• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    dyskusja wydzielona z "ciekawych aukcji". k.

    bagnet:
    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=351360301
  2. # 2
    Cena-kosmos...
  3. # 3
    ee, dlaczego? 100zł to kosmos? (pomijam, że cena min. nie osiągnięta)

    ruskie chodzą za ok 150-200zł zazwyczaj
  4. # 4
    Kiedyś (no, daaaawno) widziałem za 65zł na kup teraz (ruski, co by nie było, w trochę gorszym stanie), a tu 100zł i min. nie osiągnięta... Ale jak widzę, to chyba ceny urosły od tamtego czasu ;)
  5. # 5
    A ja mam pytanie - czym prócz zapięcia (chodzi o ten pasek co go się bagnet na nim wiesza), różni się 6h4 w pochwie od ruskiego bagnetu od polskiego?
    Bo ja różnic nie widzę - a łączny koszt mojego 'customa' był 100zł.
  6. # 6
    Kazik i Kamil: Ok pół roku temu ten sam gość miał te bagnety za 200 zł. na "Kup teraz", więc i kupiłem w myśl zasady "raz się żyje...". Dlatego wszystkich (zwłaszcza tych, którzy chcą mieć nowy sprzęt) ostrzegam, że zdjęcie nie przedstawia sprzedawanego towaru-jest niejako dyżurne. Opis-jak widać-jest poniżej krytyki. Zamiast bagnetu takiego, jak na zdjęciu, otrzymałem demobil-z "wydziaranymi" gwoździem przez radzieckich żołnierzy (zapewne) numerami na pochwie. To mi nie przeszkadza, bo dodaje autentyczności, ale mam wątpliwości, co do oryginalności żabki-pasek spinający bagnet jest chyba za wąski.

    Porfur: Nie różni się praktycznie niczym-ewentualnie kolorem bakielitu, a i to nie zawsze.

    Pozdrawiam.
  7. # 7
    Odnośnie różnic - polecam obejrzenie stronki: http://www.ak47bayonets.com/
    Polskie mają inną pochwę, nie mają właściwego trademarku i jeśli się nie mylę, są bez piły. Do tego dochodzą drobne różnice w żabce ;)
  8. # 8
    grig - nie zrozumieliśmy się, pochwę mam od oryginalnego, jest bez piły i odczepiłem zaczep na pas (znalazłem fajny sposób noszenia bez niego), pytanie jest czym jeszcze się różni - bo na zdjęciach to ja różnic nie znalazłem.

    PS: Admin Kazik "Rozdzielacz" :D
  9. # 9
    W takim razie ja więcej różnic nie widzę - tylko piła i trademark na rękojeści. Przy czym nie jestem pewien czy wszystkie radzieckie miały piłę.
  10. # 10
    Autor cytatu: kazik[span]dyskusja wydzielona z "ciekawych aukcji". k.[/span]

    bagnet:
    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=351360301

    Ten sam bagnet jest do kupienia na Kole za 200! I jest to straszna składanka - numer pochwy nie zgadza się z numerem bagnetu, kolor bakelitów się nie zgadza, a sam bagnet jest okrutnie skatowany!
    Zdecydowanie odradzam!
    Ja kupiłem taki ze zgodnymi numerami i nie używany za 170pln!
  11. # 11
    Kilka moich spostrzeżeń odnośnie różnic bagnetów 6H4 produkowanych w Polsce i ZSRR.
    Spece od bagnetów na pewno mają więcej do powiedzenia w tym temacie wiec to przemyślenia laika.
    Bagnet 6H4 (w ZSRR oznaczany 6X4) jak podają źródła wszedł do wyposażenia AR na początku lat 70-tych zastępując wcześniejszą wersję bagnetu do karabinków AK 6H3.
    W krajach zachodu nazywany bagnetem do AKM drugiego typu.
    W ZSRR stosowany z karabinkami serii AKM i AK-74.
    http://i29.tinypic.com/9s3y8p.jpg http://i28.tinypic.com/2enoms4.jpg

    Najbardziej widoczna różnica to pochwa.
    W polskim bagnecie jest „goła” i tylko na części pokryta nakładką gumową (izolacja elementów metalowych podczas użycia bagnetu do cięcia np. przewodów pod napięciem).
    W sowieckim bagnecie prawie cała pochwa jest pokryta bakelitem w kolorze czerwono-pomarańczowym (bakelit jako izolator ma spełniać to samo zadanie co guma w bagnecie polskim).
    Stopka pochwy w bagnetach polskich jak i sowieckich jest praktycznie identyczna.
    http://i29.tinypic.com/123wlkh.jpg http://i27.tinypic.com/2lbz8nr.jpg

    Teraz sam bagnet.
    Kształt rękojeści bez różnic w wersji polskiej jak i sowieckiej.
    Jelec w bagnecie polskim jest mocowany do trzonu dwoma nitami, podobnie w sowieckim 6H4 z tą różnicą że w polskim są one zeszlifowane (praktycznie niewidoczne) w sowieckim wyraźnie widoczne.
    http://i28.tinypic.com/1zfn86f.jpg

    Temblak ( ten kawałek skórki, taśmy zamocowany od rękojeści do jelca) w polskim bagnecie jest skórzany natomiast w sowieckim wykonanym z taśmy parcianej.
    Głownia: różnią się tym ze w wersji sowieckiej zastosowano 37 ukośnych nacięć na frezowanym grzbiecie głowni bagnetu (sowiecka wersja 6H3 miała 36 nacięć ) w polskiej nacięć brak.
    http://i28.tinypic.com/34i5iz8.jpg http://i28.tinypic.com/a24wlk.jpg

    Żabka (to do wieszania bagnetu na pasie) : sowiecka żabka wykonana jest z brązowej skóry (w większości wypadków o charakterystycznej groszkowej fakturze).
    W sowieckiej wersji oba paski połączone są na sztywno dwoma nitami, w polskiej wersji pętla opinająca zamocowana jest wahliwie dwoma nitami (w układzie poziomym), różnią się znacznie stalowe elementy spinające paski żabki do których zamocowany jest karabińczyk.
    http://i31.tinypic.com/1z21vgi.jpg

    Znaki fabryczne, odbiory oraz numerowanie:
    Sowiecki jest na bakelitach bagnetu jak i pochwy cechowany zakładem wytwórczym (ja mam akurat Izmasz), polski ma jakieś odbiory wojskowe w kilku miejscach pochwy i bagnetu.
    Numery na polskiej wersji są nabijane na dolnej części pochwy jak i na jelcu (oryginalnie numery są zgodne), w bagnetach sowieckich nie wiedzieć czemu nr są wydrapywane na bakelicie rękojeści jak i na bakelicie pochwy, często w tak tandeciarski sposób jakby były drapane gwoździem:)

    Na razie tyle :)
  12. # 12
    Dzięki! Przyda się, jak będzie trzeba kupić bagnet i nie naciąć się na polski.
  13. # 13
    Czy można zamontować bagnet na ak-47 CYMA?
    O taki np. : http://armyworld.pl/product-pol-292-Oryginalny-bagnet-do-AK47-AK-47-AK47.html
    Albo któryś z sklepu tej strony: www.works11.com
  14. # 14
    Ten bagnet nie spasuje do AK. Jest dedykowany AKM i AK-74.
    Z works też bagnety nie spasują. Tam są 6H3 i 6H4.
    Do AK jest taki bagnet
    http://img27.imageshack.us/img27/8673/002hue.jpg
    Często na allegro.
  15. # 15
    Istnieją bagnety do 'skróconych' AK z serii 100?
  16. # 16
    Z tego co wiem, to nie. Podobnie z AKS-74U.
  17. # 17
    Mam takie pytanie:
    Nabyłem ostatnio bułgarski bagnet do 74-ki, taki jak ten:
    http://www.ak47bayonets.com/gear/Gear_Review_Detail.php?g=gear1148232980
    Trzymając go w ręku dochodzę do wniosku, że:
    - tak gównianej stali, użytej w bagnecie to ja jeszcze nie widziałem...
    - plastik użyty do produkcji rękojeści i pochewki nadaje nowy wymiar znaczeniu słowa ,,szajs"
    Czy bagnety rosyjskie również są wykonane tak niestarannie?
  18. # 18
    naszczescie nie :) sa co najmniej na poziomie polskich
  19. # 19
    A czy oprócz oznaczeń i jakości, czymś się od rosyjskich różnią? Patrzyłem na zdjęcia, to jedyne, co zobaczyłem,to troszkę inna linia nad ostrzem.

    EDIT:
    Bagnet kupiony tutaj:
    http://allegro.pl/item629752941_bagnet_ak74_akns74_noz_bagnet_ak_kalasznikow.html
  20. # 20
    O w pytę, nieźle pojechali z ceną...
  21. # 21
    Byłem bliski skuszenia się bo od dawna takiego szukam, ale że sprzedający okazał się niezłym burakiem (korespondencja mailowa do wglądu ;-) i miałem silne podejrzenie - jak widać zasadne - że mamy do czynienia z bułgarskim "chodzącym" już po około 30$, dałem spokój. I słusznie jak widać....
    Ale kiepska jakość jest dla mnie zaskoczeniem, sądziłem że bułgarskie nie odstają od rosyjskich.
    •  
      ADi
    • 2009-05-25
    # 22
    http://allegro.pl/item644722179_radziecki_rosyjski_bagnet_6h5_wz1989_unikat.html

    Porównaj sobie ceny.
    Nie wiem czy wersja śliwkowa aż tak rzadka jest ale cena powala(szczególnie ,że jest ubytek w głowni). Szczególnie jak na niektórych stronach piszą ,że wersja czarna kosztuje do 100$ ,a wersja Plum do 150$.
  22. # 23
    Matko, tyle to mógłbym dać za szablę Budionnego, ale nie za poszczerbiony bagnet!Za około 350zł można dostać nowego, ręcznie robionego Kizlyara, ponoć dość popularnego (czytaj: pewnie ktoś kiedyś widział jeden na jakimś zdjęciu ;-) wśród rosyjskich żołnierzy obu wojen Czeczeńskich.
  23. # 24
    No cóż- szkoda mi kasy, żeby kupić oryginał, więc będę się bawił w przerabianie tego... Póki co to czeka mnie:
    - naostrzenie ostrza- jest źle zeszlifowane, przez co choćbym bardzo chciał, nie mogę się nim skaleczyć, nie mówiąc już o przecinaniu czegokolwiek...
    - wypolerowanie głowni- jest piaskowana, co potęguje wrażenie, nikczemnej jakości, użytej stali...
    - zeszlifowanie bić (jeśli można tak powiedzieć) Arsenalu - 10 w kółeczku - ma rękojeści i pochewce
    - wycięcie fragmentu pochewki, w którym znajduje się znaczek bułgarski. W to miejsce chcę wstawić wycięty z BOYI'owskiego magazynka, fragment ze znaczkiem Izmaszu.
    - zmiana struktury, powszechni pokrytej plastikiem- teraz ten plastik w dotyku przypomina okładziny użyte w Boyi'ach. Muszę coś wymyślić, żeby plastik stał się bardziej gładki i błyszczący- pewnie po prostu go pomaluję...
    Niestety linii ostrza już nie zmienię- ma zbyt głębokie ,,wybranie" w końcowej części ostrza i nic z tym już nie da się zrobić...
  24. # 25
    - naostrzenie ostrza- jest źle zeszlifowane, przez co choćbym bardzo chciał, nie mogę się nim skaleczyć, nie mówiąc już o przecinaniu czegokolwiek...

    ? ? ?
    Toż to jest bagnet ! ! !
    Nie służy do krojenia chleba czy też szyneczki. Od tego są noże.
    Bagnet służy do zabijania. Niech zostanie taki jaki jest. Ma kłuć i przebijać. ;-)
  25. # 26
    No i kroić "szyneczkę" oraz mięsko też... :D
  26. # 27
    Autor cytatu: yakarov
    ? ? ?
    Toż to jest bagnet ! ! !
    Nie służy do krojenia chleba czy też szyneczki. Od tego są noże.
    Bagnet służy do zabijania. Niech zostanie taki jaki jest. Ma kłuć i przebijać. ;-)


    To prawda... swoim bagnetem przebijałem grube obudowy komputerowe.
    Natomiast pokrojenie chlebka na zlocie graniczyło z cudem. Przez chwile nawet chodziła mi taka myśl po głowie, żeby go naostrzyć... ale po chwili stwierdziłem, że to zbrodnia :).
    •  
      ADi
    • 2009-05-26 *
    # 28
    Koledzy mają rację. Szkoda 'niszczyć' bagnet. Odłóż sobie ze 90zł na jakiegoś Victorinoxa(nie zawiedziesz się - sam od dwóch lat używam scyzoryka oficerskiego BW) czy coś małego w kieszeń.
    A bagnet zostaw do otwierania konserw ;)
  27. # 29
    Heh, tylko każdy bagnet ma powierzchnię, która choć trochę ostra jest. Ten wygląda jak wycięty z resora, a powierzchnia, która w ruskim jest ostra, ma kąt 90* w stosunku do powierzchni bocznych. Wcześniej miałem 6H4 i nim spokojnie mogłem jeść takiego np. chopped porka. Tym to nie wiem co mógłbym zrobić... Bo o otwieraniu konserwy raczej wolę nie myśleć. Stal jest rzeczywiście twarda, ale do tego b. krucha...
  28. # 30
    Jeden z moich styranych bagnetów z Allegro jednak po całkiem przyzwoitej cenie :)
    /lh/photo/g-quGYWxVv6WEX09XyOKPQ?feat=embedwebsite
    /lh/photo/yV29g6mCgal5Q_WlThwmvA?feat=embedwebsite

    poprzedni właściciel widać próbował nim coś przecinać.