• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 1
    Polecam wszystkim zainteresowanym tę pozycję . Sporo ciekawostek.

    https://www.facebook.com/Podr%C4%99czniki-taktyczne-753268708021036/?fref=ts

    Załączniki:

    • 13015503_1290371380977430_8107582285952138512_n.jpg
    •  
      Maza
    • 2016-04-23
    # 2
    Napisany przez dwóch polaków a na okładce gość w białoruskim maskałacie. Legit as shit.
  2. # 3
    No raczej nie napisany przez Finów - ale jak się nie czytało to po co się wypowiadać. Chyba że na zasadzie totalnej negacji :)
  3. # 4
    Ale Maza nie wypowiedział się na temat treści książki, a jedynie odniósł się do okładki, która kogoś będącego choć trochę w temacie może zniechęcić. Skoro autorzy zatwierdzili taką okładkę, to istnieje szansa, że nie widzą różnicy między maskałatem białoruskim a rosyjskim. Dodatkowo, ten kamuflaż to w użytku był w niewielkiej ilości.

    O wiele wiarygodniejsze wrażenie robiłaby książka napisana przez Rosjan, a szczególnie takich, którzy w jakimś specnazie służyli. Nie umniejszam tutaj wiedzy autorów - nie wypowiadam się na ten temat.

    Nie robi to dobrego wrażenia, być może sama książka jest dobra.
  4. # 5
    delim0m - ciekawe jaką różnicę widzisz w Partizanie Medusa VSO a np. Chimerą Modoksu która raczej jest produkowana już ciut za Orszą - jeśli możesz wypunktuj. Ale to raczej pytanie nie w tym temacie.
  5. # 6
    Autor cytatu: dexterdelim0m - ciekawe jaką różnicę widzisz w Partizanie Medusa VSO a np. Chimerą Modoksu która raczej jest produkowana już ciut za Orszą - jeśli możesz wypunktuj. Ale to raczej pytanie nie w tym temacie.


    Ale o co chodzi? To się jakoś odnosi do mojej wypowiedzi?

    Różnicę widzę taką, że producent jest inny, jak i kraj pochodzenia produktu. Taka sama różnica jak między Suezem a Multicamem Crye.
  6. # 7
    Co do Suezu i Multicama Crye to są różnice, widziałem oba, oba macałem i mogłem porównać ;) Więc proszę nie mówić że nie ma. W 2 serii były na 100% choćby kolorystyczne (polak znacznie ciemniejszy i bardziej zielonkawy) a dla odmiany jedna z ostatnich serii dla boru była bardziej pomarańczowa ;)

    Co do książki, to polecam poczytać o autorach, sami piszą że wzorują się na podręczniku Białoruskiego specnazu z lat 90 (więc de facto to podręcznik radziecki z tego okresu). Po za tym sami autorzy też podkreślają że posługują się dostępnymi instrukcjami WDW, książkę mam w ręku. Z autorami rozmawiałem osobiście.

    Co do mundurów w książce.. Nie są rosyjskie.. bo? Bo tylko VSO było chętne do współracy od, tyle, cześć pieśni ;) A ponoć rusofile nie byli chętni do tworzenia książki :)

    Więc polecam kupić i zapoznać się ;) opcjonalnie popytać kolegów kto ma i pożyczyć bo wiele informacji jest dość ciekawych i pasuje do Rosjan jak ulał :) Szczególnie intrygujące są in "znaki patrolowe" wybitnie mało rozbudowane i proste.
    Ogólnie serio ciekawa lektura, zresztą nie pierwsza książka tych panów jaką mam, naprawdę wiedzą co piszą i robią to bardzo prosto i przystępnie.

    Pozdrawiam i proszę żeby nie traktować mnie jak trolla ;)
  7. # 8
    Autor cytatu: Andej997Co do Suezu i Multicama Crye to są różnice, widziałem oba, oba macałem i mogłem porównać ;) Więc proszę nie mówić że nie ma. W 2 serii były na 100% choćby kolorystyczne (polak znacznie ciemniejszy i bardziej zielonkawy) a dla odmiany jedna z ostatnich serii dla boru była bardziej pomarańczowa ;)


    No właśnie o takie różnice mi chodzi, co miało na celu zobrazować niezorientowanym - poprzez polski przykład - różnice między wymienionymi przez dextera maskałatami.

    Dzięki za objaśnienie na temat książki.
  8. # 9
    Pomijając kwestię białoruskości / ruskościo / radzieckości, to okładka jest po prostu kiepska. Zestaw z okładki jest OK na niedzielną strzelankę (bo lekki, i maskuje), ale na okładce o wiele lepiej by pasowało np. archiwalne zdjęcie z ćwiczeń żołnierzy radzieckich / rosyjskich / białoruskich (do wyboru) gdzieś z okresu 1990-2000. Zdjęcia takie zazwyczaj można kupić (np. w getty images), nie trzeba się zgłaszać do "rusofili" - którzy co najwyżej sami mogą spróbować coś zaaranżować, co nie zawsze dobrze wyjdzie. Z resztą nawet ze zdjęć VSO na pewno da się znaleźć coś lepiej (autentyczniej) wyglądającego.

    Treść oczywiście może być bardzo fajna, odnoszę się tylko do okładki, która psuje pierwsze wrażenie.
    •  
      Maza
    • 2016-04-25
    # 10
    Dexter,
    Z polsko-białoruskich kopii oporządzenia przerzuciłeś się na polsko-białoruskie kopie książek? :D
  9. # 11
    Panowie nie ocenia się książek po okładce ;)
    Wydaje mi się, że fajnie iż autorzy jednakowoż postarali się nadać jej rosyjski charakter ;) A jeśli was bolą takie, relatywnie, drugorzędne kwestie. No to wam jej nie polecę bo pojawiają się zdjęcia modeli w, chociażby spodniach woodland czy jakiś amerykańskich/zachodnich kamizelkach.
    Dla mnie w niej dużo ważniejsza jest zawartość merytoryczna aniżeli zdjęcia które będą "rosyjskie" a będą miały nikłą wartość merytoryczną ;)
  10. # 12
    Autor cytatu: Andej997Panowie nie ocenia się książek po okładce ;)


    My oceniamy okładkę po okładce, co każdy w swojej wypowiedzi wyraźnie zaznaczył. Chyba można.
  11. # 13
    Cały wątek tylko rozprawiacie o tym że okładka jest kijowa, ludzie skupcie się na treści książki a nie na tym co widać na 1szy rzut oka.
  12. # 14
    Paweł - Adwersarzy nie przekonasz. :)
  13. # 15
    I jak treść książek?
  14. # 16
    Taka dygresja... do martwego wątku, ale zawsze

    Autor cytatu: MazaNapisany przez dwóch polaków a na okładce gość w białoruskim maskałacie. Legit as shit.


    Sporo pracuję z różnymi książkami i z tego typu 'babolami' można spotkać się bardzo często, aby nie być gołosłownym:

    http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/159000/159881/352x500.jpg


    Książka, będąca wspomnieniami brytyjskiego sapera, a na okładce mamy uroczego jankesa.



    Ale moim faworytem jest to:



    https://ecsmedia.pl/c/fiasko-amerykanska-awantura-wojenna-w-iraku-2003-2005-b-iext53146892.jpg


    Książka niby o jankesach w Iraku, a na okładce herbatnik z 'późnego afganu'

    .

    A teraz nowość, która dopiero co pojawiła się na rynku:


    https://ecsmedia.pl/c/tylko-przezyc-prawdziwe-historie-rodzin-polskich-zolnierzy-b-iext53739902.jpg


    'Prawdziwe opowieści rodzin polskich żołnierzy', a na okładce herbatnik

    .