No Towarzysz, sympatycznie to wyglada..a zadaszenie miedzy UAZami bardzo pomysłowe...desantowcy z Afgana nie powstydziliby sie takiej pomysłowosci. Z tego co widze to duzo wiecej ludnosci cywilnej kreciło sie przy dioramie.I gdzies tam nawet przewijaja sie ulotki "sdziełano w rukach Żukowa";-) A co najlepsze widze, ze trampki SPORT z czterema paskami a'la adidasy w cenie 12 zł maja coraz wieksze wziecie a naszej grupie...sam je sobie kupiłem...własnie leża koło mnie i czuje swąd gumy;-)
Towarzysze...nie widze problemu..no moze jeden mały...padła kolorowa drukarka;-) Ale jest juz nowa...ale tu pojawia sie nowy problem..kompy sa za słabe do niej..i póki co stoi dziewicza..nie uzyta...mam nadzieje,ze niedługo szpenie od kompów cos tam zrobia i naprodukuje nastepne kilkaset sztuk:-)
Izwienicies parzausta, ze tu to pisze ale nie mogłem sie oprzec...przypomniao mi sie jak polukałem na sprzet na zdjeciach...patrzcie jak sie pogranicznik obłozył Kosmosami..no i mamy archiwalne zdjecie,z e papieroski, które onegdaj nabylismy sa jak najbardziej koszerne;-)
Spokojnie, na ten rok wystarczą te co są chyba.
Trampki cieszą się powodzeniem, bo po wycieczce w desantach do maka, moje stopy potrzebowały odrobiny luksusu ;)
Zadaszenie między uazami - majstersztyk inzynierski ;) niestety więcej takiego raczej nie będzie, stąd potrzeba namiotu...
Rzeczywiscie...odrobina...12 zł a ile przyjemnosci...tanie cieszy, co nie?;-)A ja musiałem sie ludziom u siebie natłumaczyc w czym biegali Rosjanie w Afganie...najpierw był tekst:"Ale ma pan niewojskowe buty hehehe"...Jak sie dowiadywali co i jak było to na twarzach pojawiało sie zdziwienie z niedowierzaniem i lekka kpina..ale co tam..swiadomosc w narodzie jest taka jaka jest a naszym zadaniem jest to zmieniac;-) Dajcie mi po prostu cynk jak juz bedzie krucho z ulotkami to naprodukuje nowe..po partyzancku oczywiscie;-)
Trochę kiepsko było w tym roku z ulotkami. Nie postawiliśmy nikogo do rozdawania ich ludziom, tak jak w Modlinie. Zostawiliśmy je tylko na wystawie, a większość ludzi tak chyba nie bardzo wiedziała co z nimi zrobić ;/
hmm odnosnie butow, to nie chce byc upierdliwy ale sugeruje powrot do zelaznej zasady z desantami, trampki jako element displayu ok ale na nogach to jakos mnie to nie przekonuje
Może oni sie was bali...Armi Radzieckiej po dzis dzien nikt nie ufa...;-) jak u siebie w pracy mówie,ze "robie" w AR to najpierw jest zdziwienie, potem lekki niepokój a potem zaczynaja cos o wódce..i nie bardzo to rozumiem;-) Szczerze mówiąc AR kojarzy sie narodowi z IIWŚw., samogonem, wojna w Afganistanie to Nanghar Khel i Bin laden, normalnie klapki na oczach...