"Jest szansa, aby w Zielona Góra organizowała festiwal, który ociepli stosunki polsko-rosyjskie. - Nie wolno przespać takiej okazji. O organizację tej imprezy zabiega już Kołobrzeg i Olsztyn - mówi radny Zielonej Góry Stanisław Domaszewicz."
ciekawe ciekawe... ja tylko dodam ze tereny 'odzyskane' maja mocne nasycenie ludzi 'zzabuga' - a co za tym idzie - duzo ludzi tutaj podchodzi do rosji bardziej obiektywnie.