no moze na jednym tak wyszlo...zdjecie tez nie do konca pokazuje rzeczywistosc, troche za bardzo swiatlo tam pada...ale jak dla mnie jest to forma przejsciowa....mam zamiar miec bakelitowe bakelity wiec ...
Kolor wyszedł jako taki, ale i tak zjebałem sprawę. Winę ponosi albo malowanie zbyt grubymi warstwami, albo to mieszanie lakierobejc dwóch różnych firm. W każdym razie faktura magazynka jest o wiele mniej fajna niż przedtem. Wyszły jakieś rowki czy inne nierówności (jakby podczas malowania lakierobejca była na wpół zaschnięta)...
W każdym razie:
a) kolor dalej nie ten (proporcje były 50/50)
b) zła faktura, teraz muszę to albo poprawić albo zetrzeć :/
Ze ścieraniem będzie zonk, bo mam problemy z nadgarstkiem i nie mogę go nadwyrężać. Innymi słowy znowu tego za szybko nie zrobię...
Bo ja wiem czy to koniec?
Jak dla mnie - nadal się opłaca.
[edit]
Kolor nadal nie jest taki jak trzeba (tak przy okazji - najbliżej bakelitowi jest magazynkom z VFC)
Dostajemy 140, robiąc 'długiego' z midcapa - mamy to samo, jeśli nie więcej.
Wsadzając hicapa - mamy dużo więcej :)
Autor cytatu: MleczkoKoszty wykonania obu (5,45 i 7,62) są podobne prawda?
Chodzi ci o przeróbkę ostrego czy też "przedłużenie" go na bazie magazynka airsoftowego? Jeśli to pierwsze to "robocizna" kosztuje tyle samo, ale ceny magazynków są różne.
Wczoraj dzieciaki jajka malowały a ja zabrałem się za malowanie magoli :)
Wyszło tak:
Nie pytajcie o farbę bo sam już nie wiem :( namieszałem lakiery mahoniowe, palisandrowe, sosnowe i dodatki humbrola.
Jeszcze muszę pomalować ten pomarańczowy pin od spodu na czarno i myślę że będzie OK.
Autor cytatu: grigorij ...i nieładnie, że nie chcesz zdradzić receptury ;)
Nie tyle że nie chce zdradzić receptury co wszystko było mieszane "na oko".
Postawą była lakierobejca w kolorze sosnowym (jest bardzo żółta, prawie pomarańczowa), potem do odcienia tyle co na zapałce palisander (troszeczkę bo bardzo ciemny), tak samo z mahoniem (daje ten czerwonawy odcień) i odrobinka też na zapałce humbrola 110 (kolorek beżu).
Wymieszać i pomalować.
Magi są P&J , bez żadnego podkładu, podkładem jest kolor naturalny magoli.
Tyle.
A uczycielka z podstawówki dała mi 3 z zajęć plastycznych bo podobno kolorów nie rozróżniałem he he.
Nudziło mi się i nie miałem co zrobić z resztkami z produkcji długich magów, więc zrobiłem sobie jeden malutki i słodki :3
Na razie jest tylko skorupa i dopasowana "stopka" magazynka (tak to się nazywa? bo już zapomniałem). Później postaram się wsadzić do tego bebechy jakiegoś magazynka (mam jednego dawcę organów w domu). Pewnie skończy jako ultra-mega-low-cap (10-20 kulek). Co prawda nie wiem po co mi coś takiego, ale fajnie wygląda.
Aktualnie wchodzi tam 9 (tak, dziewięć) kulek, z czego poda tylko pięć :D (ze względu na budowę komory HU itd, itp). Później spróbuję powiększyć jego pojemność, ale muszę do tego znaleźć jakąś rurkę gumową.
Magazynek MAG brązowy pomalowany białym podkładem Games Workshop "Skull White" (do kupienia w Warszawskiej księgarni na Puławskiej 11 przy Zielonej Budce) tak, aby brąz mocno przebijał (z odległości ok 50-60cm). Dolna część magazynka dostała troszeczkę więcej białego. Następnie całość pomalowana lakierobejcą Dulux sosna zmieszaną z Dulux mahoń mniej więcej 2:1. Kolejna warstwa to więcej mahoniu. Czarne detale (domalowane po zrobieniu zdjęcia) to farbka modelarska Humbrol black matt. Na koniec pomalowałem wszystko lakierem akrylowym bezbarwnym połysk (tani firmy Classic).
Nie jestem w pełni zadowolony z końcowego efektu ale myślę, że jest nieźle.
UWAGI: zknociłem 3 magazynki stosując beznadziejne pędzle kupione w OBI (komplet różnych za 10zł i jeden do lakieru za 8zł). Sztywne, nierówne, gubiące włosie - efekt to nierównomiernie kładziona farba i co najgorsze PRYSZCZATA powierzchnia (tworzą się bąbelki z powietrzem, które ciężko usunąć). Polecam kupić porządne pędzle w sklepie dla artystów albo przynajmniej takie do malowania na plastyce w szkole. Jeśli ktoś ma to może malować aerografem a na koniec pociągnąć pędzelkiem żeby uzyskać odpowiedni efekt.
BTW kierowałem się uwagami saperskiego.
Zdjęcie odpowiada rzeczywistemu wyglądowi (przynajmniej na moim monitorze).
W czasie malowania miałem pootwierane zdjęcia saperskiego oraz oryginałów. Dobierałem kolory na podstawie tychże zdjęć (nie było to specjalnie trudne).
A teraz wszyscy będą mogli spokojnie skorzystać z twojego przepisu na mieszankę lakierobejc i wszyscy będą szczęśliwi ;) (no po za mną, bo muszę wpierw starą warstwę usunąć).
Nie każdy ma logo Izhmash'u na magazynku ale jest na to sposób.
Drukujemy logo na kartce (w odpowiedniej skali) i wycinamy je. Następnie w trakcie malowania magazynka malujemy logo i naklejamy je na mokrą lakierobejcę. Jak wszystko wyschnie całość lakierujemy bezbarwnym lakierem akrylowym. Z bardzo bliska widać, że logo jest doklejane ale z 50cm już nie.
Jest jeszcze inna opcja, jeśli ma się w domu jakiegoś maga, niekoniecznie ostrego, logo można odcisnąć w plastelinie. Potem do formy nałożyć klej do metalu 2-składnikowy (tzn, można to pewnie jakoś zastąpić, ale ja tak zrobiłem, po zaschnięciu był czymś plastiko-podobnym). Jak zaschnie wyjąć, pojeździć pilniczkiem dokleić do maga i farba.