Potfur na WMASGu mi przypomniał o kolejnej rzeczy, z którą miałem styczność, a o której warto by wspomnieć na tym forum :) No ale przejdźmy do rzeczy...
Pewnego razu podjarany fotkami różnych Gorek z sieci postanowiłem sobie coś takiego sprawić. Ponieważ była to epoka przed paypal'owa w Polsce (a raczej w polskim interncie), to jedynym wyjściem było szukanie czegoś wewnątrz kraju. Przeszukując niezmierzone zasoby stron z domeną .pl trafiłem m.in. do sklepu Alert . Gdzie ku swej uciesze zauważyłem coś co Gorkę przypominało, a dodatkowo było w całkiem przystępnej cenie (chyba ok 220zł, przecenione z 330). Zamówiłem to dzieło rosyjskiej inżyniernii szwalczej (?), w wyniku czego po paru dniach dotarła do mnie paczka ze wspomnianym zestawem górskim. Po rozpakowaniu pierwsza myśl jaka przeszła mi przez głowę to "łodefakyzdysszit", a później było już tylko podobnie ;)
Pora na konkrety:
1. Niby za małe, ale za duże. Rozmiar jaki dostałem zamówiłem to 52/176 - kurtka pasowała bardzo ładnie, gorzej ze spodniami. Były za szerokie - co po połączeniu tego, że normalnie mój rozmiar to 48-50 oraz tego, że krój jest BARDZO luźny dawało przekomiczne efekty. Spodnie nie były także za małe na "długość", czego moznaby się spodziewać biorąc pod uwagę, że mam ok 183cm wzrostu, a zestaw był na 176.
2. Kolor - gdzie ten ładny piaskowy kolor z fotek na stronie? :( Mój zestaw górski był szaro-bury.
3. Materiał z którego zrobiony został zestaw sprawiał wrażenie całkiem porządnego - wiatr raczej kurtki by nie przewiał, pomimo tego, że sama w sobie jest całkiem cienka.
4. Wykonanie nie najgorsze, ale też występował efekt niewykończonych nici (pruły się gdzieniegdzie).
5. Szpary na guziki były za ciasne, ale pewnie by się wyrobiło z czasem.
6. W bonusie były też szelki, dzięki czemu w spodniach można było wyglądać jeszcze bardziej rybacko.
Na szczęście sklep był na tyle uprzejmy, że przyjął mój zwrot towaru bez żadnego stękania.
Gdyby było w innym kolorze nisz szaro-kretyński - mogło by jeszcze ujść jako uzupełnienie afgana na jesienne - zimowe pory roku gdzie w przypadku gdy mamy mundur na rozmiar (jak ja - udało mi się dobrać idealnie) - nie ma możliwości upchnąć więcej niż jeden cienki sweter pod bluzę nie krępując sobie ruchów...