Witam, podczas ostatniej wycieczki do Rosji w sklepie militarnym znalazłem pięknego Makarova i pojawiła się nadzieja na posiadanie iedału. Chodzi o Makarova IZH-79-9T czyli pistoletu hukowego na kule gumowe coś jak sprzedawane w Polsce rewolwery Zoraki do 17J. Problem w tym że Makarov posiada około 23J a amunicja to 9х22 P.A.K kaliber to 9mm.
Teraz moje pytanie, czy w Polsce da się LEGALNIE posiadać takiego Makarova bez specjalnych pozwoleń?
Ale jakiego pozwolenia konkretnie bo chyba nie chodzi o pozwolenie na broń ostrą (podchodziłem 2 razy)? Jest to broń hukowa oraz do samoobrony ze względu na możliwość wystrzelenia gumowych kul.
Ostry to może być nóż.
W klubach strzeleckich jest niekiedy wydawane pozwolenie na broń pneumatyczną czy gazową powyżej 17J. Zapewne wspomniany PM podchodzi pod pozwolenie sportowe. Zapytaj na forum strzeleckim. Tutaj nie dostaniesz maksymalnie konkretnej odpowiedzi.
Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o broni i amunicji z dnia 21 maja 1999 r. (dalej: "uobia") bronią palną jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego.
Art. 8 uobia mówi, że bronią pneumatyczną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonego gazu jest zdolne do wystrzelenia pocisku z lufy lub elementu ją zastępującego i przez to zdolne do rażenia celu na odległość, a energia kinetyczna pocisku opuszczającego lufę lub element ją zastępujący przekracza 17 J.
Jak widać więc, o tym czy coś jest bronią palną czy pneumatyczną, decyduje przede wszystkim sposób, w jaki pocisk zostaje wprawiony w ruch. Jeżeli mamy do czynienia z materiałem miotającym, który w wyniku spalania (eksplozji czy jak tam, chemicy mogą mnie poprawić) wyrzuca pocisk, to jest to broń palna. Jeżeli czynnikiem jest sprężone powietrze (np. nabój z CO2), to jest to broń pneumatyczna. Przy czym rozważamy tutaj tylko urządzenia miotające pociski, z pominięciem broni hukowej czy gazowej, pomimo że w świetle uobia one też są bronią palną.
Jeżeli dobrze się wczytałem, to IZH-79-9T Makarycz (a nie Makarow), ładowany jest nabojem 9 mm, działającym na zasadzie spalania materiału miotającego. Zważywszy na przystosowanie go do miotania pocisków jest on bronią palną i jako taki wymaga pozwolenia.
Opinię tą zresztą potwierdza bardzo konserwatywne stanowisko KWP w Krakowie, która informuje na swojej stronie internetowej, że następujące urządzenia:
1. rewolwer ZORAKI K-10,
2. rewolwer KESERU K-10,
3. pistolet WALTHER model P-22
4. pistolet WALTHER model P-99
5. rewolwer SHOTGUM kal. 6 mm Flobert (.22)
są bronią palną i jako takie wymagają zezwolenia. Zoraki K-10 zasilany jest kapiszonem (nabojem alarmowym bocznego zapłonu 6 mm) i miota kule gumowe, jest więc zasadniczo podobny w działaniu co rzeczony Makarycz. Podobnie wypowiedzieli się K. Ćwik i H. Juszczyk w artykule "Kwalifikacja ustawowa rewolwerów KESERU K-10 i ZORAKI K-10 pod kątem legalności ich posiadania na terenie Polski" (Problemy Kryminalistyki 279(1), 2013).
Oczywiście opinia KWP nie jest wiążąca, tak samo zdanie jak panów z artykułu. Jednakże trzeba mieć na uwadze, że to jest stanowisko raczej dominujące wśród organów odpowiedzialnych za wydawanie pozwoleń na broń. Kupno Makarycza może się więc wiązać ze sporymi nieprzyjemnościami i zarzutami o nielegalne posiadanie broni.
Rozumiem, czyli szkoda zachodu. WALTHER model P-22 i P-99 to wersje PAK? (posiadam oba). Czegoś tu nie rozumiem, zarówno model P-99 jak i model P-22 niczym miotać nie mogą. Jeżeli tak to trochę mnie tym załamałeś bo wychodzi na to że mam spory arsenał, kolekcjonuje "repliki" na amunicję PAK głównie firmy BRUNI ale mam także wyżej wspomniane Walthery na amunicję PAK, raczej po za efektem błyskowym nie ma możliwości by cokolwiek wymiotało :-).
Zaraz się okaże że kolekcja replik czarnoprochowych od Uberti też jest nielegalna.
Nie wiem co robić, zabrać jednego PAK'a i pojechać na komisariat zapytać czy legalny według mojej komendy? By się zaraz nie okazało że arsenał mam w piwnicy...
Wydaje mi się, że informacja na stronie KWP jest nieprecyzyjna, bo Walther P-22 to cała rodzina pistoletów, w tym hukowe. Jeśli pistolety które posiadasz nie są przystosowane do miotania pocisków, no to na pewno nie stanowią broni palnej wymagającej pozwolenia.
Jeżeli masz wątpliwości, to wyślij do nich maila/zadzwoń i powiedz, że chcesz taki pistolet kupić i nie wiesz czy wymaga pozwolenia. Odradzam chodzenia do nich z czymkolwiek, bo może się skończyć na tym, że go zabezpieczą i wyślą do CLKP, a tam przepadnie na bardzo długo.
Ktoś kiedyś próbował obejść przepisy UBOA i wymyślił pistolet Walther P-99 PAK, który ma lufę 6mm - a do 6mm nie jest wymagane pozwolenie na broń hukową/alarmową. Problem jest z nabojem PAK który do tego Walthera jest 9mm co przekracza dopuszczalne bez zezwolenia 6mm. I tu jest zagwozdka prawna - i stąd wzięły sie problemy z pistoletami o lufie 6mm ale nabojach do nich 9mm - a głównie chodzi o ten nabój 9mm. To też ktoś próbował obejść zmieniając nazwę "nabój ślepy 9mm" na "wkład hukowy PAK" ale nie przeszło...
Czyli podsumowując, pistolety legalne a amunicja to już inna kwestia, ten sam problem mam z prochem do czarno-prochowców tylko że on jest legalny ale z zakupem jest problem :) Na szczęście są dobrzy ludzie którzy papierek mają i mi proch kupują :)
z amunicją PAK jest inaczej z tego co widzę, kupić można bez problemu, ale samo jej posiadanie już problem może zrodzić. Uff... Grunt że moja kolekcja 'PAKów' jest bezpieczna bo na szczęście kaliber to średnica lufy a nie wkładu/łuski. (Mam tylko nadzieje że to się nie zmieni)