Anorak jest z dwóch warstw materiału. No jeśli tak to nie jest to Anorak VSO ani SSO. Wyrób jest z jednej warstwy tkaniny nie licząc wzmocnień na kolanach i łokciach .Tkanina jest dwustronnie drukowana i dlatego ma super zaporową cenę w fabryce w Rosji.
Możliwe, że źle sprawę zapamiętałem. W każdym razie z wymacywania VSO i SSO nie zauważyłem żadnych różnic w materiale i to chciałem wcześniej wyrazić.
jest pewna różnica, jeśli chodzi o rewers- w SSO jest on jaśniejszy przez co dający większy kontrast.
...i to właściwie jedyny, poważny minus, który jednak nie jest zależny od samego Producenta
Interlude 22 - tak masz rację -ale taki odcień był spowodowany gramaturą tkaniny w Anoraku 180 gram. Tego efektu nie było już w Partizanie gdzie użyliśmy tkaniny 210 gr. Z nowej dostawy oba rodzaje tkanin mają praktycznie to samo wybarwienie.