• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 121
    Konrad- dlaczego na frontowcu przy żadnym z wystawionych przedmiotów lub prawię żadnym nie znajduje nazwy producenta, adresu producenta,telefonów do producenta,jest tylko jakiś wprowadzający w bład napis Federacja Rosyjska / WNP.Rozumiem że w ten sposób stwarzasz wrażenie że wyroby są produkowane i w FR i w WNP a jest to niezgodne z prawdą.Klient ma się domyśleć pewnie skąd to jest czy tłumaczysz w rozmowie telefonicznej.Sugeruję również abyś podawał cenę zakupu po której nabyłeś towar na swojej stronie. Tak będzie zupełnie klarownie,tylko czy to ma coś wspólnego z handlem,tajemnicą handlową a przede wszystkim ze zdrowym rozsądkiem.No cóż ty masz prawo pisać co chcesz a mi sugerujesz -,,USUNIĘCIE SIĘ Z FORUM,, -Mamy nowego króla NETU-to on decyduje kto może a kto nie.Pozwala mi zostać na WMASG ale stąd poszedł precz tu króluje Owca. Nie kolego nie TWOJE a forum dostępne dla wszystkich.
    Teraz czepiasz się o polskie tłumaczenie. Tak nie było go na metkach dotychczas prawda i dlatego w mailu napisałem Tobie ze ani ilościowo ani logistycznie do współpracy z Tobą nie byliśmy przygotowani mając świadomość że jesteś głównym dostawcą i posiadasz znaczącą część rynku chcieliśmy ofertę przygotować do końca.Szans na to nie dałeś.A dokładnie wiesz jak działa wschodni rynek,,jak jest to bierz jak nie ma to na pytanie kiedy będzie z reguły uzyskujesz odpowiedz kiedyś będzie.
    Co do twojej akcji na Allegro i planowanym donosem do UOKIK to podpowiem ci parę instytucji do których możesz się zgłosić jeszcze.PIH, Państwowa Inspekcja Pracy, GUS,ABW,Urząd Skarbowy,Sanepid,Wystąpienie z interpelacją do posłów.Ale to nie zmieni faktu że będziemy sprzedawać VSO Białoruskie i inny sprzęt federacji Rosyjskiej jak i WNP we współpracy z tobą bądz bez niej.


    Pozdrawiam
  2. # 122
    I znowu nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

    Nie zamierzam donosić na Ciebie do jakichkolwiek instytucji - donosy również nie są moim stylem działania. UOKiK jest tu wyjątkiem, co więcej, nie zamierzam składać donosu z prośbą o interwencję, tylko poprosić o opinię na temat zgodności oferty z polskim prawem. Rozumiem, że możesz mi nie wierzyć, kiedy mówię co wymaga prawo, ale opinia UOKiK chyba będzie wiarygodna...
    Dla mnie nie mogłeś przygotować oferty cen zakupu, ale w międzyczasie mogłeś dokonać hurtowej sprzedaży białoruskich podróbek choćby do Anglii....

    A tak przy okazji kalkulacja ceny Partizana-M z SSO:
    http://www.sso-mil.ru/catalog/84/11
    Cena producenta: 3700,00 Rubli
    Rabat hurtowy udzielany przez SSO: 5%
    Cena zakupu po rabacie: 3515,00 Rubli
    Cena po przeliczeniu na PLN: 364,05
    + cło: 12% = 407,74
    + VAT: 23% = 501,52
    Tak na prawdę już sam koszt wejścia do Polski jest wyższy niż w/w 501,52 cło i VAT nalicza się od wartości powiększonej o koszt transportu z miejsca zakupu do granicy, plus oczywiście koszty transportu i przygotowania dokumentów do odprawy celnej.
    Więc jakiś bardzo dużych obniżek nie należy się raczej spodziewać....

    Polskie prawo nie wymaga podawania cen zakupu, za to od dystrybutora/importera wymaga podawania pełnej informacji o produkcie.

    Pozostaję w oczekiwaniu na odpowiedź na pytanie:
    Dlaczego tak upierasz się przy nie podawaniu pełnych danych o swoich produktach?????? Czy możesz odpowiedzieć merytorycznie na to pytanie?
    I jeśli można dodam pytanie uzupełniające:
    Dlaczego przytoczonych przez Ciebie danych nie podajesz w ofercie sprzedaży - metkę klient otrzymuje dopiero po dokonaniu zakupu, wraz z towarem. Dlaczego nie możesz lub nie chcesz umieszczać danych z metki w ofertach sprzedaży? Najlepiej wraz z ich tłumaczeniem na polski.

    Umieszczenie przy każdej ofercie sprzedaży produktów VSO danych producenta w języku polskim, wraz z krajem producenta (pełną nazwą - czyli Republika Białoruś) w pełni zaspokoi moje pretensje wobec Ciebie i firmy VSO.
    Czy to na prawdę są wygórowane oczekiwania, a domaganie się umieszczenia tych informacji to "bezprecedensowy atak" do którego odparcia trzeba zatrudnić prawników?
  3. # 123
    Autor cytatu: ThePesHCześć i czołem albo nawet privied !
    Szanowni koledzy oblatani w rusofilji od maleńkości - tak to ja współtworzyłem recenzje. Nie boje się przyznać że "Ciemną stroną mocy" zainteresowałem się kilka mc temu po kilku ładnych latach grania w uniformach i szpeju "nato". Prawdopodobnie kolega Fence ma racje że zdanie jest błędnie skonstruowane - niestety nadal nie jestem fachowcem w rosyjskim szpeju. Jednakże recenzja nie powstała dla fachowców tylko właśnie dla laików którzy podobnie jak ja nie mieli wcześniej do czynienia z maskałatami i innymi ciekawymi rosyjskimi/radzieckimi wnalazkami.

    Jak widać kolega ThePesH odniósł wrażenie, że jest to radziecki/rosyjski wyrób. I przekazał swoje wrażenie w recenzji, zresztą całkiem niezłej, aczkolwiek z małym (moim zdaniem niezamierzonym) niedopowiedzeniem - to jest białoruska podróba SSO, a nie mundur-maskałat Specnazu Rosji. A wystarczyło żeby przy opisie produktu Dexter napisał, że jest to produkt białoruski, i kolega ThePesH byłby w pełni zorientowany i jak go znam nie dopuściłby do takiej nieścisłości w recenzji. Rozumiem, że ludzie z tego forum mogą wyczuć/wiedzieć, że coś jest nie tak, ale już ASGejowiec nie zaznajomiony na co dzień z rosyjską myślą militarną nie załapie takich różnic. To tak jak ludzie zaczynający przygodę z rekonstrukcją - oni też na początku łykną każdą ściemę, biorąc to za dobrą monetę. I właśnie do takich ludzi tak naprawdę skierowana jest cała manipulacja i ściema Dextera. I to właśnie dlatego Dexter stanie na głowie oraz poruszy niebo i ziemię, byle tylko nie napisać w ofercie swoich produktów, że są wykonane na Białorusi i nie mają nic wspólnego (po za "przypadkową" zbieżnością nazw, kroju i kamuflaży) z rzeczami używanymi przez rosyjskich żołnierzy.

    Pozostaję w oczekiwaniu na odpowiedź na pytanie:
    Dlaczego tak upierasz się przy nie podawaniu pełnych danych o swoich produktach?????? Czy możesz odpowiedzieć merytorycznie na to pytanie?
    I jeśli można dodam pytanie uzupełniające:
    Dlaczego przytoczonych przez Ciebie danych nie podajesz w ofercie sprzedaży - metkę klient otrzymuje dopiero po dokonaniu zakupu, wraz z towarem. Dlaczego nie możesz lub nie chcesz umieszczać danych z metki w ofertach sprzedaży? Najlepiej wraz z ich tłumaczeniem na polski.

    Umieszczenie przy każdej ofercie sprzedaży produktów VSO danych producenta w języku polskim, wraz z krajem producenta (pełną nazwą - czyli Republika Białoruś) w pełni zaspokoi moje pretensje wobec Ciebie i firmy VSO.
    Czy to na prawdę są wygórowane oczekiwania, a domaganie się umieszczenia tych informacji to "bezprecedensowy atak" do którego odparcia trzeba zatrudnić prawników?
  4. # 124
    A gdzie on napisał, że tak myślał?????????????
    Napisał w innym poście, że nie miało dla niego znaczenia dokładne pochodzenie maskałatu:

    Szczerze to nie zainteresowałem się faktem pochodzenia i nie miałem pojecia czy szyty jest w Rosji czy na Białorusi. Interesował mnie sam wyrób i jego cecha dwustronności oraz cena. Ja osobiście jestem z produktu zadowolony - jak wspomniałem w recenzji sznurki do wymiany i już.

    Znam kolegę z tacticala i jest np. fanem Multicam oraz wszelkich amerykańskich zabawek, ja tez tak zaczynałem przed przejściem na słowiański wiatr.
    Ciągle czekamy na pierwszego oszukanego, żeby wysiłek Konrada nie poszedł na marne. NIech ktoś w końcu skorzysta na tych "Polskich Obozach", bo jak na razie widzę same "Baraki Obamy".
  5. # 125
    1.Głupi by był jakby pierwszych chętnych na bezczela oszukiwał.
    2.Po tych kilku wątkach szanse na to, że ktoś będzie niedoinformowany - maleją drastycznie.
    3.Wiesz, że nie 100% oszustw jest zgłaszanych na policję? Ludziom jest głupio sie przyznać, że dali się zrobić w balona.
    (nie twierdzę, że tak jest w tym przypadku - po prostu opisuję socjologiczne zjawisko)
  6. # 126
    Pochwalam postawę "obrońca słabszych" jest jak najbardziej właściwa.

    Pozbierajmy fakty - z jednej strony mamy przedstawicielstwo dużej firmy z międzynarodowym kapitałem (kapitał polski i białoruski, a w domyśle także rosyjski), firma ta ma fabrykę, własnych prawników, międzynarodowe kontrakty na wyposażenie dla armii i resortów siłowy jednego z trzech największych mocarstw światowych. Firma ta jest w stanie w ramach "kaprysu" ściągnąć i sprzedać bez zysku kilka kontenerów towaru. Z drugiej strony mamy jednoosobową działalność gospodarczą, z jednym sklepem (36m2 powierzchni), gdzie właściciel tego biznesu zajmuje się wszystkim (zaopatrzenie, sprzedaż, marketing, sprzątanie sklepu itp), nie ma oczywiście podpisanych żadnych umów o dystrybucję, bo kto w poważnym biznesie chciałby z taką firemką gadać. Nawet jakby ta firma sprzedała cały towar, który ma na stanie, to i tak nie starczyło by pieniędzy na zakup i sprowadzenie choćby jednego kontenera ruskiego szpeju. Zastanówcie się proszę, kto w tym konflikcie jest Dawidem, a kto Goliatem...

    To jest mniej więcej tak, jakby właściciel osiedlowego warzywniaka, napisał w lokalnej gazecie, że nie podoba mu się, że właśnie wchodząca na rynek sieć supermarketów sprzedaje Polskie Truskawki, Polskie Jabłka i Polskie Ziemniaki reklamując je na dodatek jako pochodzące z upraw sprzedających swoje wyroby najbardziej renomowanym firmom przetwórstwa spożywczego w Polsce. I wszystko było by fajnie, gdyby nie to, że "Polskie Truskawki" to tylko nazwa handlowa, a w rzeczywistości są wyhodowane w Chinach, o czym jasno i wyraźnie informuje napis na dnie opakowania, widoczny "przypadkiem" dopiero po wysypaniu wszystkich truskawek z opakowania, a firma renomowanym polskim przetwórcom dostarcza kartofle V kategorii do pędzenia spirytusu przemysłowego.
    Jak widać "Polskie Truskawki" to przecież nie to samo co "Truskawki wyhodowane w Polsce", a kontrakt z przetwórcami żywności, to kontrakt. Czyli wszystko jest prawdą i tylko ten głupi Pan Henio z warzywniaka prowadzi bezprecedensowy atak na konkurencję, chce ją wywalić z rynku i manipuluje faktami, zaprzeczając najprawdziwszej prawdzie...

    Czy przykład jest wystarczająco jasny, czy trzeba jeszcze uprościć?

    A, i żeby nie było - nie chodzi mi o to, żeby przekabacić ludzi na swoją stronę, żeby stanęli w mojej obronie. Ja nawet w sądzie poradzę sobie sam w walce z białoruskimi podróbami.
  7. # 127
    Zaczynasz si powtarzac Konrad...tylko obrazki w projektorze zmieniasz,ale to nie o to chodzi..

    Jeszcze raz powtorze,jako klient NIE MIALEM ODCZUCIA ZE MNIE KTOS OSZUKUJE,

    NIE CZUJE SIE NACIAGNIETY ANI OSZUKANY

    NIE ZOSTALEM WPROWADZONY W BLAD

    NIE ROZCZAROWALEM SIE PRODUKTEM I JEGO JAKOSCIA,wrecz przeciwnie

    I najwazniejsze

    Kupilbym to rowniez od Ciebie...gdybys to poprostu mial...

    Widze ze faktyczni posiadacze tego chlamu od Dextera,rowniez maja podobne odczucia sadzac po ich wpisach
  8. # 128
    Water, czy Ty na prawdę nie rozumiesz o co mi chodzi? Niech se te "Polskie Truskawki" z hipermarketu będą pięć razy lepsze od tych z warzywniaka, niech wszystkim smakują i niech będą najładniejsze oraz najzdrowsze, tylko dlaczego klient może nie dostać od razu w ofercie jasnej i czytelnej informacji, że one są wyhodowane w Chinach?

    Umieszczenie przy każdej ofercie sprzedaży produktów VSO danych producenta w języku polskim, wraz z krajem producenta (pełną nazwą - czyli Republika Białoruś) w pełni zaspokoi moje pretensje wobec Dextera i firmy VSO.
  9. # 129
    Różnica między nami polega już tylko na opinii na temat intencji lub ich braku ze strony Dextera, gdy opisuje swoje przedmioty.
    Dla jednych celowo oszukuje, a dla mnie nie przykłada się bo mu szkoda czasu i daje do siebie telefon jak ktoś ma pytania. Widzę, że cokolwiek nie wrzuci do komisu, to jest mało informacji. Z relacji klientów wynika, że odpowiedzi udziela prawdziwych i nie ukrywa skąd jest towar. Wobec tego zarzuty o wprowadzanie w błąd są już nie na miejscu.
    Chyba się zgodzicie, że ci co szukają kontraktów i oryginałów na pewno skorzystają z dodatkowego kontaktu i taki zdawkowy opis im nie wystarczy. Tym bardziej nie wyciągną wniosku, że równoważnik zdania "SPECNAZ ROSJA" to coś faktycznie używanego przez specnaz jako wyposażenie, wyprodukowanego w Rosji.

    Teraz kwestia podróbek i kopii. Chyba wszyscy wiemy, że o podrabianie można oskarżać w tej branży każdego, bo produkty są bardzo podobne. Firmy biorą co najlepsze od konkurencji, każdy patrzy na każdego i bierze co mu się podoba. Czy taką firmę Source oskarżymy, że podrabia Camelbaka? Skoro VSO to podróby SSO, więc niech SSO dochodzi swoich praw. Zresztą Rosja to akurat nie jest dobry przykład na ochronę praw własności, patentów itd.
  10. # 130
    Podróba występuje wtedy, gdy producent stara się za wszelką cenę upodobnić swój produkt do produktu konkurencji:
    Nazwa "Samsung Galaxy Tab III" nie usiłuje choćby w najmniejszym stopniu udawać "Apple iPad 2".
    Ale już nazwa "Sansung Galakty Tab III" lub "Aple ePad 2" będą podróbami.
  11. # 131
    Tak, tylko w naszym przypadku mało kto łączy ze sobą producenta Partizana albo Smiersza z samym produktem. Te nazwy funkcjonują jako samodzielne byty. Jakbym spytał kogoś kto produkuje oryginalnego Smiersza, to co to znaczy w ogóle oryginalnego? Smiersz to Smiersz. Ktoś może wiedzieć, że produkuje SSO, ale Smiersz to Smiersz a nie jakiś iPhone. Może tu tkwi problem jak nazwać kopię Smiersza, żeby była inna. No ale to bez sensu, bo to jest ten Smiersz i nic innego. Po co wymyślać nowe nazwy tego samego. Jedyne zagranie nie fair, to było by wmawianie nabywcom że kupują SSO. Koń jaki jest każdy widzi.
  12. # 132
    Owca ,Przyczepiles sie i tyle...

    Poprostu opchnal chlop tyle towaru w miesiac ile ty w pol roku,a na dodatek wszyscy ktorzy to kupili sa zadowoleni,wiec i zapewne kolejni decydujacy sie majac juz jasnosc sytuacji rowniez pewnie beda zadowoleni

    Powyzsze posty innych ,ktorzy maja cos od Dexa powinny dawac obraz sytuacji,a nie wypowiedzi jakiegos chlopa zarejestrowanego dzien wczesniej i " akurat" ten temat tak go zainteresowal...

    Pewne -" argumenty" sa poprostu smieszne,moim zdaniem

    I juz zadne glupoty typu uokik,abc,bgw,szity jakies o chatkach puchatka,grubosci sciegôw czy splotow włökien nie powstrzymaja nadchodzacych zmian oraz zalamania sie monopolu na cale te rozrywkowe wyposazenia dal ASGasöf czy Mega Rus Specuff z niedzielnych spacerów...
  13. # 133
    BMW X5 to BMW X5 i po co teoretyczna firma Berliner Motoren Werke ma wymyślać inną nazwę. Co innego jakby chciała komuś wmawiać, że to produkt Bayerische Motoren Werke. Ale przecież jak komuś Berlin kojarzy się z Bawarią to powinien się leczyć :))))))
  14. # 134
    Autor cytatu: water
    Jeszcze raz powtorze,jako klient NIE MIALEM ODCZUCIA ZE MNIE KTOS OSZUKUJE,


    Podam Ci przykład z życia i mojej pracy, ktory powinien Ci uświadomić, że twoje odczucia (spostrzeżenia) mogą nie mieć nic wspólnego ze stanem faktycznym.

    Swego czasu negocjowałem z producentem rękawiczek gumowych cenę za opakowanie. chyba był już pod ścianą, bo stwierdził, że jedyny sposób na to, żeby zbić cenę jeszcze niżej to taki jak stosuje wielka sieć handlowa. Ano zażyczyli sobie żeby w co piątej paczcze nie było 2szt tylko jedna rękawiczka. Czyli nominalnie jest 10szt a realnie w 5-ciu paczkach 9 szt. W zwiazku z tym sieć kupuje te rękawiczki 10% taniej. Sprzedaje po normalnej cenie a te 10% ma ekstra.
    - A ludzie nie przychodzą reklamować?
    - Nie. bo myśłą, że to błąd w produkcji, nie chce im się i szybko zapominają.
    Czyli ludzie nie czuli się oszukani - a jednak byli.

    Na niewydawaniu (celowym -zarządzenie w firmie) grosika - pewna sieć zarobiła w 2011 roku 400.000zł
    Podejrzewam,że klienici tez nie czuli się oszukani - a jednak!

    Ceny gazu w Polsce - 150% ceny niemieckiej i nie tylko ich. Czujesz sie oszukany?


    A ja słyszałem, ze BMW to BOB MARLEY and the WAILERS
  15. # 135
    Rozumiem ,ze wiesz lepiej odemnie czy mam takie czy inne odczucia?

    :)))

    A ty Fence,jestes zadowolony z tego co kupiles od Dexa?

    :))

    I przypowiastka,prawdziwa a nie jakies tam " podobno jedna baba drugiej babie wsadzila do .....grabie"

    Kupilem kiedys o pewnego rus.milowca Nerpe,i chociaz wydawalo mi sie to mega drogie,a byl to jeden z moich pierszych garniturow po rusku....do dzis nie uwazam ,ze przeplacilem,ani ze ktos mnie chcial wydymac

    Poprostu ,jedni placa i placza,a inni placa i sie ciesza ze moga zaplacic i miec....

    :))
  16. # 136
    Water, a Ty uważasz, że dyskutować na temat tego czy "Sansung Galakty Tab III" można dopiero po jego zakupie, i nikt kto go nie kupił nie powinien się wypowiadać na temat tego czy to podróba, czy nie?
    I drugie pytanie - czy na prawdę uważasz, że jeśli chciałbym zniszczyć konkurencję, to toczyłbym ten spór na forum, które ma 200? (Kazik, Potfur - ilu użytkowników ma to forum, bo nie są numerowani, a liczyć nie mam siły) użytkowników, zamiast na przykład na WMASGu, który ma 64100 użytkowników? Czyli 300 razy więcej potencjalnych klientów....
  17. # 137
    Tylko że to forum prawdopodobnie generuje 90% obrotu nowym ruskim szpejem :))
  18. # 138
    Zarejestrowanych jest 912 użytkowników, ale oczywiście nie wszyscy są aktywni (przynajmniej nie regularnie).
    PS. 34 tyś. komentarzy, 1,6 tyś. tematów.
  19. # 139
    Autor cytatu: jawny83Tylko że to forum prawdopodobnie generuje 90% obrotu nowym ruskim szpejem :))

    Nie prawda. Znaczna część użytkowników tego forum bywa w Rosji lub ma tam znajomych i może pozyskać ruski szpej bez mojego pośrednictwa. Woham ściągał dokładnie taki sam towar jak ja (SSO), oczywiście sporo taniej i jakoś nie miałem do niego pretensji, ani nawet nie wypowiadałem się w jego wątkach/ofertach, mimo że mogłem się przyłączyć do chóru "oszukanych". ThepesH też ściągnął sobie część towaru bezpośrednio z Moskwy (tej w Rosji, a nie tej pod Łodzią). I co? I nic mi do tego.

    Przy 912 użytkownikach 64100 użytkowników WMASGu to tylko 70 razy więcej potencjalnych klientów. Mój błąd - przepraszam.
  20. # 140
    Uwazam,ze bijesz piane...

    Jest twoja konkurencja i bedzie konkurencyjny zawsze ,w tym czy czyms innym

    Jak chce kupic apla czy samsunga to najpierw sie zastanawiam co mi odpowiada poprostu
    Jezeli bym stwierdzil dodatkowo ze ktos mnie kreci jak kielbase na roznie to bym niekupil poprostu..

    Zadna ameryka...

    Ale jezeli widze na fotach,mam mozliwosc osobiscie odebrac,jestem poinformowany ze to jest taki a nie inny produkt,dlaczego mialbym nazywac go kretaczem,nieuczciwym,oszustem cZy co tam jeszcze?

    Pozatym i tu ABSURD! Ci ktorzy nic nie kupili,w tym Ty rowniez,najwiecej krytykujecie
    Natomiast ci co kupili sa zadowoleni,nie czuja sie oszukani,ale wmawia im sie ze " zupa byla za slona," tylko ze oni smaku nie czuja;))

    Pobudka!
  21. # 141
    A jaki odsetek na tamtych forach to są rusofile??? Nie żartuj, proporcje ilości uzytkowników nie mają tu nic do rzeczy. Dorze wiem jak "popularny" jest ruski szpej np. na tacticalu. Zobaczmy też allegro i ilość wystawianych przedmiotów w kategorii ruskie a np. niemieckie, nie mówiąc już o hameryce. Prawda, że dostępność jest gorsza, ale to wpływa na nabywcę. Tutaj bije serce odtwarzających Rusków, inne fora to albo inne opcje militarne albo jak WSMAG przede wszystkim sprzęt co pluje kulkami. Jak chcesz ruskie to idziesz na rus.mil. Proste.
  22. # 142
    Autor cytatu: water
    Jezeli bym stwierdzil dodatkowo ze ktos mnie kreci jak kielbase na roznie to bym niekupil poprostu..
    (...)
    Pozatym i tu ABSURD! Ci ktorzy nic nie kupili,w tym Ty rowniez,najwiecej krytykujecie

    No właśnie pewnie dlatego nic nie kupili, bo poczuli, że ktoś coś kręci... To że Ty nie poczułeś, albo poczułeś i sprawdziłeś, że ta forma kręcenia ci odpowiada, nie znaczy, że inni mają takie same odczucia.
    Uwierz mi, że takie krętactwo nie jest skierowane do ludzi mądrych i inteligentnych, którzy potrafią to zauważyć i wyczuć. A teraz pomyśl/sprawdź w opublikowanych w różnych miejscach wynikach badań socjologicznych jaki procent społeczeństwa radzi sobie z rozpracowaniem takiego krętactwa.

    @jawny - patrz, a ThepesH kupił, mimo że go tu nie było. I pewnie wziął do tej Anglii więcej niż wszyscy pozostali klienci z Rus.Mila razem wzięci....
  23. # 143
    Autor cytatu: water
    Pozatym i tu ABSURD! Ci ktorzy nic nie kupili,w tym Ty rowniez,najwiecej krytykujecie
    Natomiast ci co kupili sa zadowoleni,nie czuja sie oszukani,ale wmawia im sie ze " zupa byla za slona," tylko ze oni smaku nie czuja;))


    Jeszcze nie zauwaażyłeś, ze nie krytykujemy TOWARU tylko METODY sprzedaży? Moze dlatego że i ja i Konrad o kilkunastu lat pracujemy w handlu? Zgodnie z twoja logiką to nie powinienes się wypowiadać.

    Czy potępiać złodzieja może tylko ten co ktoś kiedyś ukradł? Tak czy nie? Czy lekarz może leczyć tylko te choroby na które kiedys chorował?
    Pobudka!

    Słyszałeś kiedyś water o racjonalizacji i "słodkich cytrynach"?
  24. # 144
    [cite]Autor cytatu: Konrad "Owca"
    Uwierz mi, że takie krętactwo nie jest skierowane do ludzi mądrych i inteligentnych, którzy potrafią to zauważyć i wyczuć. A teraz pomyśl/sprawdź w opublikowanych w różnych miejscach wynikach badań socjologicznych jaki procent społeczeństwa radzi sobie z rozpracowaniem takiego krętactwa.



    To ja sie ciesze ze jestem tym glupim i nie inteligentnym...bo sobie kupilem ,mam,jestem zdowolony i malo tego..zachecam innych Glupich i Nieinteligentnych aby tez sobie kupowali ;))

    Olewam sosjotechnike,socjologie,olewam olewanie,
    Socjopata jestem w bialoruskim ,podrabianym sprzecie,ktory na dodatek jest w maskowaniu

    Ło laBoga! I co tera bedzie? Precz z preczem!
  25. # 145
    Weź chłopaku te pigułki co Ci lekarz przepisał :)))))
  26. # 146
    Autor cytatu: Konrad "Owca"Weź chłopaku te pigułki co Ci lekarz przepisał :)))))


    Chlopaczyno,wez zatrudnij kilku pieniaczy,wieloletnich handlowcow,moze wtedy jakos sensownie wybrniecie z handlowej matni i pokonacie konkurencje

    :))
  27. # 147
    A tak wracając do wypowiedzi ThePesHa:
    Autor cytatu: ThePesHDSprzedawca natomiast jasno i wyraźnie powiedział że mundury te są wariacją oryginalnego maskałatu.

    Ciekawe co Dexter miałby do powiedzenia, gdyby ThePesH zamieścił w recenzji to co mu powiedział:
    "mundury te są wariacją oryginalnego maskałatu." Dodając jeszcze "Wyprodukowano je na Białorusi." A optymalnie było by:
    "mundury te są białoruską wariacją na temat oryginalnego maskałatu.".
  28. # 148
    Tak czytam ten temat, co prawda przerzucając go, bo na każdej stronie jest napisane praktycznie to samo, na dodatek tematy są 3... I tak, ze zwykłej ludzkiej ciekawości- czy jest jakiś klient, który czuje się oszukany i wprowadzony w błąd? I pytam tylko o osoby, które dokonały zakupu u Dextera, w celach kolekcjonersko- użytkowych.
  29. # 149
    A tu kolejny przykład, że można produkować oporządzenie typu smiersz, nie starające się nazwą udawać oryginału:
    http://sputnik-gear.com.ua/index.php?mact=Products,cntnt01,default,0&cntnt01hierarchytemplate=SPT2&cntnt01lang=ru_RU&cntnt01hierarchyid=18&cntnt01returnid=56
    Seria nazywa się: Система Полевого Снаряжения ВИТЯЗЬ (2-я линия)
    Można nazwać produkt inaczej? Okazuje się że można!

    ВИТЯЗЬ! czyli Vitiaź.... Upssss.... Czyżby kolejna przypadkowa zbieżność nazwy??????
  30. # 150
    Autor cytatu: czarny001 I tak, ze zwykłej ludzkiej ciekawości- czy jest jakiś klient, który czuje się oszukany i wprowadzony w błąd? I pytam tylko o osoby, które dokonały zakupu u Dextera, w celach kolekcjonersko- użytkowych.


    Pytanie czy jak sie dowiedżą, że ukraiński dystrybutor VSO puszcza "smiersza" za równowartość 120zł w detalu - to nie zaczną się czuć.