Panowie czy mieliście doświadczenia w kontaktach z Finami?
Jeden taki wysłał mi kilka części (nie kolidujących z ustawą) do AK
i dziś otrzymał ich zwrot z adnotacją, iż nie można nadawać części broni pocztą lotniczą.
Jak sam napisał jest to jedyna droga wysyłki w jego kraju.
Nie wiem jak z Finlandią, ale wysyłałem już tłumiki płomienia, magazynki, bagnety itp rzeczy nawet do Brazylii i Japonii i nie było problemu. Jedyne czego nie chcieli przesłać to skorupy od granatów - nikt nie chciał przewieźć, ani Poczta Polska, ani DHL, ani UPS, ani TNT.
Konrad mnie też zdarzyło się wysyłać do różnych krajów
ale nie ściągałem jeszcze nic z Finlandii
pytanie brzmi jak to działa w drugą stronę.
Ma ktoś jakieś sugestie?
Jeśli części ważą poniżej 1 kg to niech wyśle jako polecony list priorytetowy, tam nie trzeba deklarować zawartości.
Jeśli ktoś jest bogaty to w polsce za coś takiego można pozwać przewoźnika bo nieistotna część broni w świetle prawa jest tym samym co kubek, zestaw wierteł itp.
Mimo tego tak wysyłałem do USA nieistotne części od kałachów i wszystko dotarło bez problemu.
Po stronie polskiej z wysyłaniem i otrzymywaniem tego typu rzeczy może się różnie zkończyć jak się zorientują co jest w środku, policja i straż graniczna może próbować przeszukać mieszkanie na "zbity ryj" czyli bez nakazu to wtedy należy im powiedzieć żeby spier.. pogrożą się że i tak poźniej wrócą z nakazem co będzie kłamstwem bo prokurator nie ma podstaw na wydanie nakazu jeśli części nie naruszają prawa.
Skoro tak, to wydaje mi się, że powinien ci zwrócić pieniądze (razem z kosztami wysyłki), bo to raczej nie twoja wina, że nie chcą wysłać rzeczy z jego kraju.
Autor cytatu: KacperixFin paczki nie opisał, została prześwietlona na lotnisku.
W takim razie co to za części?
Niech jeszcze raz ciasno spakuje, dorzuci trochę metalowego złomu śrubki, metalowe zawiasy itp. to będzie kaszka na skanerze.
Zapoznaj się też z fińskim prawem dotyczącym tej sprawy, bo jak to prawa wewnętrzne przewoźnika to równie dobrze mogliby zabronić wysyłki przedmiotów wyprodukowanych w chinach co nie powinno mieć miejsca.
Tak myślałem że magazynki.. mógł je rozłożyć wtedy celnik by się nie domyślił.
Fun fact:
W niektórych stanach nawet jest taki wymóg żeby magazynki wysyłać rozłożone ale tam akurat przez to że kiedyś sprężyna z uszkodzonego magazynka przebiła się przez kopertę i wybiła zęba dostawcy