• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    Witam!

    Funkcja szukaj niewiele mi pomogła, a ciekawi mnie jak podchodzicie do tematu noży w rekonstrukcji..
    Jest to dla Was istotny element? Kupujecie oryginalne rosyjskie produkcje czy przerabiacie np. polskie wz.55?
    I przy okazji - chętnie bym uzupełnił wiedzę/przejrzał fotki noży używanych przez rosyjskich żołnierzy, bo choć tematem noży, multitooli i broni białej interesuję się od lat, w zakresie noży w rosyjskiej armii jestem zielony..może moglibyście polecić jakieś fajne strony/opracowania?

    Pozdrawiam
  2. # 2
    Wojska powietrznodesantowe CCCP jako oddziały specjalne oprócz bagnetów używały również noży bojowych (ZIK) i noży spadochroniarskich (stroporez). Nie jestem fachowcem w tym temacie ale wojska te mimo że desantowe, elitarne itp w Afganistanie były używane jako zwykła piechota i pobierały tylko sprzęt zwykłej piechoty czyli bagnety. Możliwe ze na akcje mogli pobierać lub kombinowali sobie jakieś noże z magazynów, ale trudno wyobrazić sobie aby żołnierz wychodzący na akcję i biorący 40 i więcej kilo najbardziej niezbędnego sprzętu chciał się obwieszać jeszcze dodatkowym zdublowanym wyposażeniem czyli bagnetem i dodatkowo nożem. Prędzej masę noża zastąpił by dodatkową garścią nabojów czy sucharów. Poza tym rzadko dochodziło w Afganistanie do walki wręcz czy walk pozycyjnych więc i sam bagnet rzadko był używany a co dopiero nóż. Co innego noże zdobyczne noszone jako trofiejki. Im wiekszy nóż tym większy powód do dumy z jego zdobycia :-)
    •  
      ADi
    • 2009-10-29 *
    # 3
    http://www.ak47bayonets.com/

    Ja sam noszę bagnet AKM/AK74 wyprodukowany w Iżewsku (bakelit).
    Gdzieś na mp.net widziałem fote z konfliktu w Gruzji na której trep jeszcze miał taki bagnet. Ciekawe foto bo trep pomalował sobie rączkę bagnetu w kolory flagi rosyjskiej.

    +Przykładowe zdjęcia z Gruzji na których widać starsze bagnety:
    http://cache.boston.com/universal/site_graphics/blogs/bigpicture/georgia_08_11/georgia2.jpg
    http://farm4.static.flickr.com/3144/2754358784_0f0b3d5c44.jpg?v=0
    http://farm4.static.flickr.com/3250/2771594324_9e6a03aaf5.jpg?v=0
    I wcześniej wspomniany - malowany:
    http://farm4.static.flickr.com/3044/2774661906_cdf0c80953.jpg?v=0
  3. # 4
    Autor cytatu: MW-750Poza tym rzadko dochodziło w Afganistanie do walki wręcz czy walk pozycyjnych więc i sam bagnet rzadko był używany a co dopiero nóż.


    To dość oczywiste, już podczas II wojny światowej przypadki użycia noża/bagnetu jako broni należały do rzadkości. Z drugiej strony, mimo to techniki uśmiercania nożem do dziś są częścią ogólnowojskowego treningu (zwłaszcza jednostek specjalnych) i nieodłącznym elementem wszelkich pokazów dla obywateli ;) (na militaryphotos kilka razy mignęły mi takie foty ze "specnazowskich" pokazów). Z trzeciej strony w scenerii typu ruiny Groznego można sobie wyobrazić sytuacje, gdzie rzeczywiście sensowniej będzie dziabnąć nożem niż zmieniać magazynek/przeładować zaciętą broń..

    Ale zostawmy gawędy o "walkach nożem".

    Nóż to przede wszystkim praktyczne, dość uniwersalne, podstawowe narzędzie każdego faceta, więc i żołnierza. Niemal każdy nasz gieroj na misji w Afganie zaopatruje się w jakiś nóż/scyzoryk i/lub multitoola, rzadziej daje ojczyzna, ale czasem daje i to nawet drogie hamerykańskie (np. multitoole Leatherman).

    Biorąc pod uwagę powyższe i dodając sobie do tego niespotykaną gdzie indziej swobodę jaką mają rosyjscy żołnierze w doborze umundurowania, pomyślałem, że podobnie może być z nożami. I tu wracam do sedna - czy zauważyliście jakie noże najchętniej noszą/używają rosyjscy żołnierze i czy bierzecie ten element pod uwagę przy rekonstrukcji podczas zabaw ASG..a jeśli tak, to gdzie się zaopatrujecie w te nożyki?

    Apropos - jeden z bardziej znanych rosyjskich producentów: http://www.kizlyar.ru/eng/about/

    Mają w ofercie kilka modeli "taktycznych" (choć w dziale hunting knives, pewnie z powodu chęci obejscia dość surowych rosyjskich przepisów w zakresie "noży bojowych"). Niektóre całkiem sympatyczne ;), np. Voron:

    http://www.kizlyar.ru/gif/catalog/noji_ohotn/elastron/voron2.jpg
  4. # 5
    Jeżeli chce się mieć nóż, który napewno był/ jest w użyciu armii FR to najlepiej kupić bagnet do AK. Jest on dośc praktyczny ( piłka, nożyce do cięcia drutu), a przy tym duża część rosyjskich kamizelek posiada miejsce do przenoszenia takiego bagnetu.
  5. # 6
    Ja również posiadam bagnet do AK 74, choć jest to bułgar, to doskonale udaje bagnet rosyjski. Przy okazji, nieźle sprawuje się przy otwieraniu i jedzeniu konserw :)
  6. # 7
    Podejrzewam, że Heimdallowi chodziło o coś "lepszego" niż bagnety (jak wspomniany "Woron"). A z tym jest kiepsko - bo chyba nikt tego nie sprowadza.

    Do rekonstrukcji w "Razwiedce" też używamy głównie bagnetów. Przy czym parę osób ma też ciekawsze rzeczy: Yakarov ma fajny scyzoryk (made in CCCP), a Willard mały nóż kuchenny z drewnianą rączką (idealny do krojenia chleba, nie to co bagnet ;) ).
  7. # 8
    Co do współczesności: na zdjęciach przewija się mała ilość takiego sprzętu (i oczywiście nie mówię o bagnetach), ale najczęściej (co i tak znaczy rzadko) widziałem survivalowy NV-1: http://www.izhmash.ru/eng/product/hun-kni.shtml
    Ot podpatrzone u paru specków.
  8. # 9
    mozna tez zaopatrzyc sie w noz bosmanski :)
  9. # 10
    Bagnet nie nadaje sie do celów spożywczych :-) Zbyt gruba klinga nie pozwala na krojenie czego kolwiek (chleb, wędlina itp). Do tego trzeba sobie wyobrazić jak np. wbijamy go we wnętrzności wroga a nastepnego dnia tym samym niezbyt dobrze wymytym nożem grzebiemy w puszce i wkładamy do ust.
    Bagnety krótkie od AKM/AK-74 nie są zbyt praktyczne w walce wręcz. Stary (długi) typ bagnetów do AK-47 to był dobry sprzęt. Cienka klinga pozwalała juz na jako takie krojenie czego kolwiek ale wzgledy estetyczne czy higieniczne (myśl o dziurawych jelitach przeciwnika) raczej odstręczała od jedzenia nim, ale długie ostrze i poręczna rękojeść powodowały że był groźną w walce wręcz prawie nie ustępując nożom bojowym ZIK. ZIK-owi ustępowal tylko tym, że nie nadawał sie do rzucania nim do celu.
    Tak więc do celów bojowych wystarcza w zupełności bagnet. Do celów spożywczych zaś warto mieć scyzoryk wieloczynnościowy. Każdy z członków mojej ekipy ma taki scyzoryk i każdy jest inny. Oczywiście wszystkie radzieckie. Są to ogólnodostepne wówczas scyzoryki dla myśliwych, turystów czy wędkarzy. Mają one cienkie ostrza do krojenia i otwierane z boku łyżki lub widelce przydatne na biwaku a jeden wogóle rozbierany jest na 3 części robiąc wręcz za komplet sztućców. Scyzoryki takie są lekkie (kilkakrotnie lżejsze od bagnety czy noża bojowego), poręczne (mają liczne ostrza przydatne na zlocie/biwaku), zajmują mało miejsca w kieszeni czy plecaku i stanowią fajny gadżet uzupełniajacy wyposażenie przez swoje napisy "Sdiełano w CCCP, cena rubli/kopiejek". Można je co jakiś czas wyczaić na Allegro.
  10. # 11
    Autor cytatu: MW-750Zbyt gruba klinga nie pozwala na krojenie czego kolwiek (chleb, wędlina itp)

    A poza tym, fabrycznie jest nieostry. Mówiąc szczerze w normalnych warunkach 6H4 nie nadaje się do niczego, no może do cięcia drutu (którą to funkcje ma pierwszy lepszy scyzoryk, więc faktycznie bagnet jest bezużyteczny).

    Autor cytatu: ADiI wcześniej wspomniany - malowany:
    http://farm4.static.flickr.com/3044/2774661906_cdf0c80953.jpg?v=0

    To raczej nie jest bagnet, rękojeść jest długa i wąska.
  11. # 12
    ile kosztuje noz NV-1 LUB NV-1-01?
  12. # 13
    115 funtów na rusmilitary.com, pomijając to, że jest <sold out> od dawna.
  13. # 14
    Autor cytatu: MW-750Stary (długi) typ bagnetów do AK-47 to był dobry sprzęt. Cienka klinga pozwalała juz na jako takie krojenie czego kolwiek ale wzgledy estetyczne czy higieniczne (myśl o dziurawych jelitach przeciwnika) raczej odstręczała od jedzenia nim, ale długie ostrze i poręczna rękojeść powodowały że był groźną w walce wręcz prawie nie ustępując nożom bojowym ZIK. ZIK-owi ustępowal tylko tym, że nie nadawał sie do rzucania nim do celu.


    Jeśli masz na myśli ten bagnet: http://www.wojsko.com.pl/bagnet-ak47-kalasznikow-nowy-p-69.html?cPath=15 , to mamy całkowicie odmienne doświadczenia. Miałem taki parę lat temu, kiedy jeszcze zbierałem bagnety..- klinga jest wąska, ale blacha, z której wyklepano/wycięto głownię gruba, co w połączeniu z niskim szlifem wyprowadzającym ostrze i baaardzo grubą krawędzią tnącą dawało w efekcie fatalne właściwości tnące. To już lepiej wspominam nasz polski wz98, który delikatnie mówiąc słabo się nadaje do cięcia czegokolwiek nawet gdy go porządnie naostrzymy. Co do rzucania - nie zgodzę się :) Do tego to akurat się nadawał, kawał żelastwa z ciężką rękojeścią, latało to to dobrze - domyślam się, że lepiej niż ZIK. Tego ostatniego nie miałem, ale miałem polski wz55, który w znacznej mierze był kopią ZIK'a. Wz55 do rzucania nadawał się średnio ze względu na niewielką masę i słaby jelec z cienkiej blachy, który wyginał się przy niecelnych rzutach..za to ciął całkiem nieźle jak na nóż wojskowy :)

    A wracając do rosyjskich noży..chyba jeden z najbardziej pokręconych nożowych wynalazków ever - nóż strzelający NRS-2: http://russian-weapons.com/2008/09/nrs-2/ Ciekawe czy jest wersja ASG ;)

    ..fajną "zabawką" jest też maczeta ekspedycyjna firmy SARO: http://www.rusmilitary.com/images/machet_saro.jpg

    A tak na marginesie - ceny rosyjskich noży powalające..za 115 funtów można dostać współczesny markowy nóż made in USA/Japan z najlepszych materiałów.

    Autor cytatu: Kamildo cięcia drutu (którą to funkcje ma pierwszy lepszy scyzoryk, więc faktycznie bagnet jest bezużyteczny).


    Oj bez przesady - drut kolczasty scyzorykiem?? Do tego potrzebne albo specjalne przecinaki, albo nożyce z pochwy i noża jak np. w 6H4, albo dobry multitool, najlepiej taki z utwardzanymi, wymiennymi ostrzami przecinaków jak Leateherman Supertool 300 (bo klasyczne szczęki przecinaków najczęściej dosłownie wymiękają na stalowym drucie).
  14. # 15
    Autor cytatu: heimdallOj bez przesady - drut kolczasty scyzorykiem?? Do tego potrzebne albo specjalne przecinaki, albo nożyce z pochwy i noża jak np. w 6H4, albo dobry multitool, najlepiej taki z utwardzanymi, wymiennymi ostrzami przecinaków jak Leateherman Supertool 300 (bo klasyczne szczęki przecinaków najczęściej dosłownie wymiękają na stalowym drucie).

    No może nie pierwszy lepszy, ale ja mam Victorinoxa i przecinak ma. Wiadomo że mocnego drutu tym nie przetnie, ale w codziennych sytuacjach się przydaje (kable, cienkie druty itd). Zresztą podejrzewam, że jakby przyszło ciąć gruby drut to i tak to co jest w bagnecie nie na wiele by się zdało i trzeba by użyć nożyc do cięcia.

    Autor cytatu: heimdallA tak na marginesie - ceny rosyjskich noży powalające..za 115 funtów można dostać współczesny markowy nóż made in USA/Japan z najlepszych materiałów.

    To nie jest tak. W Rosji większość takich produktów jest dosyć tania, to różni pośrednicy, dystrybutorzy i sklepy z zachodu narzucają gigantyczne marże.
  15. # 16
    Tu jest jakiś ciekawy nożyk http://img-fotki.yandex.ru/get/5401/mglex.2/0_39d14_3517aac1_L Nie wiem czy zdjęcie nie przekłamuje gdyż ostrze wydaje się jakieś dziwnie krótkie...
  16. # 17
    A dlaczego miało by być długie? Maczety się spodziewałeś? :)
    To prywatny zakup - jaki, nie powiem bo na nożach się nie wyznaję - ale widziałem takie w handlu i miałem kilka podobnych w ręku - dobrze się trzyma, wygodne w użyciu, długość ostrza w zupełności wystarcza.
  17. # 18
    A te nożyki ? Na bagnet to nie wygląda.

    Załączniki:

    • 7gg.jpg
  18. # 19
  19. # 20
    Dla potomności wrzucam, jak kiedyś będę miał za dużo piniundzów to sobie kupię. NW-1 do kupienia na amerykańskim sajcie - http://www.saigastock.com/index.php?main_page=product_info&products_id=140&zenid=45d34c12420d76a73408a0934a555113
  20. # 21
    Ciekawostka: nóż Glock 81 (albo model 78) u żołnierza z ОМСН "Рысь"
    http://www.abload.de/img/0_6ba27_c4c74a92_xxxlim07x.jpg
    zdjęcie z ćwiczeń http://steklovata.blogspot.com/2012/01/lynx-shooting-training.html
  21. # 22
    Skoro już się chwalę to wszędzie ;) Mój nowy nabytek - Benchmade 517. Ponoć dosyć popularna seria noży pośród rosyjskich żołnierzy, używana jako (relatywnie) tani i dobry nóż użytkowy.
    Widać go, a właściwie jego nieco wcześniejszą wersję 512, m.in w tej galerii: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.485327008178152.114334.279500755427446&type=1

    Załączniki:

    • img_1758.jpg
  22. # 23
  23. # 24
    Interesuje mnie co to za nóż. Wie ktoś może?

    Załączniki:

    • 18237930_1667609399920463_4640878856572943338_o.jpg
    •  
      Maza
    • 2017-05-05
    # 25
    KM 3000 Bundeswehry.
  24. # 26
    Dziękuję. Od razu sprawdziłem cenę i powiem że droga zabawka, ale pewnie warta ceny jak ktoś bawi się nożami.