Ano - Gostyń ma nieciekawą lokalizację - prawdopodobnie najszybciej by było dojechać do Jarocina/Leszna i potem czarować PKS'em - albo ugadać się że dojeżdżamy do jednego z tych miast - a potem pakujemy się po grupowych autach.
Trzeba sobie pomagać no nie? :) Minimalizacja kosztów to podstawa :D
Na razie to ważne czy są chętni :)
Z czasem sie zobaczy kto ze "zmotoryzowanych" wybiera się na zlocik z poszczególnych okolic PL by "zminimalizować koszty " he he
Jak zobaczę się ze Sławkiem - napisze jakieś konkrety :)
edycja: Potfur- blisko to masz jeszcze Boryszyn 9-10 maj br :)
Oj tak... Boryszyn - miejsce gdzie przyjeżdżasz i nie masz żadnego wsparcia ze strony organizatorów, a jeszcze chodzą pogłoski że będą sobie kazali płacić za pokazanie się... BŁECH.