Mam zagadkę dla miłośników zachodniego systemu myślenia i katalogowania wszystkiego według amerykańskich norm. Chodzi o ogólne zasady nie konkretne egzemplarze.
Na zdjęciu widzimy skan podkładu czterech naszywek wyprodukowanych w Układzie Warszawskim w czasie Zimnej Wojny, czyli okresie który interesuje nas najbardziej.Naszywki są fabrycznie nowe, nigdy nie używane.
Zagadka:
proszę usystematyzować
która z naszywek pochodzi z jakiego zakładu, z jakiego okresu i ewentualnie czego dotyczy?
Nagroda:
jedna z naszywek ze skanu.
Dla ułatwienia:
naszywki są polskiego pochodzenia ;)
/gallery/d/2816-1/naszywki.jpg
Odpowiedzi wrzucamy w tym watku.
Czas przysyłania odpowiedzi upływa jutro tj 24.09.2009. o godzinie 9.00.
Nagroda zostanie wręczona osobiście przy najbliższej okazji, np na jakimś zebraniu, zlocie itp.
Wyczuwam jednak podstęp w "edukacyjności" zagadki , polegający na tym, że wszystkie naszywki są z jednej wytwórni, jednego okresu (tylko różnych partii produkcyjnych) i przedstawiają to samo :)
Ułańska fantazja naszych rodzimych wytwórców nie mieści się w ramach jakiejkolwiek klasyfikacji zgodnie z amerykańskimi wzorcami.
W mojej wiedzy podkładem dla naszywek były, owszem, materiały używane w LWP ale w trakcie produckji stosowano spośród nich materiał w kolorze "jaki się nawinie". Stąd moje podejrzenia wobec Snaila :)
to ja też pozgaduję:
góra-lewo - naszywka lotnictwa,
góra-prawo - naszywka piechoty,
dół-lewo - piechota wersja pustynna (tak, tak PRL i mundur pustynny!),
dół-prawo - naszywka dla marynarki.
Wszystkie cztery naszywki Górnośląskiej Brygady WOP, pochodzą od jednego producenta, wszystkie z jednej paczki zbiorczej, opakowane w woreczki z metką, wszystkie metki maja jednakową datę "Czerwiec 1987".Całą partia z jednej fabryki, z jednego czasu i cztery warianty tkaniny użytej na podkład dla naszywek.
/gallery/d/2821-1/naszywka+odpowied__+k.jpg
Oto wzorcowy przykład realiów z tamtych lat.I to w Polsce a co dopiero musiało się dziać w ZSRR :-)
Według wzorców "medrcow" z red-alliance naprzyklad można by było do tego dorobić cała systematykę i ideologię.
Np:
Naszywka z jasno szarym podkładem pochodzi od producenta "xyx" z wczesnego okresu produkcji
naszywka z podkładem koloru jasno brązowego pochodzi od producenta "yzx" z ostatniej serii produkcyjnej
naszywka z podkładem wykonanym z tkaniny "mora" pochodzi od producenta YYY" z serii prototypowej
naszywka z tkaniną podkładu koloru ciemno szarego od producenta "ZZZ" z serii limitowanej tylko dla wyższych oficerów.
To tylko przykład oczywiście :-)
Milo by bylo by w/w przyklad ograniczyl liczbe spekulacji i przedostal sie do swiadomosci "specow" z red alliance
Choć o to się zakładać raczej nie będę :-)
robaki byl najblizej prawdy w drugim poscie, wiec naszywka do odebrania "przy okazji"
A właśnie miałem napisać, że wszystkie przedstawiają to samo, ale myślałem, że to naszywki obrony cywilnej, mam gdzieś takie na podkładce moro.
Problem wynika z indukcyjnej metody godnej Sherlocka Holmesa (nie skutecznej w realiach realnego i nierealnego socjalizmu)
:)))
Zbierali pewnie ścinki z róznych robótek na jedną pryzmę, a potem z tej pryzmy rożnorakiego szmelcu zrobili jedną partię naszywek.
Mnie z czasów PRL-u do łez śmieszy przykład z moich osobistych przezyć.
Sklejało sie te modele kartonowe a brakowało kleju do kartonu. Dobry byłby i butapren ale jego też brakowało.
Moja mam była telefonistka na centrali telefonicznej przesiębiorstwa które budowało kopalnie - no i znała wszystkich - bo łaczyła rozmowy. Poprosiła jednego pana z labolatroium gdzie produkowali kleje, żeby cos tam załatwił dla mnie do sklejania modeli. No i facet załtwił - słoik kleju do przyklejania skał do górotworu.
Na tym kleju w kopalniach wisiały skały ważace po kilkaset ton. No i dziecko kleiło modele kartonowe - specjalistycznym klejem nigdzie nie osiąglanym.