eee... Panie Wilardzie z tego co widziałem to na religi tv leca programy typu nieszpory itp ;] a jedyny Tarkowski jakiego znam to Staś xD z w pustyni i w puszczy...
Kaszub, jakbyś popatrzal to leci także dekalog Kieślowskiego i do nabożeństwa mu daleko... a Tarkowski jest w wikipedi.
PS
Ten film to nie było video z gry.
Nawet jako miłośnik stylu S. Leone (jak ktoś nie kojarzy... są tam np. kilkuminutowe obrazy pustyni itp.), to przebrnięcie przez dłużyzny Tarkowskiego było wyzwaniem... Film widziałem jakiś czas temu, ale chyba nie miałbym siły tego powtórzyć.
to zalezy ile sie ma czasu. tarkowski to odwrotnosc camerona i tych wszystkich szybkich montazy 100 ujec na minute na ktorych nie wiesz nawet co kto gdzie i z kim bo nie ma szans sie przyjrzec. pomyslcie jaki bylby wladca pierscieni tak nakrecony! a mnie szlag trfial jak ogladalem kuznie sarumana z predkoscia klipu behemotha ;|
No film luzno bazuje na ksiazce - zgadza sie zona, stalker, marciszka, i szukanie szczescia. Dosc swobodna interpretacja, takze z nawiazaniem teologicznym (jak on to zrobil ze to w 79 przeszlo przez cenzure radziecka!).
a dzisiejsze kino to zabawa albo
Will, nie mogłeś oglądać kuźni sarumana w inny sposób, bo to były efekty specjalne, a tych się nie robi na długich ujęciach - długie ujęcia są możliwe tylko przy bardzo dobrym operatorze i aktorze (jeśli występuje) :)
Film był kręcony w czasach, gdy ludzi mieli dużo czasu - teraz wyglądał by inaczej. Swoją drogą, czekam, aż ktoś to nakręci - byłoby chyba ciekawsze niż Dystrykt 9. ;)
Ale tak po prawdzie - to nie jest kino masowe.... na swój sposób fajne - ale i tak wolę książkę.
Niemasowi są również Kurosawa, Bergman, Szulkin... a bardziej zjadliwi ;) A książki nie miałem okazji czytać (próbowałem pożyczyć w te wakacje, ale żadna z pobliskich bibliotek jej nie ma :( ).
No film luzno bazuje na ksiazce - zgadza sie zona, stalker, marciszka, i szukanie szczescia. Dosc swobodna interpretacja
Ale tak po prawdzie - to nie jest kino masowe.... na swój sposób fajne - ale i tak wolę książkę.
Niemasowi są również Kurosawa, Bergman, Szulkin... a bardziej zjadliwi ;) A książki nie miałem okazji czytać (próbowałem pożyczyć w te wakacje, ale żadna z pobliskich bibliotek jej nie ma :( ).
Trzeba było mówić - ja mam, bym ci przywiózł na Borne albo coś.
Mógłbym zrobić jeszcze prościej - ściągnąć e-booka. Ale ja nienawidzę e-booków ;) A do bibliotek chodzę tych w pobliżu domu, dalej mi się nie chce :P
@Kazik - moi miejscowi znajomi raczej nie bardzo grają w gry... :(
@Potfur - szkoda że nie pomyślałem, ale nie bardzo miałbym ci jak oddać (chyba że po roku ;) ).
Dystrykt 9 bylby ciekawy bo temat potraktowny jest a rebours. Chyba pierwszy obraz gdzie czlowiek dominuje nad przybyszami, a nie obawia sie ich (Piknik...), jest od nich slabszy (bliskie spokania 3 stopnia) czy tez jest przez nich patroszony (Obcy, Wojna Swiatow). Z tego powodu mnie film zaciekawil, ale obawiam sie ze primo chodzi o bum bum a secundo o
Will, pomysłu na Dystrykt nie neguje, realizacja niby jako dokument też ciekawe podejście (choć nie nowatorskie), ale brakowało w tym filmie tego czegoś.
Nie był to też pierwszy film gdzie ludzie radzą sobie dobrze z obcymi. Natomiast chyba jedyny, gdzie obcy, mając lepszą broń, dają się pacyfikować za ... lepiej nie powiem co ;)
Jak dla mnie, film jest niedorobiony, ale chyba za dużo takich filmów się naoglądałem ;)
Jak mi dzisiaj bibliotekarka powiedziała - jak mają na coś popyt to to kupują. Jeśli coś jest nieczytane - ląduje w koszu żeby zrobić miejsce nowszym książkom. Więc raczej opłaca im się kupić 10 egzemplarzy "Domu na rozlewiskiem" niż jeden "Piknik...". A że ja stale przychodzę po jakieś stare, zapomniane tytuły to mam problem :)
No i Grześ ma rację, nie chciało by mi się tyle szukać, tylko bym poszedł do inne biblioteki :P
To macie dupowate biblioteki - w technikum miałem w bibliotece, na studiach też, w domu i w osiedlowej też! O!
I niby to ja mieszkam w zapyziałej dziurze...