Blaszka na dole wskazuje ile skoków oddał właściciel. Czasami jest jeszcze liczba na samej odznace i wtedy liczby te się sumują.
Ciekawi mnie natomiast pionowa kreska z drugiej strony blaszki - czy ma ona jakieś znaczenie?
Pewnie nie jest ro rewelacyjne spostrzeżenie :) ale to po prostu cyfra "1".
Widziałem już kilka takie okazy na giełdzie w Bytomiu, ale co ciekawe zawsze z 1 i 2,
nigdy np. 4 i 5 czy 11 i 12 itd...
Pewnie jestem niedouczony, ale nie mam pojęcia czemu tak...
O ile mi wiadomo ogólnie.
Powyżej 10 skoków powinna już być liczba na emalii, a dodatkowe skoki jak sam wspomniałeś sie sumują na przywieszce.
Czyli zawodnik z 12toma skokami ma 10 na emalii i 2 na przywieszce.
Moja teoria jest następująca - znaczek dostawało się po ukończeniu szkolenia i wykonaniu pierwszego skoku.
To uprawniało do noszenia znaczka w ogóle - bez przywieszki.
Ponieważ pusty znaczek to to samo co znaczek z przywieszką "1",a po drugim skoku mozna już nosić przywieszkę "2"
stąd taki wynalazek -przywieszka 1 oraz 2.
Po zmianie kształtu znaczka bodajże w latach 60tych zapewne tłuczono znaczki tylko z dziurką na dole (nikt by nie robił osobnego znaczka bez dziury
do przywieszki dla nowicjuszy z jednym skokiem, którzy za chwilę je wymienią na takie z dziurą po drugim skoku) i pojawiły się przywieszki za 1 skok.
Wcześniej przywieszki były na dwóch uszach oraz znaczki "czyste" bez uszu w ogóle.
To odznak wz.68
Karol już ładnie :) napisał że to 1
U sowietów nie było minimalnej liczby skoków na odznakę - za 1 skok dostawało się już spadochronik.
Teraz pokrótce jakie za co:
* odznaka zwykła (jak na fotce)- od 1 skoku
* "otlicznik" - za 10 skoków
* instruktor - za 50 skoków
Jak pisano wyżej cyfra ze spadochronu sumuje się z cyfrą na blaszce.
Jako ze nie tylko w CA ale i w innych armiach skoki odbywa się w pewnych seriach na szkoleniu czy już później w służbie "rzadko" widuje się odznakę zwykła z blaszką 3-4 5-6 itp.
Z moich wiadomości na zajęciach szkoleniowych (kursie) minim. liczba skoków to 7-8 w tym bojowe (z całym szmelcem i bronią + skok nocny)
Czyli tak jak u nas byla 7 - 5 zwyklych, 1 bojowy z pelnym szpejem i 1 nocny na zwykla gape ktora w WP ma 7 skokow. Ponizej nic sie nie ma ;) A us-mani maja minimum 5 skokow i o ile pamietam bez nocnego. Nie wiem czy w WP nadal jest tak jak pisalem bo przy nocnych byly spore problemy - wiekszosc robiono na pustyni bledowskiej bo tam trudno sie zabic ;)
Ciekawi mnie motyw, że u ruskich gdzie ludzie są mocno solidniejsi od wychuchanych europejczyków i jankesów
odznakę dostawało się już po pierwszym skoku?
Patrząc na mój wywód powyżej:
Skoro seria szkoleniowa była dłuższa niż 1 lub 2 skoki, natomiast już po 10 skokach odznaka miała cyfrę 10 na emalii,
kto do cholery nosił te znaczki 1-2 ? Zwykły szwej VDV po szkoleniu miał ich z pewnością więcej.
Co ciekawe na fotkach z Afganu wielu ze szlifami sierżanckimi (a wiemy że o to nie było łatwo zwykłemu poborowemu)
ma przywieszki 1..3.
Znajomy sierzant spn:
Mam 17 skokow z spadochronem, 1 w nocy, 1 na wodę, 1 z samolotu.
[nie wiem co mial na mysli z tym ostatnim, moze chcial powiedziec 1 ze smiglowca?]
nie widziales testow? da sie zrzucic BMD z zaloga... tylko niektorym kregoslup nie wytrzymywal.
The BMD-3 can be airdropped from transport aircraft with the complete crew of seven men remaining inside the vehicle. In the past, the crew was dropped separately, and it often took a considerable time for them to locate the vehicle.
a bez jaj to faktycznie skacza luzacy osobno, bo zeby skakac w konserwie to trzeba miec jaja.