• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
    •  
      Foox
    • 2008-11-08 *
    # 1
    Co do wyposażenia do nie ma większych wątpliwości. Ubiór to raczej typowy afgański. Takich wynalazków jak hełmów, kamizelek, staników nie preferowali. Co do repliki to wydaje mi się, że:
    - to samo co sowieci
    - AKMy, AK-47(?)
    - widziałem raz G3 (o ile się nie mylę to Pakistan miał i ma do tej G3 na wyposażeniu, stąd ta Gienia pewnie przywędrowała)
    - Emka (?)
    Jak źle mi się wydaje to proszę mnie poprawić.
  1. # 2
    Co do broni - akmy, aks-74 etc.
    Autor cytatu: FooxUbiór to raczej typowy afgański.

    No i to jest największe wyzwanie hehe.
    Autor cytatu: FooxTakich wynalazków jak hełmów, kamizelek, staników nie preferowali.

    Staników używali na potęgę.
    Autor cytatu: Foox- widziałem raz G3 (o ile się nie mylę to Pakistan miał i ma do tej G3 na wyposażeniu, stąd ta Gienia pewnie przywędrowała)
    - Emka (?)

    ???
  2. # 3
    1.Duchy używały prócz chicomów także skórzanych bandolierów i ładownic (prawdopodobnie własnej produkcji).
    2. Czy wśród partyzantów mogą pojawić się zachodni instruktorzy/ochotnicy (jak ten pierwszy z lewej na ryc. poniżej)?
    http://img401.imageshack.us/img401/8052/schowek02jc2.jpg
  3. # 4
    polecam poczytać źródła takie jak choćby ta ksiazka:

    http://img218.imageshack.us/img218/5784/1682tli1.jpg

    tam jest dużo o duchach - bardzo dobre zdjecia,

    a potem tworzyć teorię o gietach i mkach
    równie dobrze można napisać ze duchy miały bombę A bo usa wtedy też miały no a przecież ich wspierali

    Edit: dodalem okladke ksiazki
  4. # 5
    Chciałbym zwrócić uwagę, że ten AK74 na ilustracji nie ma chwytu pistoletowego ;)
  5. # 6
    Autor cytatu: PumbaChciałbym zwrócić uwagę, że ten AK74 na ilustracji nie ma chwytu pistoletowego ;)


    tu masz wyjaśnienie dlaczego... http://img519.imageshack.us/img519/6253/beztytuuux2.jpg

    edit: źródło: Blandford - Uniforms of the Soldiers of Fortune
  6. # 7
    Ten temat ma być w końcu o wymaganiach z perspektywy GRH czy ogólnie o duchach i o tym jak tam było? Bo nie wiem czy mówić, że offtopujecie, czy też go scalić z innym tematem ;)

    Mowa o tym: http://rusmil.net/forum/discussion/188/1/duchy-mujahedeen/

    edycja: Nomad - z jakiej to książki? Bo wygląda ciekawie.
  7. # 8
    Dobra, to ja może napiszę jak to wygląda od strony GRH, przy czym zaznaczam, że jest to moje prywatne zdanie a nie oficjalne stanowisko GRH. Wolę natomiast to napisać od siebie, bo znając życie oficjalne stanowisko też byłoby "mniej więcej" właśnie takie.

    Autor cytatu: Nomad2. Czy wśród partyzantów mogą pojawić się zachodni instruktorzy/ochotnicy (jak ten pierwszy z lewej na ryc. poniżej)?
    Ogólnie raczej celujemy w wygląd jak najbardziej "rdzenno afgański" u wszystkich (poprzez odpowiednie dobranie elementów stroju i broni), ale wiadomo, że zadowalający efekt nie zawsze jest to możliwe do osiągnięcia (bo niektórzy np. ze względu na typ urody, na afgańców nigdy nie będą wyglądać). Przez co chcąc, nie-chcąc ewentualne występowanie "najemników" u nas jest możliwe. Jednak strojowo-ubiorowo wolałbym byśmy jednak się trzymali afgańskich (a nie najemniczych) standardów. Przynajmniej na początku, bo jeśli będzie 10 duchów to raczej się znajdzie miejsce dla jednego-dwóch najemników ;)

    Nie podaję tutaj listy strojów, bo nie mam zamiaru zawężać ewentualnych możliwości w przebierance (a wątpię bym wszystkie możliwości wypisał). W sprawie konkretów strojowych pozwolę sobie odesłać do istniejącego już tematu, który podlinkowałem wcześniej.
  8. # 9
    od siebie dodam ze mki i giety odpadają , a wszystkim chętnym na rekonstrukcję ducha sugeruje zaopatrzyć sie w/w książkę concorda
    jesli uda sie osiagnac wam to co tam duchy maja bedzie naprawde dobrze

    proszę też pamiętać ze poziom rekonstrukcji ducha ma być równie wysoki jak razwiedki i nie przewiduje (mowie za siebie ) taryfy ulgowej
  9. # 10
    true, true

    Fajnie by bylo walnac jakiegos woodlanada i alice i emke. Bo to jest do dostania na kazym lepszym demobilu. Jesli ktos chce robic afganca to primo:
    - stroj - galabja, pantalony
    - obuwie - na pewno nic ruskiego ani us army
    - nakrycie glowy - odpowiednie do danego obszaru/plemienia
    - LOKALNE oporzadzenie (i bez dupcenia, ze to zdobyczne na rusku, a to dostawy z bratnich czech, a to od instruktora z SF) - sorry. lokalne oznacza najlepiej self made - pas z kieszeniami, torba parciana albo skorzana, buklak, worek...
    - bron - AK47!!! jako baza, AKM, AKMS, RPD, mosin mile widziany, a na piateczke lee enfield albo jakis ichni samopal. RPG7 tez niczego sobie

    no i przestaje byc tak rozowo i latwo. dla mnei jest to temat trudniejszy (reko) niz sowieci. o ile oczywiscie podchodiz sie do tego jak do reko, a nie "stylizacji".
  10. # 11
    Proponuje dopracowac i zebrac w/w wymagania do jakies calosci i dodac do regulaminu Razwiedki, bedzie wsio jasne :)

    a stylizacji w razwiedce mowie stanowcze NIE!, ma byc rekonstrukcja a nie picipolo
  11. # 12
    Hm. no bez przesady panowie - ja rozumiem, że fajnie jest dążyć do czegoś porządnego itd. ale w tym momencie równie dobrze może ktoś nam wytknąć na naszych fotkach, że nasze duchy nie spełniają wymagań, które wy / my tutaj określamy...
  12. # 13
    Nie wiem jak to się ma, do tego co piszą Will i Snail, ale ja na zdjęciach widywałem wszelkie możliwe kombinacje sprzętu, najpopularniejsze jednak były AK/AKM z S i bez S, RPG-7, 74S/U też dawało się zobaczyć. Enfieldy i cholera wie co jeszcze brytole tam nawieźli we wcześniejszych latach. Z akcentem na 47ki (w dowolnej wersji).

    Co do strojów, to na zdjęciach nie zauważyłem żadnej zasady. Każdy nosił to w czym z domu wyszedł i co udało mu się zdobyć/dostać, toteż na zdjęciach są ludziki w 'tubylczych' galabijach z charakterystycznymi pantalonami, w kurtce M65 (albo czymś bardzo podobnym). Daje się znaleźć ludzi w normalnych spodniach (znalazłem nawet woodlandy), w pasach z błyszczącą klamrą, jakichś kamizelkach (cywilnych) - buty też różne, od sandałków po wojskowe trepy (sporadycznie).
    Oporządzenie zaś - to już taki mix że w pale się nie mieści. Od magazynków w kieszeni, przez samoróbki i stylowe skórzane ładownice do Enfielda, po stare brytyjskie ładownice (krój jak tych w DPM'ie ale całe zielone) i czikomy.

    Sumarycznie - po przejrzeniu tony zdjęć wyłania się obraz bojownika posiadającego brodę co najmniej w wersji 'późny Che', w łapie 47'ka, galabija ze spodenkami, jakiś sweterek/bezrękawnik w stylu Kononowicza lub kamizelka od gajera (albo coś w ten deseń) i na to jakaś kurtka cywilna w stylu polskich lat 60/70.
    Oporządzenie - raczej nie ruskie, głównie coś improwizowanego, czikomy, kieszenie spodni :) albo samo-szyjki.

    [errata - ciutkę stylistyki]
  13. # 14
    Potfur - tu mamy starą zasadę: Robiąc reko ruskich, musisz być bardziej ruski niż oni sami, co odnosi się i do afgańców. To że pojawia się M65 - ok, ale trzymałbym się z dala od ubierania tego na rekonstrukcję. Myślę, że najlepiej będzie przejrzeć zdjęcia i dostępne publikacje i wybrać najbardziej powtarzający się sprzęt, z którego będzie można wybrać fundament koszernego stroju.
  14. # 15
    mowie stanowcze NIE wszystkiemu amerykanskiemu dla muji.
    jak piszecie - zrbienie muji jest proste, ale zrobienie wlasciwego muji (np. z plemienia beludzow) juz nie.
    roznica jak pomiedzy "ruski soldat z afganu", a dowodca razwiedroty z 1984. prawie to samo ;)
    te plemienne roznice beda wlasnei ciekawe - chyba najlepiej zaczac od jakiegos foto setu i na ty msie wzorowac. bo jak na raize to bylo na hurra co tam pasi i fajnie wyglada.
  15. # 16
    prawda prawda.
    Stoję mocno za Willardem i Snailem.
    Wiadomo sprzęt dochodził z różnych stron świata. Ale nie w każdym rejonie to występowało. I tak Massud nawet mając niesamowicie zorganizowaną armię... i tak miał "przebierańców"
    Co do rekonstrukcji duchów to jeśli znalazłaby się grupa ochotników...to sugerowałbym wybór rejonu, plemienia czy klanu. Niby szczegół bo na pierwszy rzut oka oni wszyscy są tacy sami. Ale tak nie było. Dlatego jak ktoś będzie chętny to pójście w jednym kierunku - tadżycy, pasztuni, uzbecy itd. ewentualnie klan wybranego dowódcy (tu jest możliwość mieszaniny kilku ras). Może się czepiam ale już w rekonstrukcji (podobnie jak u sowietów) wypadałoby poznać podstawowe "zasady" kreacji postaci nie sugerując się tylko zdjęciami. Po prostu bez zbytniego napalania się na "ducha" w M65 jakimś czepku na głowie i M16.

    Kardynał z Kremla.
  16. # 17
    Autor cytatu: yakarovtu jest możliwość mieszaniny kilku ras
    chyba raczej mniejszości etnicznych ;)

    Poprawny Politycznie Kazimierz (PPK)
  17. # 18
    hmmm. Tak sobie czytam i czytam. Zasady, regulamin jak ma kto wygladac i jak ostro sie wrzuc. Nie no spoko ale male pytanie. Sa wogole chetni? Czy gdybacie sobie przy papierosku i herbatce przed monitorem?
  18. # 19
    Jednego już mamy - Massuda. Mamy nadzieję na więcej osób (m.in. dzięki niemu ;) )
  19. # 20
    A Szczepi Ty nie jesteś chętny ?
  20. # 21
    jak tam czytam wymagania i mysle ze mam wylozyc lekko tysiaka zeby wygladac jak wsior to chyba podziekuje :)

    chyba ze mi sie gdzies znajdzie na serio dobra okazja na enfielda
  21. # 22
    eh hipolicie... mam 3 kalaszki to zawsze 1 sie znajdzie. wiec juz masz oszczednosci ;) a wymogi musza byc jakies w koncu.
  22. # 23
    Przygotowanie stroju nie wymaga takich dużych nakładów finansowych, żeby miało iść w tysiące. Krawiec, używana odzież itp. Oczywiście im więcej elementów oryginalnych tym lepiej (tu dobrym źródłem będzie Massud).
    No i nikt nie każe kupować od razu Enfielda. Podstawą jest rodzina AK. Enfield już jest dla tych bardziej pr0 ;)
  23. # 24
    Spotkałem się w sobotę z Pakistańczykami z pracy, nawet mi ładnie rozrysowali czym się różnią poszczególne ubiory, ale jeszcze umówię się z nimi na herbatkę, by spokojnie wyjaśnić resztę wątpliwości. Podzielę się wtedy z Wami insha Allah wszystkimi informacjami, wydumamy, co można wziąć z lumpeksu, a na co lepiej zapolować z oryginalnych fantów (o ile wcześniej zaniepokojona ABWehra nie zapuka do moich drzwi, heh).
  24. # 25
    Tłumaczyłem już offline Szczepiemu po co są te minimalne wymagania dla duchów ;)
    Przede wszystkim po to, by nikt sobie nie myślał, że skoro nie może sprostać wymaganiom na WDW, to się wśliźnie do grupy jako mudżi :P
    Szanuję Afgańczyków, dlatego nie wyobrażam sobie by okazjonalną przebierankę nazywać rekonstrukcją i dorabiać do tego filozofię.
    Mimo tego, uważam, że miło by było mieć na zlocie duchy nawet okazjonalne, niezrzeszone i nie robiące hiper-mega-pro rekonstrukcji. Bez duchów jesteśmy po prostu niekompletni :(
  25. # 26
    Niekompletni to złe słowo.
    Raczej - niezdolni. Sprowadza się do bycia ruchomym manekinem.
  26. # 27
    Szczerze mowiac to wygladam tak ze ludzie na ulicy i tak mnie za (tu wybrac dowolne) araba, taliba, terroryste biora :P Jeszcze jakbym sie nazwiskiem przedstawial to policje mam bankowo na przystanku hehehe wiec nawet w dresie adidasa na reko pewnie bym wygladal
    A powaznie to jak wnioskuje jednolitosc i pewien wiodacy "styl" u duchow bedzie tak samo wymagany jak u ruskich wiec poczekam co Massud zaproponuje jako podstawa i why not.
  27. # 28
    a ja wam powiem jak to jest w rekonstrukcji 2 wojennej jako że grałem Niemca inaczej mówiąc szkopa. Robi się na zasadzie "odtwarzamy regułę a nie wyjątek" . I podstawą jest unifikacja umundurowania itp. No zależy oczywiście od strony i okresu który odtwarzamy. Wiadomo że "duchy" to nie była armia regularna i nie było regulaminów czy wydawanych sortów. Lecz najlepiej zakładać coś co widać na kilku fotach. Nie na jednej bo to jest wyjątek lecz coś co się powtarza. Jak moherowe baby noszą berety moherowe to wiadomo że to reguła, a jak jakaś założy sobie nagle beret ORMO to będzie wyjątek.

    A dla ducha jakiegoś "mogę" odsprzedać Mausera 98k (org), W sam raz będzie "flinta" dla mudżahedina.
  28. # 29
    Można i tak. Ale można też w taki sposób jak my to chcemy zrobić ;)
    Nie było regulaminów ale po co robić zbieraninę wieśniaków jak można zrobić to wg pomysłu Massuda; frakcja, klan, mniejszość etniczna itd.
    K98 pewnie były. Ale warto to sprawdzić. To tak jak z M16 niby gdzieś się przewija ale nie jest to regułą ;)
  29. # 30
    Owszem lecz trzeba by wybrać daną frakcję czy klan i wzorować się na niej bowiem jakoś dziwnie by to wyglądało jakby jeden był z prowincji Kandahar, drugi z Nimroz trzeci z Kapisa a piąty nie wiem z Farah. Dlatego Myślę że najlepiej mieć jakąś bazę do odtwarzania "duchów", coś na czym można się wzorować nie wzbudzając kontrowersji i haseł że dziwadła rekonstrukcyjne. Po prostu wybrać sobie jakiś klan nie wiem z Kandahar czy Herat i na nich się wzorować. Ja bym tak zrobił przynajmniej.

    K 98 o ile wiem były niemal wszędzie, Jugosławia je produkowała nawet do roku 1965, a po 2 wojnie używał ich Izrael (co za ironia losu), można je było spotkać również w wojnie wietnamskiej, kupa ich była w Ameryce południowej, a i w składach najróżniejszych armii się one znajdowały.
    A no i stan mojego jako że to org to naprawdę przypomina starą flintę :)