Jak nie zapomnę to zrobię fotkę obu dla porównania. Chwyt AK da się założyc do PK ale przy korpusie robi się ukośna szczelina. Można ja ukryć wyginając chwyt na śrubie lub dorabiając ukośną podkładkę.
Grubość chwytu AK-26mm(mimo wypukłej kratki chwytu) PK-27mm(mimo wklęsłej kratki chwytu), szerokość chwytu AK-40mm PK-43mm. Długość mają tę samą. Inny jest kąt nachylenia rękojeści do korpusu co widać na zdjęciu a gdy ułoży się chwyty równolegle to powstaje widoczna na zdjęciu trójkątna szczelina. Tak jak wspomniałem wcześniej - przykręcałem chwyty AK do zespołu spustowego PK - da się bez problemu. Powstałą szczelinę można zalać klejem, dorobić trójkątną podkładkę i docisnąć ja do korpusu rękojeścią lub zeszlifować trochę przód rękojeści aby zmniejszyć szczelinę. Niestety mam śrubę rękojeści fabrycznie zaklepaną w mechanizmie spustowym więc nie chce mi się jej odkręcać aby porównać kształt wnętrza i grubości ścianek obu chwytów.
kąt ułożenia równolegle do korpusu https://picasaweb.google.com/lh/photo/ivjQ0BK3CSEX9FMuHcSCHATKoX-4SOShoQDZiN0ls7k?feat=directlink
kąt ułożenia chwytów równolegle do siebie https://picasaweb.google.com/lh/photo/C-1vA-eJjklrqe_2WU3MKATKoX-4SOShoQDZiN0ls7k?feat=directlink
rękojeść AK założona na kabłąk spustu https://lh5.googleusercontent.com/-d_1rXGvcT6Q/UJfz3DN1g2I/AAAAAAAAANM/TPKvlEoLy40/s903/DSC03498.JPG
Do ostatniej fotki dodam, że gwint w kabłąku spustu jest pod takim kątem zrobiony, że przy odchyleniu chwytu równolegle do korpusu - śruba nie trafia w gwint, a jak już trafi to przy jej dokręcaniu i tak odchyla chwyt od korpusu i stąd ta trójkątna szczelina.