Chodzi Mi o wzory kurtek zimowych. Czy mają one jakieś konkretne nazwy czy to poprostu jak pisze Kamil "flory zimówki''? I jakich kurtek zimowych używa specnaz MWD?
Wiem, że na początku troche niedokładnie sformułowałem pytanie a raczej nie sformułowałem. Na drugi raz wypadnie lepiej
Obowiązuje bodajże wz.97 (jeśli dobrze pamiętam, to z tego roku był ostatni regulamin mundurowy), który wprowadził mundury letnie i zimowe wg. tego kroju. Czyli po prostu jest to flora i jej zimowa odmiana.
'Że' tak powiem - to jest takie ułatwienie pod stylizację lub reko.
Zauważy ,że podpinki od Flory mają kołnierz szary lub czarny,a koszt załatwienia kontraktowego kompletu jest okrutny. Wiec wpadliśmy na pomysł jak zaoszczędzić. Przerabiamy polskie podpinki z bechatek marynarskich pod Florę bez ingerencji w samą bluzę mundurową. Daje to dość fajny efekt - bo po samym kołnierzu nie poznasz -
,a i laik nie zauważy różnicy + ciepło człowiekowi jest.
Do tego 400 (czy ile tam kosztuje komplet zimowy+zaoszczędzone nerwy) w kieszeni. ;)
Różnice są takie ,że:
-podpinka Polska sprawia ,ze człowiek w kurtce wygląda na mniej 'napakowanego' z racji ,że nasze - Polskie - są z jakiejś wełny/koca , a te nowe podpinki ruskie są bodajże puchowe.
-delikatnie inny krój
Dziwaczny pomysł ale działa. "I owca cała i wilk syty." ^^
A ta moja radocha ze miany z podpinki z brązowym kołnierzem na czarny jest dość łatwo wytłumaczalna - eksperyment się udał. ;)
Ale wymaga to lekkiej ingerencji w samą podpinkę. Bo jak się jej nie przerobi to się majta i wystaje spod bluzy , do tego prawie nic nie grzeje.
Trzeba wypruć guziki z jednej strony - i z tej samej zrobić otwory na guziki które są po przeciwnej stronie. Wtedy podpinkę można zapiąć jak kurtkę. Jak ma się rozmiar podpinki dopasowany do długości bluzy i nie wystaje spod spodu to luz , jak nie to najlepiej po prostu wsadzić podpinkę w spodnie - i tak tego nie widać ,więc problemu nie ma.