• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    Stal, produkowana w Rosji. Szkoda tylko że wiatrówka. No i że TYLE kosztuje!
    http://www.airsoftbuddy.com/index_eproduct_view.php?products_id=751
  2. # 2
    Droższa niż deko :)
  3. # 3
    Czasami można kupić pistolet TT gazowy do samoobrony (na naboje z gazem łzawiacym CS). Kosztuje ok.400zł czyli taniej niż deko. Jedyny minus to że trzeba mieć pozwolenie na broń gazową - kal.8mm wymaga zezwolenia. Podobno byl robiony z części od prawdziwej TT.
  4. # 4
    Dzisiaj doznałem szoku na alledrogo jest oryginał AK105 i RPK74M no masakra jakaś :D :D :D
  5. # 5
    Tak offtopowo.

    No szok, tyle że nie wiadomo czy koledzy w czarnych kominiarkach nie wjadą do domu o 5 rano.
    Kilka elementów jest jednak nie teges wg. polskiego prawa. Sama pocięta lufa chyba nie przekona sądu.
    Kto wie czy 112 już nie widziało tej oferty.
  6. # 6
    tez widzialem jakis czas temu i temat jest dosc baardzo śliski.. przyjrzalem sie elementom i wygladaja OK pod polskie prawo.
    ale i tak ich to nie powstrzyma przed zabraniem na ekspertyze i oddaniu po roku czasu stwierdzajac ze nie narusza prawa.

    moze komorowski cos zadziala pod swoja kandydature bo jest pozytywnie nastawiony w kierunku militariow, miedzy innymi dzieki niemu mozemy posiadac i strzelac z czarnoprochowcow bez zezwolenia
    najlepiej byloby swobodnie posiadac cos takiego:
    http://strona.alfacharlie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=121&Itemid=51
    wedlug mnie do obrony o wiele lepsze niz gazowka.. moc porownywalna z uderzeniem boksera wagi ciezkiej :p

    poki co prawnie w militariach jestesmy na poziomie panstw sino-komunistycznych
  7. # 7
    Ś.P. Sebastian Karpiniuk też zapowiadał na zeszłorocznym Bornym Sulinowie zmiany w prawie w tym temacie. (Może admin wykasuje ten offtop, ale...) Prędzej bym się spodziewał w Polsce zaostrzenia przepisów dotyczących replik szeroko pojętych.
  8. # 8
    Autor cytatu: comradeSzotitez widzialem jakis czas temu i temat jest dosc baardzo śliski.. przyjrzalem sie elementom i wygladaja OK pod polskie prawo.
    ale i tak ich to nie powstrzyma przed zabraniem na ekspertyze i oddaniu po roku czasu stwierdzajac ze nie narusza prawa.


    Może być gorzej niż tylko ekspertyza. Z dwóch powodów: Przedmioty o których mowa nie posiadają certyfikatu Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego potwierdzającego pozbawienie broni cech użytkowych ani oznaczeń tegoż laboratorium (§ 3. 1. Rozporządzenia MSWiA z dn. 23.04.2004 w sprawie pozbawiania broni palnej cech użytkowych Dz. U. Nr 94, poz. 924). Nie mając w/w potwierdzenia-dany przedmiot może zostać zakwalifikowany jako broń pełnosprawna (lub przynajmniej posiadające jakieś istotne części). Bez zaświadczenia o którym mowa powyżej-niemożliwe jest zarejestrowanie zdekowanej "broni" na Policji, co wymagane jest w przepisach ustawy o broni i amunicji. Można przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że posiadacz takiego przedmiotu mógłby mieć postawione zarzuty nielegalnego posiadania broni lub jej istotnych części, albowiem dany egzemplarz nie został pozbawiony cech użytkowych w taki sposób o jakim mowa w § 6. 1. przywołanego rozporządzenia. Niestety, orzecznictwo sądowe w takich przypadkach nie jest jeszcze ugruntowane, choć można dostrzec pozytywne przewartościowania w ostatnim czasie.

    Autor cytatu: comradeSzotipoki co prawnie w militariach jestesmy na poziomie panstw sino-komunistycznych


    To nie jest takie oczywiste biorąc pod uwagę przykład Wielkiej Brytanii i jej prawodawstwa w dziedzinie broni.

    Autor cytatu: MassudPrędzej bym się spodziewał w Polsce zaostrzenia przepisów dotyczących replik szeroko pojętych.


    Były już takie plany. Szczególnie żarliwie lansowała je taka niemłoda pani z KGP...

    Pozdrawiam.
  9. # 9
    Jeżeli byłby dekowany (z certyfikatem) na terenie UE to można by było walczyć w razie co.
    A tak niestety moze być ślisko...
    W U.K. prawo w sprawie deko jest banalne i można kupować repliki bez zezwolenia ze zwykłych sklepów internetowych....
  10. # 10
    Autor cytatu: mg schutzeJeżeli byłby dekowany (z certyfikatem) na terenie UE to można by było walczyć w razie co.
    A tak niestety moze być ślisko...


    Powalczyć, ale tylko i wyłącznie przed sądem w wypadku postawienia zarzutów z art. 263 KK. I to z dużą szansą na powodzenie, biorąc pod uwagę ostatnie przykłady orzecznictwa sądowego, jako że "broń" deko nie spełnia ustawowej definicji broni. W tym przypadku jednak ważne byłoby, jak zostały "zdekowane" tzw. istotne części, albowiem przepisy art. 5 pkt 1 UoBiA stwierdzają, że istotne części broni uważa się za broń. Mimo, iż nie zawierają przesłanek wymienionych w definicji broni. Ta sprzeczność winna być wzięta pod uwagę "de lege ferenda" w przyszłości. Natomiast w świetle przepisów prawa nie ma obecnie w tym względzie znaczenia czy dana broń została pozbawiona cech użytkowych w UE czy u Czukczów na Syberii. Przepisy-tak UoBiA, jak i aktów wykonawczych-wyraźnie określają te zagadnienia.

    Autor cytatu: mg schutzeW U.K. prawo w sprawie deko jest banalne i można kupować repliki bez zezwolenia ze zwykłych sklepów internetowych....


    Pisząc powyżej-miałem na myśli broń palną.
  11. # 11
    Wołk jest przepis w konstytucji UE mówiący o tym że jeżeli dany przedmiot dopuszczony był do użytku na terenie jednego państwa,
    dopuszczony musi być na terenie innego.
    Na podstawie tego kilka osób na forum odkrywcy publikowało swoje perypetie związane z dekowanymi karabinami.
    I co ciekawe wszystko do nich wróciło z ekspertyzy.
    Bez żadnych konsekwencji.
  12. # 12
    qrde jakby to bylo prawda bo bron gazowa moglibysmy posiadac bez zezwolenia bo np. w niemczech, czechach i prawie kazdym innym panstwie EU na posiadanie gazowki wymagane jest tylko lat 18+

    ---edit---
    hah w sumie mozliwe bo:
    http://www.colosus.pl/pistolet-gazowy-kimar-cz-75-czarny-kal-9mm/

    w miejscu "Sprzedaż od 18 lat!" wczesniej bylo "niedozwolone na terenie polski"
  13. # 13
    Autor cytatu: mg schutzeWołk jest przepis w konstytucji UE mówiący o tym że jeżeli dany przedmiot dopuszczony był do użytku na terenie jednego państwa,
    dopuszczony musi być na terenie innego.


    Mylisz się. Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich nr 91/477/EWG stwierdza, że w materii broni każde państwo członkowskie może stosować bardziej lub mniej restrykcyjne ustawodawstwo. Unie interesuje tylko i wyłącznie, aby w tymże ustawodawstwie istniał podział na kategorie o których mowa w Dyrektywie. I tak np. we Francji broń sportowa kal. 5,6 LR nie jest objęta obowiązkiem rejestracji. Jest także "dopuszczony do użytku" w kraju członkowskim UE jakim jest Francja. Ale np. w Polsce posiadanie takiej broni jest zabronione co do zasady z wyjątkiem okoliczności o których mowa w ustawie o broni i amunicji (czyli istnieje obowiązek uzyskania pozwolenia). Podobnie jest-jak wskazał powyżej comradeSzoti-z bronią gazową. W Polsce broń gazowa traktowana jest jak broń palna bojowa do ochrony osobistej, co potwierdziło orzeczenie Sądu Najwyższego (sygn. akt I KZP 39/03 z 29 stycznia 2004 r.). A ten sam pistolet gazowy np. w Czechach można nabyć bez żadnych formalności.

    Autor cytatu: comradeSzoti W sumie możliwe...


    Niemożliwe. Art. 11 p.pkt 5 Ustawy o Broni i Amunicji (Dz. U. Nr 53, poz. 549)
  14. # 14
    Wołk, ja się nie mylę, tylko piszę o kolekcjach ludzi którzy pokazali je na oficjalnym forum, które notabene jest ostro inwigilowane przez służby.
    Dwa nie myl pojęć, nie pisz o broni, bo to o czym piszemy bronią nie jest !
    I tu właśnie się mylisz, traktujesz z góry, że rozmawiamy o pełnosprawnych egzemplarzach, a tymczasem jest to deko pozbawione cech użytkowych
    przez odpowiednie do tego organa na terenie państw członkowskich.
    Poza tym opisano to niejednokrotnie jakimi paragrafami trzeba się posługiwać "w razie co".
    I jeszcze jedno jest taka Pani o nicku India, poszukaj na nią namiarów jak nie wierzysz i popytaj skąd ma dekowane w Czechach manlichery
    skoro są one zabronione w Polsce?
    Jest też wielu wielu innych robiących to samo.
  15. # 15
    Autor cytatu: mg schutzeDwa nie myl pojęć, nie pisz o broni, bo to o czym piszemy bronią nie jest !


    I tu się właśnie szanowny Kolega myli! Dopóki nie istnieje zgodne z polskimi przepisami potwierdzenie pozbawienia danego egzemplarza broni cech użytkowych-przedmiot taki traktowany jest jako potencjalna broń palna. Stąd takie częste odbieranie kolekcjonerom "broni" deko i poddawanie ekspertyzom. Zresztą odsyłam do rozporządzenia MSWiA z dn. 23.04.2004 w sprawie pozbawiania broni palnej cech użytkowych (Dz. U. Nr 94, poz. 924). Tam wszystko jest.

    Autor cytatu: mg schutzedeko pozbawione cech użytkowych
    przez odpowiednie do tego organa na terenie państw członkowskich.


    Polecam literaturę z zakresu prawa europejskiego. Pomijam już oczywistość, że w Polsce-w przeciwieństwie chyba do każdego innego kraju UE-"broń" pozbawiona cech użytkowych podlega rejestracji (o tej kwestii znajdziesz w ustawie).

    Autor cytatu: mg schutzeI jeszcze jedno jest taka Pani o nicku India, poszukaj na nią namiarów jak nie wierzysz i popytaj skąd ma dekowane w Czechach manlichery


    Dla mnie to nie ma znaczenia (bez urazy!). Powyżej przedstawiłem aktualny stan prawny w tymże względzie. A co kto ma-to już nie mój cyrk ani nie moje małpy.

    EDIT: Gwoli jasności: Z Twoim ogólnym zamysłem (nazwijmy go-woluntarystycznym) ja się absolutnie zgadzam! Również uważam, że winny istnieć jasne kryteria-przynajmniej na gruncie państw członkowskich UE. Niemniej jednak na chwilę obecną tak nie jest, niestety.
  16. # 16
    Przedmiot jest traktowany jako broń palna do ekspertyzy.
    Po ekspertyzie już nie i co dalej ?
    Z doświadczeń wielu osób z w/w forum wynika, ze ów "broń" wraca do ludzi.
  17. # 17
    Autor cytatu: mg schutzePrzedmiot jest traktowany jako broń palna do ekspertyzy.
    Po ekspertyzie już nie i co dalej ?
    Z doświadczeń wielu osób z w/w forum wynika, ze ów "broń" wraca do ludzi.


    I tu zgoda! Z tym wszakże wyjątkiem, że dla dużej części osób-zanim zostanie wydana ekspertyza-przygoda rozpoczyna się od postawienia zarzutów z art. 263 KK. Dopiero później bardzo często następuje uniewinnienie ze względu na fakt, że deko nie spełnia ustawowych przesłanek definicji broni. Ponadto nie generalizuj. Były przypadki zakończone wyrokami. Pamiętaj, że w Polsce nie istnieje prawo precedensowe i w każdym przypadku organ sądowy rozpatruje sprawę indywidualnie. Choć oczywiście jest prawdą, że im bardziej ugruntowane orzecznictwo sądowe-tym późniejsze wyroki są zbliżone do tego orzecznictwa.
  18. # 18
    Oczywiście nie piszę tutaj o dekowaniu broni w warunkach domowych, ponieważ orzecznictwo w tych przypadkach zawsze kończy się źle dla oskarżonego, jednakoż w przypadkach posiadania certyfikatów BKA (jak dobrze pamiętam) czy innych organów na dekowaną broń nie słyszałem o innym orzecznictwie.
    Niestety posiadanie takich ćwierćlegalnych deko w Polsce zawsze kończy się wizytą smutnych panów i włóczeniem się po sądach.
    Jaki wyrok później mamy to już wynik orzecznictwa i widzimisie sądu ;)
    Zawsze można się odwołać nawet do Sztrasburga :D
  19. # 19
    Widzisz, sprawę komplikuje nie tyle BKA czy CLK, ale przepisy ustawy. "Broń" deko-czy nam się to podoba, czy nie (mnie się osobiście nie podoba)-podlega rejestracji. Owszem, sąd może uznać dany egzemplarz za rzecz nie odpowiadającą definicji broni palnej. Ale tak czy inaczej-posiadanie czegoś takiego bez wymaganej prawem rejestracji naraża posiadacza na odpowiedzialność karną (art. 51 UoBiA).
  20. # 20
    Wołk nie stawiaj prawa polskiego wyzej nad prawem europejskim. Ustawy sa sprzed 2004 roku wiec wtedy moze tak bylo ale teraz jest 2010 a w unii siedzimy glebiej. Jesli sa przyklady zwrotów tego typu dek to znaczy ze to sie sprawdza. A srogie wyroki wykonuja tylko na niewiedzy i strachu obywateli.
    Jak juz zostalo wspomniane w razie problemow do Sztrasburga.
  21. # 21
    Autor cytatu: comradeSzotiWołk nie stawiaj prawa polskiego wyzej nad prawem europejskim. Ustawy sa sprzed 2004 roku wiec wtedy moze tak bylo ale teraz jest 2010 a w unii siedzimy glebiej.


    Kolego, w tym momencie udowodniłeś, że Twoja wiedza prawnicza jest bardziej niż mizerna (nie obraź się, proszę, ale kłamać nie będę). Otóż przyjmij łaskawie do wiadomości, że jeżeli dany akt prawny nie został uchylony-jest aktem obowiązującym, bez względu na datę jego uchwalenia. Jeżeli mi nie wierzysz-skonsultuj się z innym prawnikiem. Wierz mi-usłyszysz to samo. Otóż tak się składa, że Polska ma (czy też miała) obowiązek uporządkować przepisy dotyczące broni i amunicji do dnia 28.VII.br. (to, że nie uporządkowała świadczy o bajzlu legislacyjnym, ale żadnych konsekwencji nie pociąga). To uporządkowanie polegać miało na implementacji przepisów europejskich do prawa krajowego w kontekście podziału broni na kategorie (A-broń zakazana, B-broń dozwolona na pozwolenie, C-broń podlegająca rejestracji, D-urządzenia dostępne bez formalnych ograniczeń). I tyle! Natomiast jakie typy broni znajdą się w danej kategorii-to jest już sprawa tylko i wyłącznie ustawodawcy krajowego. Podobnie jak bardziej lub mniej restrykcyjna polityka w dziedzinie pozwoleń. Zatem jeżeli obowiązujące przepisy nakładają na właściciela „broni” deko obowiązek rejestracji, to-chcąc być w zgodzie z przepisami-winien taką „broń” zarejestrować. A „bronią deko”-w myśl polskich przepisów-jest broń pozbawiona cech użytkowych w sposób o którym mowa w Rozporządzeniu MSWiA z dn. 23.04.2004 w sprawie pozbawiania broni palnej cech użytkowych. Tak czy owak-wejście do Unii Europejskiej nie zmieniło jak dotychczas nic w kwestiach prawnych związanych z dostępem do posiadania broni (tak palnej jak i deko). Oczywiście w międzyczasie pojawiły się bardziej lub mniej udane akty wykonawcze do ustawy o broni i amunicji mające przybliżyć polskie przepisy do przepisów unijnych, ale w meritum problemu nie zmieniło się nic. Jako zwolennik tezy Karola Marksa „De omnibus dubitandum est” (Wątpić należy we wszystko)-szczerze proponuję konsultację z innym prawnikiem, aby mógł Kolega wyrobić sobie zdanie w oparciu o wielość źródeł.

    Autor cytatu: comradeSzotiJesli sa przyklady zwrotów tego typu dek to znaczy ze to sie sprawdza. A srogie wyroki wykonuja tylko na niewiedzy i strachu obywateli.


    Zwroty są, ponieważ-jak rzeczone było powyżej-w naszym kraju nie istnieje prawo precedensowe. W jednym przypadku wyrok będzie taki, a w drugim inny. Jeżeli Cię interesuje orzecznictwo sądowe w podobnych sprawach-postaram się wyszukać parę wyroków w bazie.

    P.S. Rad będę dowiedzieć się jakiż to przepis prawny bądź zasada prawna (tylko prosiłbym konkretnie!) unieważnił/a cały system polskiego prawa w momencie "wuniowstąpienia". Widocznie trafiłem na jakichś niedouczonych wykładowców, którzy w tejże materii mnie nie oświecili :/

    Pozdrawiam.
  22. # 22
  23. # 23


    I oby tak było!!! Bo w gruncie rzeczy to jest chore, aby coś co bronią nie jest było traktowane (bądź "podejrzewane") jako broń. Prawda jest taka, że wystarczyła by sama dobra wola koryfeuszy z CLK z panem insp. R. na czele. Tylko, niestety, to towarzystwo cierpi na hoplofobię w najgorszej postaci. Wystarczy prześledzić sam proces opiniodawczy tego areopagu, aby skonstatować, że tak zdrowy rozsądek, jak i przepisy prawa są im obce. Wystarczy przywołać poglądy wspomnianego pana R. o "dozwolonych <krótkich szóstkach> (naboje ślepe kal. 6 mm-przyp. moje) oraz zupełnie niedozwolonych <długich szóstkach>" (czego-rzecz jasna-w przepisach nie ma). No, ale miejmy nadzieję, że tym razem nie są to plotki i tak rzeczywiście będzie.

    EDIT: Z tym, że szybkiego finału bym się nie spodziewał niestety, ponieważ poza dogadaniem się z BKA-minister spraw wewnętrznych i administracji musiałby dokonać zmiany rozporządzenia w sprawie pozbawiania broni palnej cech użytkowych. Bez tej zmiany samo porozumienie między CLK a BKA będzie mało istotne. Zmiana rozporządzenia nie jest skomplikowanym przedsięwzięciem, ale trzeba mieć na uwadze opieszałość w materii zmian przepisów w Polsce.

    Pozdrawiam.
  24. # 24
    No też mam taką nadzieję.
    Może kiedyś ta chora ustawa się zmieni.
    Pozdrawiam
  25. # 25
    Autor cytatu: mg schutze
    Może kiedyś ta chora ustawa się zmieni.


    Projekt przepisów unormalniających (bo wcale nie liberalizujących) prawo związane z bronią leży w Sejmie. Tyle, że temu projektowi dorobiono "gębę" w postaci tez, jakoby po jego wejściu w życie nastąpi totalne uzbrojenie społeczeństwa. Słyszałem na własne uszy wypowiedź dziennikarki, która twierdziła, że będzie obowiązek posiadania broni :D Niestety, do "unormalniających" zmian nie ma klimatu politycznego (a bo to wybory samorządowe, a to później parlamentarne itp.). Żaden rozsądny polityk nie ruszy tak śliskiego tematu. Woli status quo w tej materii. A konfrontacja będzie się toczyć między wyżej wspomnianym projektem nowej ustawy a projektem nowelizacji obecnej autorstwa pani Lucynki z KGP (z bardzo wredną definicją broni palnej i jej istotnych części, która-przy odrobinie złej woli-umożliwia uznanie za broń zwykłą rurkę). Niestety, projekt noweli KGP stał się niedawno projektem rządowym, co nie wróży nic dobrego.

    Pozdrawiam.
  26. # 26
    Autor cytatu: comradeSzotiqrde jakby to bylo prawda bo bron gazowa moglibysmy posiadac bez zezwolenia bo np. w niemczech, czechach i prawie kazdym innym panstwie EU na posiadanie gazowki wymagane jest tylko lat 18+

    ---edit---
    hah w sumie mozliwe bo:
    http://www.colosus.pl/pistolet-gazowy-kimar-cz-75-czarny-kal-9mm/

    w miejscu "Sprzedaż od 18 lat!" wczesniej bylo "niedozwolone na terenie polski"


    Witam wszystkich, jestem tu nowy i mam pytanie czy już ktoś zamawiał coś ze sklepu COLOSUS z linku powyżej.
    Teoretycznie chodzi Mi o pistolet gazowy...

    Pozdrawiam
  27. # 27
    Jeżeli masz zamiar zamawiać pistolet o kalibrze powyżej 6mm możesz być pewien że będziesz pociągnięty do odpowiedzialności karnej za nielegalne posiadanie broni z artykułu 263 KK paragraf 2. To co jest legalne w Czechach niestety nie jest legalne w Polsce
  28. # 28
    Ja próbowałem zamówić pistolet kilka paczek naboji przez pocze, lecz na drugi dzień zadzwonił tamten luke czy jak on tam się nazywa i powiedział że pocztom nie wysyłajom tylko kurierem bo u nas jest to zabronione

    pisz staranniej, bo ciężko się to czyta - k.
  29. # 29
    Art. 31 pkt 4 ustawy o broni i amunicji dopuszcza przesyłanie broni za pośrednictwem kuriera, ale wiedzieć musisz, że taka przesyłka zostanie zatrzymana. Zostaniesz poproszony przez polskie organy (Policja) o okazanie zaświadczenia uprawniającego do zakupu broni (tzw. promesa) wydanego przez właściwą KWP. Bez takowego zaświadczenia broń zostanie zdeponowana w magazynie Policji na podstawie art. 36 pkt 2 UoBiA. Możesz wówczas wystąpić (w ciągu 14 dni) do Komendanta Wojewódzkiego z wnioskiem o wydanie pozwolenia na broń, ale powinieneś wiedzieć, że w przypadku broni do ochrony osobistej (a za taką jest uważana broń gazowa) jesteś praktycznie bez najmniejszych szans na pozytywny finał. W przypadku nieujawnienia takiej przesyłki przez podmioty realizujące doręczanie przesyłek, narażasz się-jak słusznie napisał powyżej Konrad-na odpowiedzialność karną z art. 263 par. 2 KK.