Jako ze nowy rok,wiec po wyjsciu z yamajskich oparow i Möet'owych degustacji,wrzucam pomysł.
Czy byla by realna szansa,na zorganizowanie raz w roku,spotkania np. dwu,trzydniowego/weekendowego pod egida wlasnie tego forum?
(To nie pytanie a'la Jakubs;))
Jakbym to widzial ja?
Ustalenie jednego dorocznego terminu,gdzies chyba w miare w centralnej Polsce,gdzie mogliby sie spotkac wszyscy na imprezce powiedzmy o charakterze milsimowo,larpowo,airsoftowej
Gdzie ognicho,pivko,bajery i smichy chichy bylyby zwienczone na drugi dzien zabawa w rusmilowym klimacie
Forum to skupia bardzo wiele osob ,ktore chcialbym poZnac,ktore znam,z ktorymi czasem udaje sie spotkac i zawsze jest to malo
Finanse i ogarniecie pewnych kwesti nie stanowia problemu,zapewniam wszystkich...
Czy bylyby rusmilowe osoby zainteresowane taka forma " integracji" ?
Moze swoje " kramy" przywiezliby i Owca i Dex,moze nawet RedZone;)
Moze byloby to mozliwe?
Mam do zaproponowania rejony Kielc,moze wy zaproponujecie cos innego?
Termin moznabyloby gdzieś wpasowac w jakis okres wiosenno przedwakacyjny,jakies dni wolne od pracy np
Ja bym chetnie Was widzial na moim milsimie "mokre stopy 2" w tym roku. Jest strona rosyjska i az sie prosi by bylo tam wiecej niz 4 ruskow... Ale lokalizacja to okolice Olkusza (Malopolska).
jak sie chce to zawsze jest realne :)
jak po prostu zerknie sie na kandarium wazniejszych impez na 2014 i wybierze termin nie kolidujacy z innymi wydarzeniami to juz mamy 99% sukcesu.
moze tez nie w wakacje bo ludziska w rozjazdach ale maj czy wrzesien bylby ok. czerwiec to sesja wiec pewnie tez kilku wyeliminuje.
Odlegly ale ustalony termin to juz sobie zycie zorganizujes. Z doswiadczenia wiadomo ze zawsze ktos odpadnie, takie zycie, ale jak duzo ludzi zadeklaruje sie to zawsze ktos bedzie.
Mysle o charakterze zapoznawczo biesiadno milsimowym - jest grupa osob ktore maja wiedze i kolekcje ale nie biegaja po lesie no i tacy wylacznie biegaja po lesie a koszernosc od majtek po tlumik a'la fsb jest drugoplanowa. tak zeby rownolegle mozna bylo pogadac zobaczyc sie w realu, a dla chetnych wyjscie do lasu na jakis fajny scenariusz. do tego dzielenie sie wiedza - od faktow historycznych po taktyke. dla kazdego cos milego.
Pomysł jest świetny, tym bardziej, że za kazdym razem wyczekuję rusowców do pogadania jak jestem na jakiejś imprezie. Bardzo mi się to podoba, aczkolwiek właśnie chciałem zapytać jakby to było zorganizowane, bo osobiście jestem bardziej zbieraczem wiedzy i sprzętu a tylko od czasu do czasu pobiegam.
Może nie udzielam się prawie wcale (taka moja obserwatorska natura) ale z chęcią pogadałbym na żywca z wami. Takie uzupełnienie wiedzy poza tylko czytaniem forum to dla mnie (i chyba dla każdego) świetna okazja na poszerzenie horyzontów, a dodatkowo mam teraz 2 osoby które dopiero wkraczają w ruskie klimaty... Ktoś wspomniał Kielce - wydaje mi się że Rota z Rzeszowa się ucieszy, ja mam tam dodatkowo rodzinę - pytanie: Gdzie? Spać w hotelu/schronisku i potem harce w terenie, czy raczej namioty i zaszyć się w głuszy? Maj jest ciekawym terminem.
Może Sęki? :-D Tam jest ekstra, jak jest troszkę cieplej to w budynkach można spać na samych karimatach i spiworach. No i teren jest bardzo fajny, eleganckie klimaty są.
Ja byłem już dwa razy, raz na Stalku i raz na Ortedze. Naprawdę warto. Myślę, że maj jest idealny bo nie za zimno ani za ciepło.
No ewentualnie jeszcze np. Pstrąże czyli całe opuszczone miasto, nie wiem czy słyszeliście. W sumie bardzo ciekawe.
Pstrąże super miejsce na eksplorację, ale na pewno nie na kilkudniową posiadówę. Sławek z mojej drużyny służył w pobliskiej jednostce, i wg niego jest to czynny poligon i można wpaść na niewybuchy.
Właśnie też tak słyszałem, ale nie byłem pewien czy to prawda. Tak czy inaczej ja optuję za Sękami i myślę, że water także podziela ten pomysł skoro zaproponował Kielce ;-)
Jakis wspolrzedne dokladne tej lokalizacji w Ocisekach? To ten PGR? Moge na dzien II zrobic milsimowy scenariusz ale przydalo by sie troche kapitalistycznych swin jako OPFOR :)
Jako Opfor lepiej zaprosić naszych Czyczów.
To stali i również zasłużeni użytkownicy tego forum. Na pewno chętnie się pojawią, jak tylko bedą mogli.
A będziemy działać w klimacie. Zlot ma być rusmilowców i tak się mamy zaznajomić.
Co będziemy robić z Hamburgerami?
Co innego zloty jak w Krakowie czy Kutnie - tam to można pogadać z Wikingiem, SSmanem i strzelcem Księcia Józefa
ale chyba nie o to tuatj chodzi :)
Idea byla taka by Day 1 byl merytoryczno-zapoznawczy a Day 2 dla chetnych polowy. Mysle, ze defaultowo zaproszenie dotyczy wszystkich rus.milowcow, a nie tylko robiacych FR/SSSR.
Oczywiscie Will
Pomysl ma objac wszystkich rus.mil'owcow,oraz osoby ,ktore sympatyzuja z takimi klimatami a nie sa zwiazani z tym forum
Mam na mysli np.rekonstruktorow,stylizatorow,militarystow w klimacie sovieckim
Idea i formula zostalaby zarysowana przez forumowiczow wspolnie
Realizacja i dopinanie na inauguracje sprobowalbym ogarnac,wraz z chetnymi do pomocy
Pomysl na podzial ,iz w jeden dzien tylko to a w drugi tylko to srednio moim zdaniem integruje spolecznosc forum
Raczej zmiksowalbym,aby nie zaleznie mozna bylo posiedziec przy pivku,ognisku,na bajerze i ...co tam chce ktokolwiek;)
a rownoczesnie ,kto chce bierze udzial w scenariuszu ,tez w sumie ustalonym,larpowo/milsimowym lub ajersoftowolarpowym,ajesrsoftowym tylko i wylacznie...
Tu chcialbym uslyszec wiekszosc glosow
Moze czesc sie przekona tylko do reko,a inni poprobuja pierwszy raz ajersoftu?
Moze byc fajnie i klimatycznie
Jesli chodzi o spanie,to raczej biwakowo
Namioty,auta,na biednie;)
Reszta na klimacie " zero oszczednosci"
"Wodko pozwol zyc", yamayka cigaretten,pivko ,wurst mit senf und brot,konserwy turolskie itd
Radzieckie MRE?;)))
Zgadzam się w Waterem - coś miłego dla każdego ale przez cały czas trwania zlotu.
Może na zasadzie aby każdy kto chce przygotował jakiś występ, prezentację, wykład etc
i ludki będą mogły sobie popatrzeć i posłuchać, a do tego zajęcia - warsztaty taktyki, prezentacji kolekcji, strzelanie z ersoftu,
rzut nożem czy łopatką w nieznanym kierunku etc.
A do tego dla chętnych wyjścia w pole, może w różnym klimacie - można zrobić scenariusz i airsoftowy i milsiomowy.
Takie powiedziałbym "rusmilowe seminarium" dla każdego.
Ale z zastrzeżeniem że każdy robi to co umie w tym co ma oby obyło się bez niepotrzebnych ocen i kwasów.
Będą laicy i ludzie pr0 więc nie każdy musi zjeżdżać głową w dół strzelając z ostrej do zaciemnionych pomieszczeń
w których między manekinami siedzą ich koledzy w workach na głowie :)
Obawiam sie, ze to jest zakres na male woodstock, a nie spotkanie (MZ) gora 30-40 osob. Mysle , ze program musi byc spojny i tresciwy, bo inaczej sie to rozejdzie w szwach: ci koncza flaszke, tamci sie wala na cqb, a tych 2 pozuje na I czeczenska. Jak juz sie spotykamy to nieh to trzyma jakas linie - jak seminarium to tematy i za wczasu osoby, jak nawalanka to tez trzeb by przewidziec co i jak. Inaczej bedzie robta co chceta.
Autor cytatu: willardJa bym chetnie Was widzial na moim milsimie "mokre stopy 2" w tym roku. Jest strona rosyjska i az sie prosi by było tam więcej niz 4 ruskow... Ale lokalizacja to okolice Olkusza (Malopolska).
Will- zapodaj termin bo my planujemy z dużym wyprzedzeniem i nie chcielibyśmy tym razem opuścić ;)
Ja też zapraszam na MilSim w ruskim klimacie, dolnośląskie, 23-25.05.2014.
Temat na wumasgu, jakoś koło marca będzie.