Матроска jak sama nazwa wskazuje wzięła się od słowa МАТРОС.
A nie jak piszesz Маряк.
To już podważa wiarygodność Twojego postu.
Ale ciśnijmy dalej: http://dic.academic.ru/dic.nsf/enc3p/192002
МАТРОСКА -
..1) форменная верхняя блуза матроса с большим отложным квадратным (обычно белым) воротником с полосками
2)] Женская или детская блуза такого же покроя.
Także nie można stosowac zamiennie tielniaszki i matroski bo to oznacza po prostu brak wiedzy.
I pomijam to, że teraz na allegro wiara pisze takie bzdury.
Poryłem w słownikach - i generalnie co do majki to w sumie z definicji to jest podkoszulek z krótkimi rękawami bądź bez nich. Ale należy też uwzględnić mowę potoczną w której majka to teraz już i t-shirt i inne.
Dla tego byłbym ostrożny w przyrównywaniu tielniaszka z krótkim=majka w połosku bo nie każdy wyczuwa te różnice.
Lepiej by było pisać- majka-tielniaszka moim zdaniem. Albo nie nadawać temu stwierdzeniu (majka) kanonicznego sensu.
To tak samo jak z terminem maskałat... Ktoś wprowadził i jest. A to jest zlepek dwóch słów mask i chałat. Tak samo jak spec i naz.
Koszulka z krótkimi rękawami to Futbolka albo Fufajka a nie majaka .A co do matrosek to może rzeczywiście się pomyliłem wypadłem z obiegu bo już dawno na forum był ten temat.Na akurat Specnaz to znaczy specjalne przeznaczenie u nas po polsku też tak można powiedzieć formacje specjalnego przeznaczenia np. marynarki wojennej żeby uściślić rodzaj sił zbrojnych ,bo słowo komandos nie jest polskie .Więc Rosjanie połączyli pierwsze litery nazwy i tak postał SPECNAZ.
Mietek ma w komisie na sprzedaż koszulkę wojskową oliwka z krótkimi rękawami i jest napisane Fufajka z krótkimi rękawami.Ja wiem że Rosjanie są zahartowani ale nie wiedziałem że aż tak :)
Dla mnie:
- fufajka/kufajka - pikowany waciak, w formie kamizelki albo kurtki (przykład: kurtka robotnicza, taki pikowany waciak),
- matrozka - koszulka noszona przez marynarzy, biała w paski, długość rękawów bez znaczenia (nie chodzi mi tu o koszulkę z tym fikuśnym kołnierzem),
No i właśnie Potfur - o ile w tym pierwszym się zgodzę- bo dla mnie to też bardziej się z takim czymś się kojarzy (chociaż tak jak pisałem to raczej były wszelkiego typu swetry, bezrękawniki wełniane itd.)
To o tyle w drugim jestem całkowicie przeciw podmianie pojęć. Bo to nie wypada. Bo później się przyjmuje wśród ludzi którzy się nie znają i jest to proces wybitnie szkodliwy, zubażający.
Matroska to może być jeszcze taka czapka marynarska ze wstążkami...
Ale na pewno nie koszulka w paski!!!
Eliasz - ale co ja na to poradzę? Tak już jest. Co gorsze, te rzeczy się już przyjęły... obie definicje jakie podałem, wyniosłem z domu.
Podobnie jak kilka innych pojęć, co do których znaczenia można się kłócić, np.: szneka, tytka, hajdadary, gacie :)
To że matrozką nazywana jest też czapka - to też prawda.
Mam takie wrażenie, że to jest spór o pietruszkę. Cokolwiek te słowa znaczą w oryginale, po polsku przyjęły się w nieco innej formie i tak funkcjonują, jak chociażby ten nieszczęsny "maskchałat". Może i tak być powinno, z tym, że w naszym języku to jest męczące w wymowie, więc ch się wycięło. A dla większości majka/tielniaszka to to samo, czasem tylko się doda "krótki/długi rękaw". No i raczej nic tego nie zmieni.
Eliasz - masz pełną rację, ale tak jak napisałeś jest już za późno na prostowanie, gdyż wszyscy nauczyli sie poprzekręcanych nazw z Allegro itp źródeł wiedzy uważajac je za wyrocznię i tego nie wyplenisz tak szybko jak widać powyżej. Skoro rosyjska Wikipedia jest według niektórych mniej wiarygodnym źródłem wiedzy od tego co ktoś w Polsce powiedział czy napisał na Allegro to nie mamy o czym rozmawiać. Dziwię się tylko że niektórzy z tego forum kłócą sie o wzór plamki na kombinezonie maskujacym, bulbulatory w AK, roku wprowadzenia czegoś na stan dążąc w swojej kolekcji do perfekcji a w pewnym momencie stwierdzają że np.majka to sweterek w kratkę a matroska to beretka z antenką i też pasują do ich kolekcji. Tu mnie niektórzy zaskoczyli swoja wiedzą i podejściem do tematu aż mi ręce opadły z wrażenia ....
A jeszcze w głowie mi się kolebią stwierdzenia niektórych tu się wypowiadajacych w innym temacie o polskich źródłach wiedzy:
#Potfur# Antonii - polskie media i ich znajomość jakiegokolwiek tematu czasem powala :)
#SPECNAZ 2K9# Tak wygląda rzetelność informacji na portalu wirtualna polska . W ogóle nie czytam żadnych informacji żeby nie zaśmiecać sobie głowy.
MAJKA : znaczy koszulka gimnastyczna, podkoszulek a to nie to samo co '' zwykła koszula '' z postu Eliasza .Nie chcę wyjść na kłótliwego ale można wiadomości na temat bielizny uzupełnić .Choć wiem że nie miałem racji z matroską .
Wiem że fufajka to kurtka waciak zimowa ale zastanawia mnie czemu na koszulce jest napisane fufajka ??????? musi to słowo mieć jeszcze jakieś znaczenie .
MW-750 - widzę, że nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź albo wziąłeś ją zbyt dosłownie, tudzież ja jakoś dziwnie to napisałem... jakkolwiek... (Albo ja nie rozumiem co piszesz).
Ludzie na to samo mają różne nazwy - niekoniecznie złe, po prostu tak się ten przedmiot w ich rodzinnych stronach nazywał i tyle.
Dla przykładu: ojciec na koszulkę w poziome paski (bez znaczenia czy na ramiączkach czy długi rękaw) mówi matroska, zaś matka - na tę samą koszulkę mówi tielniaszka (od razu widać skąd mam rodziców :D).
Dla ojca - matroska - to także charakterystyczna dla marynarzy czapeczka z wstążkami i koszula z fikuśnym kołnierzem.
Zaś fufajka/kufajka - to od zawsze była potoczna nazwa pikowanego waciaka, tudzież dowolnej kurtki zimowej, różnie to bywało.
Inny przykład - niezwiązany z wojskowością. Gacie - ślązacy i poznaniacy, szczególnie ci starsi - mówią tak na kalesony. Podobnież z pojęciami "szlauf", "szneka", "tytka" (Tej Eliasz - powinieneś znać te pojęcia :D)
Ergo - bo czuję, że namieszałem - więc dam podsumowanie.
Ludzie używają błędnych nazw i będą to robić - nie damy rady ich "naprawić". Więc albo przystosujemy się i damy w tytule wątku kombinacje poprawnych nazw i błędnych - by nieobeznani w temacie mogli znaleźć informacje i się douczyli - albo zrobimy z forum zamkniętą grupę fanatyków gdzie bez poznania słownictwa nic nie zrozumiesz.
Zresztą - pieprzymy o durnotach - czy każda kobieta naprawia mężczyzn gdy ci powiedzą suknia zamiast spódnica? :)
Co do "Antonii - polskie media i ich znajomość jakiegokolwiek tematu czasem powala" - za każdym razem, jak ktoś powołuje się na informację z mediów - to mam przed oczami "pana bułeczkę"* - który komentował zdarzenie w Biesłanie, obraz puszczany na ekrany telewidzów - wytykając błędy, że nie ma snajperów ani strzelców wyborowych - szczególnie że w momencie jak te słowa wypowiedział było widać żołnierzy z SWD, WSS'em.
* - nie neguję jego wiedzy, na temat lotnictwa gość wypowiada się bardzo konkretnie - możliwe że po prostu przed wywiadem, nie dane mu było zobaczyć całego materiału.
Rosyjska Wikipedia w skrócie podaje w tłumaczeniu na nasze:
Majka-ogólnie koszulka lub podkoszulek typu bezrękawnik, często nazwa ta łączona jest z określeniem „majka mużieskaja” (majka męska)
Futbolka-ogólnie koszulka lub podkoszulek z krotkimi rękawami
Tielniaszka- oznacza ogólnie podkoszulek a pochodzi od rosyjskiego słowa bielizna, choć ostatnio przyjęło się tak nazywać głównie podkoszulki w paski typu wojskowego bez względu na długość rękawa
Fufajka- podkoszulek z długimi rękawami, współcześnie słowo to zastępowane jest określeniem „futbolka z długimi rękawami” oraz drugie określenie uzywane w przeszłości to bluza/kurtka zimowa
Matroska- bluza lub koszula z kołnierzem marynarskim stosowana nie tylko w wojsku ale często jako mundurek szkolny szczególnie w przeszłości
Można łączyć wyrazy np. majka tielniaszka czy tielniaszka majka dla sprecyzowania o jaki rodzaj podkoszulka lub koszulki wojskowej chodzi. W rosji niektóre pojęcia typu fufajka również odchodzą do lamusa a zastepowany są nowymi słowami typu futbolka którego kiedyś nie było. Na metkach z moich podkoszulków bez rękawów w bialo niebieskie paski było napisane "Majka muż." a pochodziły z Białorusi. Nikt nie broni na tielniaszkę powiedzieć majka jeżeli ta tielniaszka jest bez rękawów - w tym wypadku wszystko jest OK, ale na tielniaszke z długim rękawem nie wypada mówić majka gdyż to już nie odpowiada prawdzie itd
To tak jak u nas mówi się bielizna, podkoszulek, bezrękawnik, koszulka, T-shirt (pisownia), tiszert (wymowa) itp. itd. Często jedno słowo oznacza wszystko w tym zakresie a dopiero przy konkretnych rozmowach np. o modzie, zakupie bielizny itp. precyzuje się wypowiedzi dodając inne określenia. NP. mówisz komuś „Idę kupić bieliznę” - to tak troche archaicznie brzmi i częściej mówi się „Idę kupić podkoszulek”. Określenia te oznaczaja wszystko z ww zakresu. Dopiero gdy ktoś się zapyta np. w sklepie o jaki podkoszulek ci chodzi to odpowiadasz „tiszert do dżinsów”, „podkoszulek gimnastyczny”, „ciepły podkoszulek z długim rękawem na zimę”, „bezrękawnik na lato” itd Myślę że wyjaśniłem chyba wszystko i dalszy ciąg przekomarzania się jest bezcelowy.
@Potfur- tej a co Ty do mnie ciągle z tymi regionalizmami? Jakbym z Poznania był co najmniej ;)
@MW-750 Zgodzę się zwłaszcza z tym, że ludzie mają tendencję w zastępowaniu pojęć prostszymi, stosowaniu skrótów myślowych itd.
@Specnaz- no bo wreszcie się z kimś zgodzić trzeba, żeby nie wyjść na ignoranta ;)
Mam dwa pytania:
- czy Białorusini też noszą tielniaszki i czymś szczególnym się różnią od rosyjskich?
- jak jest z ich (i w ogóle innych ciuchów) dostępnością dla cywili za Bugiem? Bazary? Czy są tam równie popularne jak u nas sklepy z demobilem?
Kolorystycznie i wzornictwem nie różnią się od rosyjskich .Natomiast jakość bawełny to już inna sprawa.Za bugiem to nie wiem ale mam znajomego w Kaliningradzie no i on kupuje albo w Splav http://www.splav.ru/
albo w jakimś sklepie dla wojskowych .Ale można dostać od ręki nie ma z tym problemu .
Na Białorusi produkuje to firma Switaniak (www.svitanak.by). Ceny na stronie oczywiście nieaktualne. I można to kupić w Baćkolandzie w sklepach z odzieżą zarówno cywilną jak i wojskową. W Polsce Switaniaka można dostać u mnie lub na allegro (tyle że tam są one najczęściej opisane jako: "oryginał prosto z Rosji koszulka dla Specnazu" - oczywiście ze zdjęciem pomarańczowej metki Switaniaka) :)) http://www.svitanak.by/catalog/53_35195.html
Spec - Kaliningrad nie jest ani za Bugiem, ani na Białorusi :))))
Autor cytatu: jatzo
Pewnie będzie kosztować walizkę rubli! Czyli jakieś 5 dolarów ;]
Mogę offtopa? Moooogę? Proszę... Tak mi się przypomniało :)
<Kacper> kumpel ma kantor
<Kacper> i taką scenę opowiadał wczoraj w knajpie
<Jez> dawaj:)
<Kacper> w kantorze u niego przy uczelni przyszła panna z koleżanką w piątek i wymienia 100 rubli, ten mówi że to strasznie mało i się nie opłaca bo dostanie 8/9zł a ta do niego, że niemożliwe musi być więcej, on jej pokazuje kurs i daje 8 czy tam 9zł a jej koleżanka ryknęła ze śmiechu i mówi "dałaś dupy za 8 zł"
Tyle, że o OMONie jest dość nieprecyzyjny zapis ;)
Zgodnie z rozkazem MSW z 1994r. funkcjonariuszom OMON (szeregowi i podoficerowie zawodowi milicji) przysługują tielniaszki do ubioru służbowego (патрульно-постовая форма). Rozkaz z 1994 r. nic nie mówi o kolorze pasów, prawdopodobnie, powiela w tym zakresie poprzedni rozkaz z czasów ZSRR. W tamtym okresie OMON nosił pasy koloru jak w WDW (niebieskie)
Na wiki jest notka, że mają czerwono-białe, natomiast na frontowcu jest jak byk czarno-białe :)
Bordowo / Czerwone - Białe to wojska wewnętrzne MWD .
Granatowo - Białe - OMON
Pasują kolorystycznie do Czarnych beretów jakie nosi OMON , ale widziałem również pochodzące pod czarne zależy kto co kupi .
Jakieś ścisłe regulaminy z tego co wiem nie obowiązują OMON-a .
Czarno- Białe - wojska pancerne i zmechanizowane - według regulaminu SZ FR .
EDIT:zadałem jeszcze dla pewności to pytanie spesnarowi zobaczymy co odpowiedzą mają często klientów z OMON .
Witam
Ostatnio zastanawiałem sie nad tematem tych jakże specyficznych dla Rosjan koszulek w kontekście służb wewn. czyli np. FSB, VV MVD i FSIN, a konkretnie ich specnazow. O MVD wiadomo tyle, że mają czarną tiełnaszke/majke omonowcy i czerwone ci co zdali na krapowy beret. Jak jest z resztą? Noszą tiełnaszki/majki jednostek wojskowych z których przyszli ( bo transfery chyba są?) czy będąc pod osobnym ministerstwem/ służbą mają swoją barwe? Może nie mają ich wcale?
Pozdrawiam!
FSB nie bawi się w tielniaszki, po prostu noszą T-shirty, bielizne termoaktywną itd. Zresztą na jednym filmie dokumentalnym pokazali jak się ubierają ziomki z FSB, mieli po prostu koszulki na sobie ;)