Nie wiedziałem gdzie to wkleić, więc jeśli ktoś ma lepszy pomysł to śmiało :D
Ostatnio, na pewnym forum znalazłem takie fotki i kilka stron oburzenia, że sprzęt amerykański jest tak łatwo dostępny dla Rosjan (i nie tylko - generalnie zakończyło się to na problematyce zagadnienia z zakresu ITAR) - takie obrazki nie powinny dziwić, skoro MC, ATACS czy FASTy są coraz bardziej powszechne :D
Fotki to prezentacja jakichś elementów ubioru firmy Gruppa-99
Ja nie rozumiem tego całego oburzenia. Specnazi noszą to w czym im wygodnie i co jest lepiej zaprojektowane (molle itp.), co można lepiej dostosować do operatora. Poza tym, Specnazi nie zabijają szpejem, Amerykańskie ciuszki nie zmieniają faktu, że są najlepszymi operatorami na świecie.
Autor cytatu: Mazaże są najlepszymi operatorami na świecie
A murzyni mają duże kutangi :)
Bez obrazy, ale nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek z tego forum mógł z całkowitą pewnością siebie pisać stwierdzenia o takiej "wadze". Wątpię nawet, by same strony tego porównania (RUS vs reszta świata) były w stanie coś takiego stwierdzić bez żadnych wątpliwości.
Co do zachodnich ciuchów - ten MARPAT naprawdę jest kontraktowy? (ja się nie znam, pytam tylko)
Jak dla mnie te fotki z pierwszego postu wyglądają na "fejki" airsoftowe.
Kolesie są piękni, czyści, nowi a broń aż się świeci jak wyjęta z pudełka.
Sorki ale jak jeden ma nowego WALca a drugi używanego AK to uwierzę.
Ale jak obaj mają piękne nówki i w ogóle wszystko nowe to ciężko mi uwierzyć
że to prawdziwi operatorzy. Zresztą magazynek WALca jest mocno podejrzany.
Nie chodzi o to że przez tą "nowość" doszukuję się fejka,
ale takie fotki naprawdę w warunkach rosyjskich są podejrzane.
Kto nosi zachodnie hełmy, i 2-3 magi w kamizelce, za to przypięte jakieś duperele i morele-patche?
Jak z wystawy to Ruscy wyglądają tylko w kalendarzu ALFY i na manekinach Interpolitexu.
I nigdzie więcej :)
Autor cytatu: robakiJak dla mnie te fotki z pierwszego postu wyglądają na "fejki" airsoftowe.
Kolesie są piękni, czyści, nowi a broń aż się świeci jak wyjęta z pudełka.
Czyli jednak sponsorowana ustawka dla Grupy 99 ludzi z "bliżej nieokreślonego środowiska" :)
a nie warunki bojowe lub ćwiczebne specialsów.
Niestety fotki na forach strajkbolowych w Rosji pokazują, że wszystko co zachodnie
to +100 punktów lansu a wszystko co nasze to lansu 0.
Celowo nie piszę że wszystko co "nasze" to chłam bo chłamem nie jest SPOSN
w stosunku do chińskiego Marpata czy Multicama tudzież jakiego platecarriera ACM.
Ale lansu nie ma.
Myślenie jest podobne jak u nas - kto się strzela w uesie lub przynajmniej Panterze
i kompletuje do tego całe oporządzenie? Dla wielu jest to niskobudżetowy początek,
wykorzystanie ciuchów z wojskowego liceum, harcerstwa itp. w nielicznej grupie są
zapaleńcy "taktycznego WP" z MIWO i SPECOPSA.
Podsumowując - przeciętny ruski strajkbolowiec czy bliżej nieokreślony "militarysta"
jest lepiej wylaszczony niż zawodowiec jeśli przez lans rozumiemy użycie zachodniego sprzetu.
Oczywiście się zgadzam z tym podsumowaniem lansu i nie-lansu, które napisał robaki, ale sceneria taka trochę nietypowa jak na pozowanie lansiarzy (chyba, że na Kaukazie też się w strajkbol bawią...). Z resztą z tekstu wynika, że bohater zdjęć (i autor tekstu) jest raczej "zawodowcem", a nie hobbystą. Ale mogę się mylić.
Mozna to porownac do czlowieka zacofanego, powiedzmy z jakiegos biednego kraju Afryki, ktory nagle wyjezdza do juesej z kupa forsy :) Wiadomo, kupi najbardziej kiczowate i niepotrzebne blyskotki, byle modne i krzykliwe. tak jak to robia tamtejsi czarni raperzy :P
Trzecie zdjęcie od dołu z pierwszego posta. Jeden w marpacie, drugi w dpm (wiem, w smogu). Gdyby nie broń, to nawet nie brałbym pod uwagę, że to mogą być Rosjanie. Można się jedynie zastanawiać czy ogólny trend jest dobry czy też zły. Myślę że ogólny kierunek jest dobry tzn. MOLLE, RIS/RAS, fast-magi itp., to faktycznie pomaga. Jednak hamburgerowe naśladownictwo już takie fajne nie jest. Na ostatnim zdjęciu facet ma na głowie amerykański orzeszek typu MICH-200x. Dlaczego go założył? Dostanie po uszach jakimś betonowym odpryskiem od ściany to szybko wróci do SKATa ;)
A te zdjęcia o Soltysa to nie jest USMC w Iraku 2005? ;)
Dobra, dobra mi też się ten amerykański stajl nie podoba, ale akurat mają kilka wynalazków których Rosjanie nigdy nie osiągnęli. Rozmawiałem np. ze znajomym z Kaliningradu 2 tygodnie temu o oświetleniu taktycznym i kaburach. Nie ma szans, żeby jakakolwiek rosyjska firma zaczęła produkować produkty na poziomie Safarilanda w najbliższym czasie. Nie ma też szans, aby zakupy rosyjskich Zenitów miały sens w zderzeniu z hamerykańskimi Surefire'ami. Przykłady można mnożyć, sami Rosjanie odkąd mają możliwość zakupów za granicą, korzystają z tych możliwości. Jest wielu gadżeciaży, ale są też tacy którzy zimno sobie kalkulują i kupują to, co rzeczywiście może stanowić o powodzeniu zadania.
Autor cytatu: ZacharTrzecie zdjęcie od dołu z pierwszego posta. Jeden w marpacie, drugi w dpm (wiem, w smogu). Gdyby nie broń, to nawet nie brałbym pod uwagę, że to mogą być Rosjanie. Można się jedynie zastanawiać czy ogólny trend jest dobry czy też zły. Myślę że ogólny kierunek jest dobry tzn. MOLLE, RIS/RAS, fast-magi itp., to faktycznie pomaga. Jednak hamburgerowe naśladownictwo już takie fajne nie jest. Na ostatnim zdjęciu facet ma na głowie amerykański orzeszek typu MICH-200x. Dlaczego go założył? Dostanie po uszach jakimś betonowym odpryskiem od ściany to szybko wróci do SKATa ;)
A te zdjęcia o Soltysa to nie jest USMC w Iraku 2005? ;)
Nie ma się co dziwić, że wykorzystują zachodni szpej. Jeśli rodzimy producent nie jest w stanie dostarczyć wyposażenia na odpowiednio wysokim poziomie (albo oferuje go za horrendalnie wysokie pieniądze) to nie dziwne, że zawodowi operatorzy będą go kupować zza granicą. Warto jednak zauważyć, że są to w większości funkcjonariusze sił federalnych (lub policyjnych), jak Kamil podsumował, w Siłach Zbrojnych ciężko nowości (i to zachodnie) zobaczyć ;)
Powiedziałbym inaczej - to zachodni sprzęt w Rosji jest w horrendalnie wysokiech cenach.
Ich sprzęt firm kontraktowych np. Technikoma, czy komercyjnych jak SSO i SPLAV jest relatywnie tani.
To u nas i na zachodzie kosztuje majątek ale na ich lokalnym rynku to ceny przyzwoite 150-250zł za mundur i 250-450 za komplet oporządzenia.
Wystarczy spojrzeć że na imprezach airsoftowych - lokalsi stylizowani na swoje rodzime wojska FR biegają w cyfrach i 6sh112
lub SSO.
No wiadomo, że jak stylizują się na swoich to nie będą w Multi biegać, bo przecież wojsko ich nie używa (no chyba po za tą nowo ujawnioną SSO jakąś jednostką) ;p
Chodziło mi o dyskusję nad cenami ich rodzimego szpeju na ich rodzimym rynku.
Wiadomo że jak się stylizują na swoich to biegają w swoim :)
Miałem na myśli że używają do tego ich rodzimego sprzętu, który my uważamy za ten z górnej półki jak na warunki rosyjskie
i drogiego jak na warunki zachodnie.
Niewielu (przynajmniej na fotkach) widać w zdartej florze i "razgruzce".