PBS-4 jest obok PBS-1 najbardziej znanym tłumikiem dźwięku przeznaczonym do rodziny AK. W przeciwieństwie do PBS-1, zaprojektowanego do wykorzystania w wariantach na nabój 7.62x39mm, PBS-4 został zaprojektowany z myślą o użyciu razem z AKS-74U. Wymusiło to stworzenie specyficznej konstrukcji generującej odpowiednie ciśnienie u wylotu lufy, tak by suwadło mogło się samoczynnie poruszać po strzale. Normalnie tą role spełnia specyficzne urządzenie wylotowe AKS-74U (tak zwana "trąbka" lub "rumcajs"). Taka specyfika PBS-4 uniemożliwia jednak jego wykorzystanie w długich wariantach AK na kaliber 5.45mm.
Tłumik ten w "branży" uzyskał sławę głównie jako element kompleksu składającego się z:
- tłumika dźwięku PBS-4,
- granatnika GSN-19 (lekko zmodyfikowana wersja BS-1 "Cisza"),
- subkarabinka AKS-74UB (pozwalająca na montaż granatnika oraz posiadająca do niego celownik mechaniczny),
Tworząc tym samym Bezszumnij Striełkowo Granatomietnij Komplieks "Kanarejka" (Бесшумный Стрелково-гранатометный комплекс "Канарейка). Kompleks jako taki prawdopodobnie nie opuścił stadium eksperymentalnego. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy zapewne była kiepska specyfika balistyczna subkarabinka w takiej konfiguracji. Sam AKS-74U słynie raczej z braku celności, a zmiana amunicji na poddźwiękową (w celu poprawienia żywotności oraz skuteczności tłumika) sprawy nie mogło poprawić. Przysłowiowym gwoździem do trumny tego projektu okazała się amunicja 9x39mm (SP-5, SP-6), która swoimi możliwościami (jako amunicja poddźwiękowa, przeznaczona głównie do użycia z wyciszoną bronią) zdecydowanie przewyższała to co 5.45mm kiedykolwiek mógłby osiągnąć. Najsłynniejszymi karabinkami wykorzystującymi tą amunicję są WSS "Wintorez" (Винтовка Снайперская Специальная "Винторез") oraz AS "Wał" (Автомат Специальный "Вал"), aczkolwiek rodzina broni korzystających z tego naboju jest nadzwyczaj liczna jak na tak krótki czas jego istnienia.
WYGLĄD I KONSTRUKCJA
Na szczęście konstrukcja prawdziwego PBS-4 jest dosyć dobrze "udokumentowana" zdjęciami, więc teoretycznie stworzenie dobrej repliki nie powinno stanowić problemu. Tłumik który otrzymałem do testów jest produkcji Silesia Factory i ponoć jest wzorowany na tłumiku VFC. Niestety tłumika VFC nie widziałem, więc nie mam porównania, jednak produkt SF sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Tłumik waży około 400gr więc jest całkiem ciężki, ale też nie na tyle ciężki by zacząć się się martwić o gwint repliki. A propos gwintu - testowy egzemplarz posiada gwint 24mm pasujący do replik VFC oraz DBoyi, a egzemplarze produkcyjne będą sprzedawane wraz z adapterem do 14mm (CYMA, TM, JG itd.).
Obudowa tłumika składa się z dwóch głównych części - krótkiej (ok 5cm długości) nakręcanej na gwint repliki oraz dłuższej, będącej faktycznym tłumikiem (a raczej jego obudową). Obie części połączone są gwintem. Aby uniknąć samo-odkręcenia tłumika jest on wyposażony w "zatrzask" przymocowany do tłumika za pomocą dwóch śrubek. Zatrzask ten jest blaszką w kształcie litery L, która wsuwa się we wgłębienia wykonane na całym obwodzie tłumika zaraz za gwintem łączącym obie połowy. Rozwiązanie to, pomimo swojej prostoty, wygląda na pewne (tłumik sam z siebie się nie rozkręci), a do tego wbrew pozorom całkiem wygodne - aby odkręcić tłumik wystarczy wykręcić (lekko) jedną śrubkę (bliżej dołu "litery") i odgiąć ją palcem do góry. Jeśli wystarczająco odkręciliśmy śrubkę to możemy już bez problemu rozkręcić cały tłumik. Niestety trzeba to wykonywać uważnie, gdyż łatwo w ten sposób zetrzeć nieco farby, która nie trzyma się nazbyt mocno. Jest to ponoć wada typowa dla tłumików produkcji Silesia Factory, jednak podyktowana (ponownie ponoć) specyficznym procesem produkcji (nie wnikam tutaj w szczegóły bo ich nie znam).
Po odkręceniu obudowy możemy wyjąc właściwy tłumik - składa się on z dodatkowej wewnętrznej lufy o dosyć dużej średnicy (bez problemu pomieści ona w razie potrzeby wystającą lufę wewnętrzną z AEG'a) z nawierconymi otworami. Lufa ta posiada przymocowane kółka z czegoś na kształt gąbki. W ten sposób stworzone są komory w tłumiku. Jest to rozwiązanie nowatorskie (nie widziałem by stosowała go jakakolwiek inna firma), ale czy skuteczne? Dowiemy się o tym później.
Przy montowaniu testowego tłumika na VFC AKS-74UN (podobnie rzecz się ma z kopią Boyi) okazało się, że nie można dokręcić gwintu - winę za to ponosiła zbyt długa lufa wewnętrzna tłumika. Aby tłumik się dokręcał do końca konieczne by było skrócenie tejże lufy o ok 1cm, co powinno dać się zrobić zwykłym pilnikiem metalowym. Miejmy nadzieję, że egzemplarze produkcyjne będą jednak tej wady pozbawione.
Na koniec opisu wyglądu zostawiłem mały smaczek, czyli oznaczenia. Obok gwintu tłumik posiada wybitą (zaznaczam, wybitą! a nie nadrukowaną) gwiazdę (oznaczenie rosyjskiej fabryki w Tule, zajmującej się dawniej m.in. produkcją AKS-74U) oraz numer seryjny. Niestety numer seryjny jest identyczny dla wszystkich egzemplarzy PBS-4, jednak nie jest to coś z czym nie poradziłby sobie wybijak.
TŁUMIENIE
Tłumiki jako takie obniżają jedynie hałas "wydobywający" się przez lufę - w związku z czym często trudno jest samemu strzelcowi obiektywnie określić jak dobrze dany tłumik działa. Jednak po zamontowaniu tłumika na VFC AKS-74UN (nie modyfikowanego wewnętrznie, czyli "stockowego") mogłem bez problemu stwierdzić, że głośność strzału się zmniejszyła. Jednak to co przede wszystkim da się zauważyć to zmiana "tonu" odgłosu - jest on bardziej basowy, a co za tym idzie, trudniejszy do zlokalizowania w polu (przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń z tłumikami). Sam poziom wyciszenia nie może oczywiście dorównać temu, który możemy osiągnąć np. przy P90 od Tokyo Marui (z zamontowanym tłumikiem), jednak różnica jest zauważalna.
PODSUMOWANIE
Ogólne wrażenia z tłumika są jak najbardziej pozytywne, tłumić tłumi i wygląda dobrze. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że całkowita długość AKS-74U z zamontowanym PBS-4 jest porównywalna do długości zwykłego AK-74. A co za tym idzie, replika poważnie traci na swojej "kompaktowości". No ale przynajmniej tłumik możemy odkręcić w dowolnym momencie, czego nie można zrobić z lufa zewnętrzną pełnowymiarowego AK.
Czy ja dobrze rozumiem - że był problem z wchodzącą lufą wewnętrzną w tłumik - czyli, ten fragment wystający z lufy zew. blokował się to 'tłumienie' w tłumiku?