a dzisiaj wymieniam głowice cylindra i sprężynę na m120, do tego teflonfix i zobaczę jak to będzie chodzić.
Więcej niż te 420fps nie chcę bo nie zamierzam rezygnować z auto.
Mam nadzieje, że tak jak standardowe V3 nie ma dla mnie jakiś tajemnic to V-Box nagle mnie nie zaskoczy jakimś bullshitem ;)
UPDATE:
Jednak nie obyło się bez niespodzianek.
Jedna śrubka w koszyku silnika była strasznie zgrzana (?) - dopiero tony WD40 przyniosły efekt - a i tak krzyż w łepku cały się wytarł (dobrze, że gwint właściwie nie ucierpiał).
Do tego po wymianie na gumkę G&G zieloną znikły strzały dubletami na singlu, ale pojawiła się loteria w postaci co 15/20 kulki kompletnie nie podkręconej i opadającej po 10(!) metrach...
Nie wiem, może jak wywalę ze 2k kulek to się coś tam podociera i będzie okej. Szkoda bo jak już podkręci to leci pięknie jak mistyczne Marui.
Jakiś czas temu pozbyłem się Wała. Oto parę moich żalów, które się do tego przyczyniły.
Selektor - "grawitacyjny" zamiast zaserwować dodać jakąś kolejną sprzężynkę, który utrzyma go na miejscu. Wstyd. Magazynki - zdążyłem zapomnieć jak wyglądają plastikowe magazynki airsoftowej produkcji (po przerobieniu wszystkich swoich kałachowych), a te LCT niestety wyglądają plastikowo i tandetnie. Nie przystoją do reszty konstrukcji wykonanej ze stali. Kruchy koszyk silnika - tak jak wielu innym właścicielom udało mi się zjechać gwint w koszyku. Niby można kupić zapasowy koszyk, ale jakoś szkoda mi było pieniędzy, bo pewnie zaraz ponownie bym go uszkodził. Kolor "śliwki" - za jasny. Powinni byli zacząć od czarnego. Faktura okładzin - na zdjęciach wygląda OK, ale jak się weźmie do ręki, to sprawia strasznie plastikowe wrażenie. Przy czym to wrażenie, może być tak na prawdę być całkiem wierne pierwowzorowi, bo oryginalnych okładzin nie miałem w rękach. Potencjał do tuningu zewn. - to był własnie to, co zaważyło na szali. Do Wałka i Wintorieza jest:
- mało części od ostrego, które można dostać
- albo są drogie,
- albo i tak by nie pasowały (np. chwyt pistoletowy, czy okładziny)
W związku z tym nie byłbym w stanie poprawić większości najważniejszych dla mnie mankamentów. Nie mówiac o tym, że samo grzebanie w replikach, to zabawa sama w sobie. Tutaj pola do popisu za bardzo nie ma, dlatego też wróciłem do kałachów.
Z mniej istotnych problemów: Wymiana magazynków - mało intuicyjna, ale prawdę mówiac da się z tym żyć. Lepsza niż w AK LCT bez spacera wg mnie. Ciążenie do przodu - do zniesienia i można się tego było spodziewać po konstrukcji. Problemy z szarpaniem przewodów - zmienić kable i jest OK. Rozmiar baterii - nunczaki wchodzą, więc też niezbyt duży problem.
@Kazik - co do selektora to naprawdę zastanawiam się czy Wy go czasem źle nie używacie, choć pewnie to ja mam farta, że mi wszystko trybi niezależnie od tego w jakiej pozycji znajduje się replika :p
Magazynki są średnie to fakt, ja moje czarne od razu psiknąłem czarnym fosco co by bardziej matowe były i nie świeciły się jak psu jajca, do tego jakieś oznaczenia biała farbką i od razu nabierają charakteru.
Jednak kolor to jedno - jakość to 2 minus - jeden już połamałem a w reszcie padły zwalniacze kulek - te dźwignie się powycierały i teraz trzeba dociskać blokadę manualnie np. długopisem żeby zwolnić kulki. Do tego potrafia się te magi zaciąć tak z dupy...
Mam Wintoreza od września i ogólnie jestem zadowolony, tak jak wyżej zjebałem śrubę w koszyku silnika, miałem awarię głowicy cylindra - ale mimo tego całość ładnie pracuje, a po wymianie sprężyny na 120 i gumki na markową osiągi są przyzwoite.
Teraz największy minus ode mnie - OPTYKA - mam kopię PSO od BFT - trochę było z nią problemów bo parowała ale udało się to załatwić robiąc zaślepkę w miejscu po diodzie(!) - problemem jest tylko brak możliwości kalibracji - nie idzie tak ustawić krzyża żeby strzelać celując prawidłowo - trzeba brać dużą poprawkę na prawo - nie jest to bezpośrednio wina repliki, jednak mimo tego przydała by się wersja asg dostosowana do tego, że pso nie znajduje się symetrycznie nad linią lufy...
Aktualnie czekam na konwersje mancrafta do gb v3 - zrezygnuję z full auto na rzecz precyzji i zasięgu.
Podsumowując najlepsze w WSSie jest to, że jest stalowy i pancerny - nie trzeba się z dziadem cackać - jest do najlepsza domena replik LCT, które jakościowo stawiam zaraz za RS i kultowym, lecz nieosiągalnym VFC.
Jest to rarytas i nawet jeśli nawali to zachowam go dożywotnio :)
Szybkie pytanko? Jest cokolwiek zamiast PSO co nie będzie gryzło się z WSS i będzie w stanie to jakoś skalibrować - chodzi o lunety, bo koli itp. do WSSa to ble.
Ja właśnie wczoraj odpakowałem swojego wintorieza od KA. Coś pięknego, wygodny, ergonomiczny, lekki no i świetnie przemyślany. Wg mnie o wiele lepsza opcja niż LCT.
Pokrywa ma właściwą wysokość, atrapa też ma właściwe wymiary i do tego ma przetłoczenia jak orginał. Jakby miał więcej stali, to by była bajka. Chociaż, z drugiej strony lepsze porządne alu niż podłej jakości stal.
Aktualnie założone tylko zawieszenie SRVV w surpacie, trzeba było się trochę nagimnastykować, ale założyłem je podobnie jak Potfur. Czekam na młotkowego POSPa i dodatkowe magi od KA :)
Kazik, przypadkiem to co masz na zdjęciu WSS-a to nie VOMZ 4x32?? Jeszcze pytanie z jaką siatką (na 100% były 3, SWD, "trzy groty" i mil-dot) ale generalnie wygląd bębnów bardziej mi VOMZ przypomina :)
Na gunfire własnie pojawił się SR-3M - 1549 zł... do tego tłumik dźwieku za....329 zł :D
jest też powtórnie wał i vintorez za...prawie 2 k :)
jakby ktos dawno nie zaglądal, a szukał ;)
Maza, napisz proszę cos o swojej replice, jak się sprawuje. Ciekaw jestem jakości wykonania - także bebechow. W niektórych egzemplarzach komora HU nie przylegała do GB i były problemy ze szczelnością.
No więc tak... zacznę od komory, to chyba największa bolączka WSSa, no i do GB się nie zabierałem.
Mój egzemplarz jest z pierwszej serii, czyli tej z niepoprawionym mocowaniem komory. Testowałem go w czterech konfiguracjach.
a) Bez poprawek, pełen stock:
-Puste strzały
-Dublety
-Duża nieszczelność, przez co słabo strzelał
-Mała powtarzalność strzałów
-Magazynek miał spory luz
b) Poprawka docisku, wykręcone śrubki z mocowania komory i wstawiona sprężynka, patent rodem z Boyi'ów i emek, pełen stock:
-Brak pustych strzałów i dubletów
-Poprawa szczelności przez co większa moc i strzały stały się powtarzalne
-Magazynek nie miał już tak makabrycznych luzów
-Praca HU była dość nieprzewidywalna na stockowej konfiguracji, niektóre kulki podkręcało, niektóre nie, niektóre w lewo, niektóre w prawo. Ale to już magia komory KA, jak się ją porządnie złoży to działa jak TMka.
-Co do celności, była na bardzo dobrym poziomie, jednak dla mnie nie zadowalającym dla wyborówki.
c) Komora przykręcona do GB, GRUBY TUNNING, komora CNC od Airsoft Pro, lufa promyka 420mm, gumka systemy, dystanser typ "H" od AS Pro:
-Masakra, komora dedykowana do AK po prostu nie pasowała,
-Zacinki,
-Plucie jak pistolet na wodę
-Na dokładkę, rozpieprzenie gumki, przez ten czeski gniot zwany dystanserem "H"
Wniosek z tego taki, że lepiej zostawić stock komorę.
d) Poprawka docisku ze sprężynki, powrót do stockowej komory i tradycyjnego dystansera. Gumka systemy i lufa promyka, odpowiednio przerobiona (stockowo była pod M14, więc miała gdzie indziej wycięcie pod klips mocujący).
-Poprawna praca zespołu komory i lufy,
-Hop świetnie kręci
-Kulki lecą jak po sznurku
-FPSy też w normie (koło 430)
-11 osób podczas jednej rundy odwalone :)
Co do wykonania, według mnie stoi ono na wysokim poziomie jak przystało na firmę z renomą. Wykonanie jest staranne, zero nadlewek ani innych niedoróbek. Luzy poza magiem ma tylko stopka kolby, reszta to monolit. Użyte materiały też są bardzo porządne, jedyne do czego mogę się przyczepić to pokrywa zamka zrobiona z cieniutkiej blachy, mniej więcje tak jak w AK Cyma czy Boyi (bardziej Boyi), ale zwracam na to uwagę pewno przez to, że w E&L pokrywa jest wytłoczona z grubej blachy. No i przełącznik rodzaju ognia, wydaje się być zrobiony z gorszego materiału niż reszta, po prostu wydaje się trochę mniej solidny. Powłoka bardzo mocno się trzyma.
Pokrywa ma poprawną wysokość, więc bez problemu wchodzą celowniki z montażem pod SWD. Ponadto przycisk zwalniacza pokrywy jest wykonany jak w orginale (coś na podobę berylowego, jak ktoś miał do czynienia).
Poza niechlujnym wykonaniem mocowania komory, drugim minusem repliki jest brak mid capów. Użytkownik jest zdany na drogie, grzechoczące i podle wykonane hi capy. Oczywiście tak jak Willard można przerobić midy LCT, ale sporo z tym roboty i łatwo można przegiąć. Jednak King Arms już wprowadził do oferty mid capy wzorowane na 20to i 30to nabojowcach po 90 i 120bb. Więc to jest z głowy. Ponadto, nowe-aktualne wintoriezy mają już poprawione mocowanie komory.
Ogólnie replika jest wygodna, składna, ma miłą dla ucha pracę GB, jest lekka i strzela celnie. Przyjemnie się z nią działa.
A jak radzicie sobie z zatrzaskiem pokrywy komory zamkowej? Prowadnica jest krótka i w dodatku chowa się w atrapie suwadła, więc wyskakuje z zatrzasku a spręzynka częściowo spada. Toż to pomysłkurwy i szatana! ma ktoś jakiś pomysł na to?
Czarny weekend był piękny i zaowocował WSSem KA, którego już mam lecz strasznie wnerwia mnie ten magazynek 20 nabojowy typu Hi-cap.
Niestety aktualnie GF nie posiada na stanie magów LCT. Natomiast są od ForceCore i tu pytanie czy próbował je ktoś przerabiać pod KingArmsa?
A u mnie (odpukać!) wszystko OK. WSS LCT śmiga aż miło. Szkoda jedynie, że średnich midcapów niema, bo dobrze siedziałyby w ładownicach ;)
Trochę się dziwię, że tak wielu sprzedaje te repliki (ja skorzystałem na tym).
Ja mam niecny plan wybebeszenia hi capów (które też mnie wkurzają) king armsowych vss i władowanie do nich wkładów od midów do G36, w przybliżeniu powinny pasować.
Mariusz - co to znaczy średnich midcapów nie ma? Są przecież długie i krótkie, do wyboru do koloru :) Mam 4 długie, które w sam raz siedzą w ładownicach AK i 5 krótkich, które idealnie wchodzą do ładownic SWD... nie wiem co jeszcze można zrobić :D
Aktualnie jet deficyt magów do VSS. A tym bardziej do KingArmsa. Od ForceCora/Koera nie pasują.
Sam myślałem przerabiać Kingowego Hicapa na mida za pomocą shelsa z pompki i dodatkowo skrócić go. Na szczęście pasują po przeróbkach 50 kulkowe midy LCT. http://www.red-alliance.net/forum/index.php?topic=29919.0
Polakowi nigdy nie dogodzisz ;)
Po prostu krótkie wpadają trochę za głęboko do ładownic od WSS a długie są niezbyt wygodnie. Mam oczywiście krótkie lowcapy i długie midcapy, ale do szczęścia trochę brakuje. Najbardziej pasowałyby takiej długości jak hicapy - ale ich nie ma....
Jakby ktoś chciał wymienić komorę hop siup w as wale/ wss od LCT, to ostrzegam, nie wszystkie komory pasują. Dziś z kumplem próbowaliśmy aluminiową od AS PRO (gówno) i kilka no nameowych prawdopodobnie od CM.039 albo CM.036 (czarny, błyszczący plastik).
Komora od AS PRO nie pasowała, tylko jedna z dwóch komór cymy podpasowała, pozostałe dwie miały kanał przez, który wchodzą kulki za bardzo wysunięty w stronę GB od stockowej komory LCT, przez co nie dało się wpiąć magazynka.