Wlepki historycznej o kałachu nie będzie, można ją przeczytać w tylu miejscach i tylu wersjach iż kolejne kopiowanie jej mija sie z sensem, przejdę od razu do opisu i recenzji.
Byłem jego trzecim posiadaczem, jednak w moje ręce przyszedł w dość dobrym stanie, jedyne uszkodzenie jakie było - to uszkodzona kolba składana, ale o tym później, więc ta recenzja nie jest 'od nowości'. Używany był rok, i przez ten czas poznałem wszystkie jego humorki, fochy i inne przypadłości. A jako, że nie jest to nowość na rynku skupię się tylko na nich.
Plusy:
- otwarte przyrządy celownicze - miałem okazji kilka poszaleć z M'ką i MP5'ką, te ich przeziernikowe cudaki są niczym w porównaniu z tym co daje nam kałach (o FAMAS'owym tunelu ciemności nie wspomnę nawet). Pole widzenia, w momencie gdy celujemy jest nieporównywalnie większe. Na innych przyrządach czuje się... oślepiony, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
- składana kolba - z 90cm robi nam się 60cm, jest to coś czego pominąć nie można.
- dostęp do baterii - zmiana baterii w S'ce to kwestia kilkunastu sekund - ważne na większych imprezach.
- podatność do konwersji - na serwisach aukcyjnych jest masa rzeczy od oryginalnych kałachów, poświęcając trochę wolnego czasu, z pilnikiem w ręku możemy zamontować oryginalne okładziny, selektor ognia i parę innych rzeczy (w tym bagnet, jednak pasuje tylko ten o oznaczeniach 6h4, i pasuje idealnie)
- nie do zdarcia... byłem trzecim użytkownikiem, nie dbałem o niego zbytnio, nigdy nie miałem z nim problemów których nie dało by się rozwiązać prostymi domowymi sposobami... po roku użytkowania, odsprzedałem go... kolejny użytkownik też korzystał z niego przez około rok i dalej odsprzedał - wciąż bez żadnej awarii... (co dalej się z nim dzieje to nie wiem... ale chyba go odnalazłem, jeśli tak - to zapytam o wrażenia kolejnego użytkownika),
Minusy:
- czasami (rzadko i na ogół w niskich temperaturach) selektor ognia nie zaskakuje, zdarza się iż przy zmianie trybu ognia w strzale pojedynczym będziemy mieć ogień ciągły... lub zablokowany spust, nie jest to coś irytującego, przeszkadzającego a nawet dodające troche smaczku - wystarczy zabezpieczyć i wybrać ponownie tryb ognia i działamy tak jak chcieliśmy
- muszka - po dłuższym użytkowaniu, jedyna trzymająca ją śrubka potrafi się sama obluzować - wtedy muszka może nawet odpaść od karabinu, na szczęście, daje się w prosty sposób temu zabezpieczyć - gdy już zacznie się, wystarczy pod śrubkę maznąc odrobinę lakieru do paznokci a jeśli to nie pomoże, to wymienić ją na śrubkę 'komputerową' - pasuje i trzyma.
- szczerbinka - jeżeli będziemy się nią namiętnie bawić - blaszka dociskająca, może się zniekształcić i szczerbinka zacznie latać.
- kolba - w S'ce jest najsłabszym elementem konstrukcji - nie spotkałem się też z nikim kto by wymienił ją na oryginalną. Konstrukcja jest dość licha, a śrubki w mechanizmie blokującym kolbę w pozycji rozłożonej są tandetne (mam nawet wrażenie że są z plastiku).
- bateria - w czasach gdy byłem jego posiadaczem, nie było jeszcze możliwości umieszczenia w nim baterii innej niż 600mAh, a taka bateria wystarcza na 7-8 godzin intensywnej zabawy.
- podatność na konwersje - można w nim zamontować dużo rzeczy z oryginalnego kałacha, jednak nie powinno się w nim montować żadnych kolimatorów i innych zbędnych gadżetów... replika traci swój urok.
- długi magazynek utrudnia strzelanie w pozycji leżącej.