Jesli chodzi o polskie zloty to niestety - moj poglad moze jest spaczony ale obserwuje twardoglowie organizatorow od wiekow - na boga ile trzeba by odkrecic np cywilne tablice z motoru? ze o minimum mundurowym dla wlascicieli jezdzacych! po zlocie pojazdow nie wspomne? ile to taki posiadacz kraza musi zainwestowac w mundur chocby wz 68???
w polsce pokutuje mit "posiadacza pojazdu" niestety i mamy dzieki temu rozne kwiatki na zlotach chocby takie jak ten w zalaczniku? tlumaczenie organizatorow jest jedno "a co bedzie jak sie obrazi i nie przyjedzie"
w czechach jest nie do pomyslenia aby pojazdem jezdzila np blondyna w podkoszulku, wstep do miejsc widocznych z zewnatrz w pojazdach maja osoby tylko w pasujacych mundurach!
a tu kolejny kwiatek z mojej kolekcji - grupa slask i brdm - zamiast boxow mamy rurki z kasto :( , najgorsze jest to ze mimo komentarzy jest to totalna recydywa :( poprostu na zasadzie - "ja mam pojazd - co wy mi tu bedziecie ... "
a mailo byc tak pieknie :
czy naprawde to taki trud uspawac kwadratowe pudlo z blachy ???
Co jesli facet kupił np URAL-a 375 D i to katiusza powiedzmy w stanie prawie magazynowym i chce nim przyjechać na zlot (co by nie bylo maszyna jak najbardziej przykuwajaca wzrok gapiów niczym skąpo ubrana bladyna na disco) ale nie ma munduru bo do zlotu zostalo 2 tygodnie - to twoim zdaniem nie może nim się pokazać na zlocie ? , bo moim skromnym zdaniem nie powinien tylko uczestniczyć w wszelkiego rodzaju aktywnych pokazach.
Co do Czech to powiem ci że na słynnej BAHN-ie nie jeden raz dało sie takie rodzynki zobaczyć w galeriach zlotowych.
Oj kamilu :0 po 1 nie traktuj tego jak jakiejs mojej prywatnej wycieczki bron boze- zgadzam sie z toba co do aktywnych pokazow, nie uwazam ze nie ma prawa pokazac sie na zlocie - mi chodzi o tepienie recydywy i zmiane podejscia do sprawy.
zauwaz iz to samo napisalem :
w czechach jest nie do pomyslenia aby pojazdem jezdzila np blondyna w podkoszulku, wstep do miejsc widocznych z zewnatrz w pojazdach maja osoby tylko w pasujacych mundurach
mundur zawsze mozna sprobowac zorganizowac, pozyczyc itp, napewno sie ktos znajdzie chetny do pomocy (nie wierze ze nie :)) - chodzi mi o tych co nawet sie nie sila, ba malo tego sa z niesilenia sie dumni!
pamietaj ze czechy to nie tylko bahna ale i np tankowy den w leszanach :)