Gumowe ściągacze bo bokach kurtki, na wysokości talii
Wzmocnienia z dodatkowej warstwy materiału na łokciach i ramionach
Dodatkowa warstwa materiału poniżej talii po stronie wewnętrznej kurtki
Spodnie
Luźny krój
Podwójna warstwa materiału na tyłku oraz kolanach
Spodnie zapinane na guziki oraz rzep
Szelki
Szerokie szlufki na pasek
Ściągacz gumkowy oraz sznurkowy w pasie
Dwie kieszenie cargo
Podwójna nogawka
Ściągacz gumkowy na końcu nogawki
Kaptur jest dosyć duży - bez problemu wcisnąłem się tam z grubą bawełnianą czapką, a i tak musiałem go "wyregulować" przy pomocy ściągaczy sznurkowych. No, konkretnie jednego ściągacza do regulacji obwodu głowy. Poza nim mamy jeszcze drugi do regulacji wielkości "otworu" w kapturze. Poza ściągaczami w kapturze warto jeszcze zaznaczyć istnienie drobnego daszka.
Kurtka posiada trzy kieszenie zewnętrzne - jedną na wysokości klatki piersiowej, po lewej stronie kurtki oraz dwie na dole kurtki. Wszystkie trzy kieszenie zapinane są na trzy guziki - przy czym dwa skrajne guziki przytrzymują klapkę na miejscu, a środkowy służy do "ściśnięcia" otworu kieszeni. Jak się komuś spieszy to zawsze może zapiąć jedynie na środkowy guzik (aczkolwiek nie ma wtedy gwarancji, że zawartość kieszeni nie wypadnie np. podczas stawania na głowie).
Rękawy kurtki mają wzmocnienie z materiału w kamuflażu po zewnętrznej stronie na prawie całej długości. Dodatkowo na każdym rękawie mamy kieszonkę. Kieszonka jest zapinana na rzep i naszyta pod skosem - dzięki czemu sięganie do niej nie powinno sprawiać kłopotów.
Kurtka zapinana jest na zamek błyskawiczny od połowy wysokości drugiego guzika aż po samą brodę. Na górze zamek jest osłonięty dodatkowym kawałkiem materiału - pewnie po to żeby nam nie przycinał szalika / kominiarki / brody (jeśli posiadamy) podczas zapinania. No ale pora zajrzeć do wnętrza...
Oprócz wspomnianych wcześniej kieszeni kurtka posiada dwie kieszenie wewnętrzne, każda po jednej stronie kurtki. Tak na prawdę wspomnianych kieszeni jest więcej, gdyż:
1. Przy kieszeni lewej (zapinanej na rzep) mamy także dodatkową komorę ZA kieszenią (bez żadnego zapięcia).
2. Przy kieszeni prawej mamy dwa zamki błyskawiczne prowadzące do oddzielonych od siebie materiałem "komór" kieszeni.
Wewnątrz kurtki możemy jeszcze zobaczyć podszycie poniżej tali oraz ściągacze gumkowe (bezpośrednio nad podszyciem) - niestety ściągacze nie można regulować, więc spełniają one raczej rolę estetyczną (kurtka lepiej się układa). Na samym dole kurtki, po stronie zewnętrznej mamy (już regulowane) ściągacze sznurkowe ze stoperami.
Rozporek w spodniach zapinany jest na guziki, z wyjątkiem samej góry, gdzie mamy rzep. Obok niego są zamontowane dwie małe "kamerki" metalowe - które prawdopodobnie mają służyć jako awaryjne zapięcie w razie uszkodzenia / zabrudzenia rzepu.
W pasie mamy dwa ściągacze - jeden gumkowy (cały obwód pasa w spodniach ma wszytą gumkę), drugi sznurkowy pozwalający na dodatkowe "ściśnięcie" pasa w razie potrzeby. Sznurki we wspomnianym ściągaczu są bardzo długie - bez problemu można je ze sobą związać. Co jest w sumie konieczne, bo inaczej będą one nam "dyndać". Z perspektywy utrzymania konkretnego obwodu związywanie sznurków razem nie jest już takie potrzebne, bo zamontowane na nich stopery załatwiają sprawę. Poza ściągaczami warto także wspomnieć o szerokich szlufkach na pasek, które nie powinny mieć problemów ze zmieszczeniem nawet tych grubszych modeli pasów 50mm.
Spodnie posiadają szelki o kształcie litery X - z tyłu spodni szelki przyczepione są do guzików umieszczonych na spodniach. Natomiast z przodu mamy dwie klamry typu "fastex", do których wczepiamy nasze szelki. Z jednej strony jest to dobre rozwiązanie, gdyż możemy szybko wpiąć i wypiąć szelki, a regulacja jest bardzo elastyczna, ale z drugiej - jeśli nie chcemy korzystać z szelek, to zostają nam dwie "damskie" klamry, które będą nam się dyndać na pasie, gdyż nie ma sposobu na ich (bezinwazyjne) odczepienie. Szczerze mówiąc wolałbym tutaj inne szelki - ot chociażby takie jak w Bastionie Modoxu .
W spodniach na miejscu tradycyjnych kieszeni, po bokach spodni, mamy kieszenie przelotowe zapinane na jedne guzik. Poza nimi są jeszcze kieszenie cargo z nieco dłuższym "kominem" oraz zapinane na jeden rzep. Na kolanach oraz na tyłku mamy podwójną warstwę materiału.
Nogawki zakończone są ściągaczem gumkowym. Same nogawki są "podwójne", czyli poza nogawką zewnętrzną mamy także drugą, wewnętrzną wkładaną do wnętrza buta. Nogawka wewnętrzna posiada ściągacze sznurkowe, co nie jest moim zdaniem zbyt dobrym rozwiązaniem. Sznurki niestety są dosyć długie, więc po zawiązaniu zostanie nam trochę "luźnego" sznurka, który może utrudnić wygodne założenie butów. O wiele lepszym pomysłem jest ściągacz gumkowy przyczepiany na rzep, zastosowany np. w Gorce 3 Spławu .
Opisywany przeze mnie egzemplarz "Kaskada" ("Kaskadu"?) był nie był egzemplarzem "produkcyjnym", czego efektem był m.in. brak metek z rozmiarami. Jednak na podstawie paru chwil w mundurze śmiem twierdzić, że niestety trafił mi się komplet dwóch różnych rozmiarów, czego efektem były spodnie idealnego rozmiaru oraz bardzo duża kurtka ;) Dlatego też w tym opisie nie znajdziecie żadnych zdjęć całej sylwetki (gdyż w zestawie wyglądałem nieco dziwnie). Kurtka sama w sobie jest dosyć długa (nawet pomijając kwestię rozmiarówki), długością mógłbym ją porównać do np. parki bundeswehry. Niestety nie jest to moim zdaniem zbyt udany pomysł na "ubiór bojowy" - długość może przeszkadzać, np. przy kucaniu. W przebiegły sposób ten problem rozwiązał "model", który pozował w Kaskadzie dla Modoxu (i którego możecie zobaczyć na zdjęciu na początku opisu) - ściągnął on bowiem dół kurtki ściągaczem sznurkowym oraz ją podwinął, przez co na zdjęciu zdaje się być krótsza. Aczkolwiek po co nosić dłuższą kurtkę, skoro później mielibyśmy ją jeszcze podwijać?
Kamuflaż i materiał:
Strój jest wykonany z dwóch głównych składników:
- brezentu w kolorze szaro-zielonym - przynajmniej w tym egzemplarzu, gdyż wg informacji, które otrzymałem kolor brezentu ma się zmienić na bardziej brązowy, podobny do tego w Gorce 3 ,
- rip-stopowego materiału w kamuflażu "Skol".
Brezent wydawał mi się bardziej miękki niż w Gorce 3, aczkolwiek trudno mi przewidzieć, czy to się nie zmieni w ostatecznym modelu - skoro kolor ma się zmienić, to możliwe, że tak mało istotny parametr jak miękkość też się zmieni.
Natomiast materiał w kamuflażu jest identyczny jak w Wale - czyli dosyć gruby i ciepły.
Podsumowanie:
Pierwsze wrażenie było całkiem pozytywne ("o, Gorka z łatkami"), jednak po bliższym przyjrzeniu się mundurowi trudno nie zauważyć mniej lub bardziej istotnych różnic w kroju. Do wspomnianych różnic należą głównie:
- długość kurtki - raczej na minus,
- konstrukcja szelek - raczej na minus,
- liczne kieszenie wewnętrzne - raczej na plus,
- zamek błyskawiczny - no tutaj to zależy od osobistych preferencji, ja akurat takie zamki lubię, czyli plus.
Przy czym przyznaję się do konserwatyzmu i moim zdaniem lepszym wyborem dla "niedzielnego wojownika" byłaby dowolna Gorka, które zazwyczaj są po prostu bardziej optymalne z naszej perspektywy (bo na co komu tyle kieszeni wewn. lub taka długa kurtka). Kaskad co prawda ma parę ciekawych patentów, ale gdyby ktoś się mnie zapytał o "dobry strój na lekko deszczowe lub wietrzne, jesienne dni" Kaskad nie byłby w czołówce rozwiązań, które bym wymieniał. Przegrałby chociażby z jedną z Gorek tego samego producenta, czyli Gorka MP-2 . Aczkolwiek na szczycie "listy", powyżej MP-2 znalazłaby się na pewno Gorka 3 , która także jest dostępna w Polsce.
Oceniając po zdjęciach gorka jest tak zbliżona do gorek Sposnu jak to tylko możliwe – w zastosowanych rozwiązaniach, w kroju, w materiałach i sposobie ich łączenia. A szkoda, bo uważam, że taka np. Gorka 3 jest lepiej przemyślana od Sposnowskich (np. poddupnik, karimatowe wkładki czy elastyczny pasek pod stopę zamiast wiązania w kostce). Zgadzam się z w pełni Kazikiem, że za te pieniądze lepiej pójść w dobrze pomyślaną Gorkę 3... albo dla wyższego wskaźnika lanso-koszerności ściągnąć Sposnowską.
Jeśli chodzi o Gorki SPOSNu to one są raczej bardzo podobne do Gorki 3 (śmiem twierdzić, że na nich się Spław wzorował). Przynajmniej tak jest z tymi, które widziałem, czyli Gorką R (rozpinana kurtka) i Gorką S (anorak). Wydaje mi się, że Kaskad jest oryginalnym rozwiązaniem Modoksu - przynajmniej w zakresie, który ją odróżnia od reszty Gorek, bo trudno żeby projektanci wymyślali koło od nowa ;)
Kolejny bardzo dobry opis. Tylko osobiście wolałbym Kaskada niż Gorkę MP-2.
A ja mam pytanie co do zapinania zew. kieszeni, czy po zapięciu kieszeni na samo "uszko" nie odpina się samoczynnie? Miałem podobny patent i pod wpływem ruchu lubiał się odpinać.
Nie, nie miałem żadnego z tym problemu - ta pętelka jest dosyć ciasna (tzn krótka) i nie odpina się samoczynnie. Hehe, no dobra, nie biegałem w tym po domu i nie chowałem się za kanapami w niewiadomym celu, ale nie sprawiało wrażenia aby miało się samo odpiąć.