Od 1 do 26 z 26
Autor cytatu: MW-750Poza tym rzadko dochodziło w Afganistanie do walki wręcz czy walk pozycyjnych więc i sam bagnet rzadko był używany a co dopiero nóż.
Autor cytatu: MW-750Zbyt gruba klinga nie pozwala na krojenie czego kolwiek (chleb, wędlina itp)
Autor cytatu: ADiI wcześniej wspomniany - malowany:
http://farm4.static.flickr.com/3044/2774661906_cdf0c80953.jpg?v=0
Autor cytatu: MW-750Stary (długi) typ bagnetów do AK-47 to był dobry sprzęt. Cienka klinga pozwalała juz na jako takie krojenie czego kolwiek ale wzgledy estetyczne czy higieniczne (myśl o dziurawych jelitach przeciwnika) raczej odstręczała od jedzenia nim, ale długie ostrze i poręczna rękojeść powodowały że był groźną w walce wręcz prawie nie ustępując nożom bojowym ZIK. ZIK-owi ustępowal tylko tym, że nie nadawał sie do rzucania nim do celu.
Autor cytatu: Kamildo cięcia drutu (którą to funkcje ma pierwszy lepszy scyzoryk, więc faktycznie bagnet jest bezużyteczny).
Autor cytatu: heimdallOj bez przesady - drut kolczasty scyzorykiem?? Do tego potrzebne albo specjalne przecinaki, albo nożyce z pochwy i noża jak np. w 6H4, albo dobry multitool, najlepiej taki z utwardzanymi, wymiennymi ostrzami przecinaków jak Leateherman Supertool 300 (bo klasyczne szczęki przecinaków najczęściej dosłownie wymiękają na stalowym drucie).
Autor cytatu: heimdallA tak na marginesie - ceny rosyjskich noży powalające..za 115 funtów można dostać współczesny markowy nóż made in USA/Japan z najlepszych materiałów.
Od 1 do 26 z 26