Wyrabiasz sie i nabierasz praktyki - teraz potrafisz sie nawet rozmnożyć!!! Chudini sie przy tym chowa :-) Ale jak zwykle super. Muszę kiedys i ja spróbować - oczywiscie na początek ze zdjeciami a nie rozmnażaniem :-)
Fotki są naprawdę fajnę. Brakuje mi jednaj takiego "gierojstwa" - te czapki to panie Żukow tak na tył głowy zaciągnij niech wiedzą że "panisko" :) ( poobserwuj fotki z kolekcji sporo jest takich gdzie czapka siedzi "nieregulaminowo" na głowie ).
A własnie...moze inni Towarzysze spróbowaliby takich zdjeć?? Chetnie i ja popatrze...
Co do czapek to staram sie, zeby to wygladało w miare tak jak an zdjeciach archiwalnych ale nie zawsze nalezycie nałoze, poza tym tez kąt ustawienia obiektywu aparatu moze byc inny wiec wychodzi tak a nie inaczej;-)
Dodałem kolejne 7 zdjęć arch/reko w klimacie Morskoj Piechoty i Afganu...i to nie jest moje ostatnie słowo!!! ;-)
Sorki za piechocińskie sapogi na zdjęciach MP ale po prostu póki co nie mam koszernych.
Autor cytatu: KonradNa szóstym zdjęciu od końca rusek ma torbę na maskę PMG a u ciebie jest PBF
To jak mamy wyliczać grzechy to na zdjęciu z wykrywaczem metalu zapomniałeś założyć słuchawki (no chyba że ci się nie zmieściły pod hełm :-), a na zdjęciu z radiostacją sołdat ma chyba R-105M (metalowy mikrofon) a ty masz chyba R-105D (z ebonitowym mikrofonem). Ale i tak zdjęcia znów ci wyszły eleganckie nie wliczając krajobrazu. Mógł byś jednak co-nieco przykryć pałatką :-)
Słuchawek faktycznie nie załozyłem bo...nie zauwazyłem ich...sorry!! ;-)
Ja mam R-105M tylko mikrofon mam stary.
Szykuje jeszcze jedno specjalne zdjecie reko...ale o tym za jakis czas;-) I zapewniam, ze bedzie juz w plenerze...bo "obiekt" nie zmiesciłby mi się w mieszkaniu w bloku na trzecim pietrze;-) Nie bedzie to czołg, BMP czy smigłowiec...;-)
Zgadza się, połączenie dwóch moich pasji: rekonstrukcji i jeździectwa...jeszcze jakbym trzymał w łapach kałacha to byłoby dopełnienie bo trzecia pasja to strzelectwo:-)
Strzelcy konni byli...mam tez fotke sowieckich pograniczników z konmi i z AKS-74U ale maja na sobie zimówki pogranicznik I, a tego munduru nie mam wiec nie da sie fotki reko zrobic. A na tym zdjeciu w koncu jestem w plenerze...bo kon mu sie nie zmiescił do kokoju w bloku na trzecim pietrze wiec musiałem wyjsc na padok hehehe.
Czas kupić większe mieszkanie albo mniejszego konia :D (ale tak serio - trzymać konia w bloku? szkoda zwierza).
Enyłej - musisz zdobyć mundur i zrobić sobie taką fotkę. Ostatecznie - spróbuj może mudżahedina?
Czyli mam cały wachlarz mozliwości:-) Baj de łej...dostałem taka ogólna propozycje brania udziału w reko bitew napoleonskich w kawalerii...ale póki co odpuszczam bo to wyższa szkoła jazdy a i trzebaby odpowiedni mundur, sprzet i bron skombinowac. Mam troche smaka na reko dragonów napoleońskich ale póki co zostaje w Armii Radzieckiej:-)