Wstęp:
Kolimator PK-A jest produktem firmy BELMO (Rosja), która specjalizuje się m.in. w produkcji optyki do czołgów, działek przeciwlotniczych oraz CKMów dla wojska. Jest to typowy przedstawiciel rodziny kolimatorów pozwalający na szybkie celowanie za pomocą dwojga oczu, które przydatne jest szczególnie na mniejszych odległościach (mniejszych z perspektywy broni ostrej, a nie ASG).
Co dostajemy:
- ładownicę na optykę i akcesoria (a.k.a. kosmetyczka)
- pasek pozwalający ładownicę przewiesić przez ramię
- instrukcję osługi
- zalaminowaną, małą karteczkę z tabelką (chyba) na temat trajektorii pocisków
- zestaw chusteczek (2-3 sztuki) oraz pędzelek do czyszczenia
- nakrętkę na kolimator
- sam kolimator
Konstrukcja:
Kolimator jest bardzo "pancernie" zbudowany, przy niewygórowanej wadze (0,25kg). Podobnie jak PSO/POSP posiada gumową "zatyczkę" na przedni okular by zapobiec jego uszkodzeniu lub zabrudzeniu (tudzież by nas szkło nie zdradziło błyskiem). Młotkowy kolor oraz możliwość zamontowania jedynie na montażu bocznym na pewno urzeknie miłośników "klasycznego" wyglądu. Kolimator można bez problemu dostosować do montażu bocznego o dowolnej szerokości (różne płytki). Po dostosowaniu szerokości montowanie optyki jest jedynie kwestią "wsunięcia" montażu na szynę oraz zatrzaśnięcia dźwigienki. To co mi nie pasuje w konstrukcji to kable wystające pod optyką (od przełącznika do tubusu). Jednak są one tak położone, że trzeba by było się naprawdę postarać by je uszkodzić. Nie wspominając o ich (wysokiej) wytrzymałości. Kolimator zasilany jest jedną baterią CR1 3N (nieco większy odpowiednik baterii zegarkowych).
Optyka:
Średnica przedniego okularu wynosi jedynie 20mm, jednak ze względu na brak przybliżenia "złapanie" plamki nie stanowi większego problemu. Umiejscowienie plamki jest regulowane w pionie i poziomie (norma), mamy także do dyspozycji 8 poziomów jasności plamki dla różnych warunków oświetleniowych (też norma). W zestawie dostajemy "nakrętkę", która po nakręceniu na przodzie kolimatora wydłuża "tunel" optyki sprawiając, że nawet przy niekorzystnych warunkach (np. celowanie pod słońce) kropka będzie dalej dobrze widoczna. Gwint na nakrętkę mamy i z przodu i z tyłu, więc można ją przykręcić gdzie się chce, zależnie od potrzeb. Po zamontowaniu kolimator nie jest ustawiony nad linią celowniczą (jak w większości przypadków), tylko nieco na lewo i powyżej niej. Dzięki temu optyka jest zamocowana niżej niż normalnie (max. 1-1,5cm powyżej standardowej linii celowniczej), jednak nie miałem jeszcze okazji sprawdzić jak takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce. To co mi się nie podobało w kolimatorze to ostrość plamki. Sprawia wrażenie rozmytej, o nieregularnym kształcie. Co prawda nie przeszkadza to w celowaniu, gdyż i tak wzrok ogniskujemy na otoczeniu, a nie na samej plamce, jednak w ramach dziennikarskiego obowiązku nie sposób o tym wspomnieć. Co śmieszniejsze podobny "problem" zauważyłem przy innym rosyjskim (ale już nie wojskowym) kolimatorze COMPACT, natomiast nie doświadczyłem go podczas korzystania / oglądania kolimatorów z niższej półki (Classic Army 1x30 i 1x40).
Tak jak prawie wszystko rosyjskiej produkcji na polskim rynku, tak i też ten kolimator jest "rarytasem". Nie jest on dostępny w normalnej sprzedaży, co niestety mocno podbija jego cenę na rynku. Jeśli ktoś ma okazję zdobyć ten kolimator do 300zł, to brałbym bez zastanowienia (zakładając, że ktoś ma AK z montażem bocznym ;) ). Przy cenie nie przekraczającej 450zł warto jeszcze rozważyć taki zakup (oraz potargować się). Natomiast jeśli cena zaczyna niebezpiecznie oscylować w granicach 500zł i więcej to dałbym sobie spokój.
Mam małe pytanie. Czy z racji przesunięcia kolimatora na lewą stronę, względem linii celowniczej, istnieje możliwość (przy zamontowanym kolimatorze) celowania według muszki i szczerbinki?
A ja dodam coś od siebie. Kolimator zakupiłem z pewną dozą niepewności. Zastanawiałem się czy zamknięta konstrukcja z 20mm okularem w ogóle się sprawdzi, czy nie okaże się, że łatwiej celować przez zwykłe przyrządy. Pierwsza strzelanka i wszelkie wątpliwości zostały rozmyte. Kolimator pozwala na szybkie celowanie przy użyciu obu oczu (zniknął problem składania się do strzału w hełmie SKAT). Jakość optyczna urządzenia jest bez zarzutu - obraz widziany przez "tunel" jest ostry i bez zniekształceń. Na początku odczuwałem dodatkowe obciążenie ale szybko się przyzwyczaiłem.
Jeśli szukasz rosyjskiego kolimatora i nie chcesz wydawać 700zł na Cobrę, to PK-A powinno Cię w pełni zadowolić.
Nie przejdzie.
Pokrywa zamkowa w U nie tylko 'pokrywa zamek', ale także w pozycji zamkniętej wypycha bolec trzymający górną nakładkę rury gazowej. Bez pokrywy - nakładka wypadnie.
Trzeba wymienić listwę montażową z SWD na AK
PK-A jest bardzo wysoko osadzony w standardzie więc do używania w zwykłym AK wystarcza niska listwa SWD. Do AKSU potrzebna jest wysoka listwa montażowa AK( dostępna od ręki w Polsce koszt około 100zł )
Plusem tego montażu jest jego wysokość. Dla mnie niezbyt małego chłopca ( 188cm wzrostu ) Kolimator nie wymusza klejenia się do kolby - ale w normalnej linii strzeleckiej widać wszystko bdb:)
600zł na Capri. Przy okazji rozbawił mnie tekst:
"Oryginalny kolimator, dedykowany jest do replik z rodziny AK, wyposażonych w boczny montaż typu "jaskółczy ogon".
Nie wiedziałem, że fabryka wypuściła specjalną wersję klimatora przeznaczoną do replik... :)
Na zdjęciach wygląda jakby zaraz miał się rozlecieć. Mam szczerą nadzieję, że będzie to niewypał i Chińczycy porzucą w końcu próby robienia wschodniej optyki, które im nie bardzo wychodzą (pomijam RealSworda).
Dobra panocki, czas pobawi się w górnika roku... no chyba, że się jeszcze bardziej rozkręcę.
Pytanie mam, czy jest ktoś w Poznaniu (bądź choćby w okolicy), kto ma w swojej kolekcji to maleństwo (replikę bądź oryginał)?
Kusi mnie strasznie, raz że stylowe, a dwa bo aktualnie to jedyna 'ruska' optyka dostępna 'od ręki', głównie za sprawą wspomnianych replik robionych stricte pod ASG (choć nie ukrywam, że czytając posty Kazika, który o oryginale pisał, że więcej niż 500 za niego by nie dał, w sytuacji gdy obecnie 'nowa' replika to wydatek od 450 do 600 pln :V
Mimo wszystko, chętnie bym go 'pomacał' i przymierzył do PP-19 ;)