Z góry zaznaczam, tekst daje do przeczytania gdyż wprowadziłem dużo korekt, opinie co do tego tekstu na forum Literka były bardziej przychylne niż opinie starej wersji tekstu który był kiepski.
Jeśli ta poprawiona wersja też jest do dupy, proszę pisać, nie obrażę się. Ponieważ tak, jestem chujowym pisarzem.

Eskalacja

Autor cytatu: MotorK
Jeśli ta poprawiona wersja też jest do dupy, proszę pisać, nie obrażę się. Ponieważ tak, jestem chujowym pisarzem.

Eskalacja

To dlaczego z tym nie skończysz i nie zajmiesz się choćby hodowlą jedwabników? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wiciu +1
Ja bym sie nawet w żaden alkochol czy trawę nie bawił, najlepiej zapytaj gwardii osiedlowej co ma konkret pierdolnięcie i po skolka $....

OK, szczerze, bez robienia sobie jaj.
Czytałem trochę w wolnej chwili, no i to scenariusz do kolejnej idiotycznej gry komputerowej, albo ruskiego filmu w stylu Michaela Bay'a czy jak tam się ten gość co masturbuje się do eksplozji i komandosów nazywa. Mało raczej obrazu prawdziwej wojny, wszystko tam takie sterylne. A tu uprzątnięto zwłoki ukropów, a tu czołgi zepchnięto a tu wpadli i poszczelali i podziabali bagnetami. Czołg dostał i zmienia się w suchy wrak.

Ze zwłok wypływa krew, wisi i odpada mięcho, wylewają się wnętrzności, wszystko to śmierdzi jak cholera. Wybuch takiego czołgu rozwala wszystko dookoła. Eksploduje amunicja, płonie paliwo i olej, syczą pieczone zwłoki załogi, wszędzie pełno dymu. Cywile płaczą i wyzywają, bo im Twoje poglądy albo robota rozjebały dom i zabiły bliskich.

Cholernie to wszystko growe i nierealistyczne. Np. te rajdy w trzy osoby itd. Spece to groźni goście, ale w trzy osoby Kijowa nie zdobędą. Nie jest tak, że po drugiej stronie lufy stoi AI, które strzelać nie umie, a bohater po przyjęciu pięciu kul 5,45 na klatę, przycupnie, poodycha i z powrotem jest w pełni sił i osiąga znowu 100% wartości bojowej. Z historii jest pełno przykładów, jakaby to nie była elita, jak spotka się w uczciwej walce 1-1 z przeciwnikiem, który ma więcej karabinów i ludzi to zwykle obskakuje wpierdziel. Jacy by to Silsi, Rendżersi, Efesbe, Marinsi, GRU nie byli.

No i to politykowanie, kiedy widzisz jak, twój kumpel leży z oderwaną ręką, poparzoną twarzą, ściętymi białkami oczu, sra pod siebie z bólu i drze się w niebogłosy. To raczej nie ma czasu myśleć co by na to powiedział Korwin, Palikot czy tam inny polityk i czy ten co tak właśnie urządził twojego kumpla jest faszystą, komuchem, transseksualistą, onanistą czy może lubi kalafior.

Hmm, po co ja to pisze i tak odpowie mi.

"OK wszystko już poprawiam"

No to nie widzę problemów.