Czy ktoś ma jakieś zdjęcia radzieckich żołnierzy w Afganie z tatuażami? Albo czy ktoś coś wie w ogóle na ten temat (jakie były najczęściej pojawiające się motywy w dziarach i czym tatuowano)?
Pozwolę sobie zabrać głos w tym temacie.
Nie chcę aby zabrzmiało to jakoś mentorsko, ale poszukiwanie inspiracji do tatuażu w miejscu i czasie gdzie delikatnie rzecz biorąc nikt nie był w stanie wykonać czegoś porządnego jest chyba lekką pomyłką. Myślę, że jest to poszukiwanie na siłę wzoru w ''klimacie'', a z całym szacunkiem do Ciebie Kamilu czy jesteś pewien, że za 20 lat nadal będziesz aż tak bardzo zafascynowany (zainteresowany) tematyką wojskowości rosyjskiej? Jeśli tak to ok, jeśli nie to będziesz miał kłopot - tatuaż jak wiesz jest na całe życie :-).
Wybaczcie OT...
Miałem w jakiejś książce zdjęcie desantowca prezentującego tatuaż na piersi.
Z tego co pamiętam, nic specjalnego, takie ot parę liter. Za pewne w tamtejszych warunkach na nic lepszego nie było szans.
Jak zdjęcie znajdę, to wrzucę skan.
Hehe, spokojnie. Wiem jak wyglądały tatuaże w tym czasie choćby w LWP ("kocham Zośkę", syrenka, serce przebite strzałą :))) ) Nie zamierzam sobie wydziarać na ciele czegoś co wygląda jak chujnia z nędzą i w dodatku jest permanentne :)
Po prostu przy okazji zainteresowałem się tematem i pytam z ciekawości. Widziałem trochę tatuaży u obecnych żołnierzy FR i poza typowymi wojskowymi bzdurami było kilka na prawdę zajebistych, więc pytam się o to samo 3 dekady wcześniej.
Ps. Wzór mam wybrany i to zupełnie nie związany z tzw. "klimatem" :)
No, Wilu mnie uprzedził :)
To jest jedyne co widziałem z "dziargania".
Swoją drogą, każdy żołnierz miał jakieś oznaczenie grupy krwi, czy tylko ten sobie dla bezpieczeństwa wydziergał?
oj tam, teraz chyba usunięcie prostego tatuażu w hmm... "standardowym" miejscu to już raczej nie problem:)
podobno jest mały procent ludzi posiadających tatuaż, ale wśród nich jest b. niewielki procent mający tylko jeden tatuzaż:))
Widocznie obracam się w nietypowym towarzystwie, bo znam wiele osób z tatuażami i to nie tylko facetów...
Pakul, proponuję byś spróbował sobie usunąć jakiś tatuaż ;)