Na ebay'u regularnie wyskakuje gość z Niemczech, który sprzedaje ruskie (współczesne) rzeczy. M.in. fanty SPOSNu, Modoksu, różne hełmy, kamizelki balistyczne itd.
Jeśli macie zamiar coś kupić, to warto wcześniej sprawdzić, czy ten gość to nie "legendarny" 22pascha. Najłatwiejszym sposobem na to jest ... sprawdzenie czy na jego aukcjach z mundurami nie ma napisu na fotce "22pascha" (miał parę razy usuwane konto na ebay'u, a dalej ten napis tam zostawił). Przykład tego co mam na myśli: KLIK
Dlaczego gościa unikać? Bo tak na prawdę nie ma rzeczy, które sprzedaje. Po tym jak ktoś je kupi to ściąga je z Rosji, a dopiero później wysyła do klienta. Należy tutaj dodać, że często zdarzało mu się zapominanie o swoich klientach (po tym jak już zapłacili) i sami klienci musieli co jakiś czas o sobie przypominać. (możliwe,że coś pokręciłem)
Aktualnie grasuje osobnik pt. "walto tactical gear". Wcześniej osławiony już "22pascha" nazywał się "alonschu833". To wszystko jedna i ta sama osoba. Zasada działania dokładnie jak opisie Kazika. Koleś po zaksięgowaniu pieniędzy na swoim koncie zabiera się za zamówienie ich w Rosji. Jeśli zamawiasz np. gorkę w SPOSN i chcesz rozmiar, którego aktualnie nie mają na stanie to sobie czekasz i czekasz... Natomiast jeśli jest to bardziej powszechny szpej czas oczekiwania to przynajmniej 1 mieś. Ja u 22pascha zamówiłem 3 rzeczy. Po 5 tygodniach ciszy okazało się, że koleś zwinął kramik. Założyłem mu spór na ebayu. Dopiero wtedy się odezwał. Z 3 przedmiotów wysłał mi tylko jeden, za resztę oddał pieniądze. Ale niesmak został. Zauważyłem, że gdy ma za dużo negatywów zakłada następne konto. Facet po prostu obraca naszymi pieniędzmi. Bo nie wierzę żeby w domu miał taki demobil. Aż strach pomyśleć co by było gdyby zamówić u niego np. K6-3...
Obecnie nie widzę sensu kupowania takiego sprzętu na ebayu. Skoro mamy choćby tak zaufanych ludzi jak Dymitrij z S-P, który ma masę ruskiego szpeju, lepiej zamawiać od niego. Ja ostatnio kupowałem parę rzeczy i jestem zadowolony. A żadna z reinkarnacji 22paschy nie ma ani konkurencyjnych cen, ani konkurencyjnej jakości...
Zgadzam się z tobą. Wspominam o nim, gdyż mogłoby się zdawać, że sprzedawca z ebay'a (z tyloma pozytywnymi komentarzami) będzie pewniejszy niż jakiś tam gość, który prowadzi stronę WWW, której nawet mu się nie chce aktualizować ;)
Właśnie miałem nabyć od tego klika rzeczy dle swojego zespołu. Dzięki za ostrzeżenie.
W związku z tym mam zapytanie jak można się skontakotować z Dymitrijem?