Ja widzę takowe:
- Zaznajomienie się ludzi z całej Polski, o tych samych zainteresowaniach.
- -Jestem w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu "rusków" - LaaaaaansssssS! :D
Czyli to ma być taka grupa wymiany informacji poza tą co niektórzy tworzą (np. asg lub reko)..
Fajnie by było jakby można się było zapisać jako skład ;) Mój mały team bardzo możliwe, że byłby chętny na podzielenie się wiedzą ;)
Może nie mamy jeszcze dużej wiedzy na temat ruskiego wojska, ale mamy nie małe doświadczenie w taktyce, prowadzeniu wymiany ognia i dobrą znajomość budowy replik AK w standardzie TM i VFC (tego pierwszego zwłaszcza) ;)
No idea fajna, ale komuś musiałoby się chcieć takie zbiorowisko "animować" (organizować wyjazdy na zloty itd), bo tak to wyjdzie to jedynie na martwy twór, który istnieje jedynie formalnie (patrz 40 Armia).
Szukanie i prezentacja imprez to chyba najprzyjemniejsza część lidera formacji :). Ten przykładowy namiot to już problem, bo ciężko go zorganizować osobnie nie wziązanej/zaprzyjaźnionej z ogranizatorem.
Raczej każdy powinien mieć własny namiot ;) szybciej - miejsce na ten namiot ;) Ale tym też rusofil powinien się zainteresować, a nie zostawić wszystko na barkach lidera ;)
Ale lider powinien znaleźć sobie jakiegoś pomocnika albo nawet dwóch ;)
Autor cytatu: FooxSzukanie i prezentacja imprez to chyba najprzyjemniejsza część lidera formacji :)
I najmniej ważna ;) Jak dla mnie najważniejsza jest koordynacja i organizacja, gadanie z orgami, załatwianie aby wszyscy zainteresowani byli po jednej stronie konfliktu etc. Jeśli znajdzie się ktoś kto to ogarnie i nie znudzi mu się po 5 minutach, to może coś z tego wyjść :)
Forest masz rację, ale jak ktoś nie zajmie się jakims zorganizowaniem to znając życie nikt się nie zajmie. Namiot można zrobić z pałatki, która wiele miejsca nie zajmuje, kilka pałtek można połączyć robiąć wieszy namiot. Pałatka i sznurek zajmuje mało miejsca, a przydatna sprawa.
To wszystko pięknie ładnie wygląda w teorii.
Właśnie próbujemy się zorganizować - BA! zebrać ludzi chętnych na Tomaszowo w tym roku i idzie to tragicznie (albo ja nie mam do tego zacięcia).