Ja ją wsuwałem pod pas nerkowy jak biegałem, a jak było trzeba go spod niego wyciągałem. Wtedy nie przeszkadzała w ogóle, ale to zakłada, że masz tam jakąś wolną przestrzeń.

Nawet jak będzie zaraz pod pasem, to nie powinno za bardzo przekszadzać, tak mi się przynajmniej wydaje z własnych wrażeń z użytkowania (nie używałem tego tak dużo, by być pewnym - no i zależy też od konfiguracji oporządzenia).

Autor cytatu: delin0mOceniasz tą matę jako rzeczywiście przydatną czy jako niepotrzebny bajer?

Świetnie się przydaje gdy teren jest namoknięty po deszczu, lub gdy leży śnieg, a trzeba dłużej posiedzieć w danym miejscu.

Mata jest przydatna w warunkach wymienionych przez kolegów. Dodatkowo poza zastosowaniem strzelankowym jest przydatna także (a nawet bardziej) na wycieczkach w góry.

Słyszałem, że są one popularne pośród wschodnich turystów.

Świetna sprawa przy milsimach - rosa o 4 rano nie straszna :)
Inna rzecz, że jak robi się cieplej, to niesamowicie grzeje tyłek.