Ja zapraszam do swojego stoiska promocyjnego. :)))
Jak ktoś coś potrzebuje ze szpeju mogę zabrać ze sobą, zabieram tylko rzeczy zamówione - nie jadę na handel.
Spośród wielu rosyjskoubranych jakich spotkałem na zlocie nikt się nie przyznał do Razwiedki. Jedyną osoba z forum jaką spotkałem był Konrad "Owca" w stroju afgańskim przy swoim stoisku z ruskim szpejem, który każdemu przechodzącemu obok jego stoiska w ruskim mundurze wręczał flaszkę ruskiego piwa "Tri Miedwiedia". Trochę czasu spędziłem u niego na pogawędkach o szpeju, oglądaniu pieknego SWD i jaraniu "Biełomorów" :-) Fotka wkrótce jak wrzucę na Picasę.
Coś mało było rekonstruktorów, nie tylko "rosyjskich" ale ogólnie Zlot był OK i paru znajomych się spotkało.
Może na przyszłym zlocie coś by się udało zorganizować odn. wspólnego obozowiska. Nawet takiego bez podziału na epoki, bo widziałem tylko błąkające się luźne sztuki z poszczególnych konfliktów.
Dzięki Konrad za pogaduchy, czaj i inne procentowe podarunki :-D