• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    Na vrazvedce znalazłem ciekawy temat w którym są zdjęcia gostka z insygniami GRU. Czyżby pierwsza fota? Niestety niewiele zrozumiałem z czytanego wątku...

    http://www.vrazvedka.ru/forum/viewtopic.php?t=5117
  2. # 2
    Tak nawiasem mówiąc, za pierwsze pewne zdjęcia specnazu GRU w polu można by uznać fotki Wostoku z Gruzji.

    edit
    Chociaż tak właściwie to już w Afganie można było specków zobaczyć, wiec nie wiem jak to liczyć :D

    edit2
    Tak jak to czytam, to rozumiem, że ten koleś to jakiś przebieraniec.
  3. # 3
    Kamil a gdzie te fotki Wostoku można dorwać?
  4. # 4
    Poszukaj wątku "wojna w gruzji", tam w byle jakiej większej galerii można się na nich natknąć.
    •  
      ADi
    • 2009-12-10
    # 5
    Dla leniwych ;)
    MP.net Rosja vs. Gruzja
  5. # 6
    Spojżałem na link umieszczony przez "pesus", już tłumacze co tam jest napisane, a mianowicie gostek na zdjęciach nie jest żadnym żołnierzem GRU tylko jakimś pijanym awanturnikiem z baru zatrzymanym przez ochrone lub milicje(tego nie ustaliłem) a zdjęcia mu zrobiono po zatrzymaniu.foto zostało wrzucone przez autora z zapytaniem jak to sie dzieje że zwykły leszczyk założył mundur i się unosi.
  6. # 7
    No właśnie, czyli dobrze zrozumiałem.
  7. # 8
    Ja mam prośbę nie zwiazaną z meritum ale z tematem jako tworem językowym.
    Na litość boską nie róbmy tu Onetu - chyba nie walczymy o "ilośc odsłon".
    Nie używajmy zdań oznajmujących w funkcji zdań pytających. Dodanie znaku zapytania to nie jest sposób w jaki w języku polskim tworzy zdania pytające.
    Chyba nie jest problemem używanie słowa "czy" lub "czyżby"?
  8. # 9
    "Specnaz GRU" w nazwie zapewnia od razu tysiące odsłon :D A temat to chyba można zamknąć, bo okazał się fałszywym alarmem...
  9. # 10
    Teraz Fence będziesz zadowolony :)
    ---
    Po zdjęciach miałem wrażenie że to kadet, który skończył szkołę i poszedł szaleć (obszywanie mundurów to taka ichnia chusta).
    Z tekstu (już w pierwszym poście) wyglądało tak, że autorowi przyprowadzono delikwenta gdy był na służbie - ten ów był zaskoczony jak to tak - obszycia i inne bajery u kogoś kto nie żołnierz?

    Ergo - zdjęć dalej brak :D