Również zakupiłem śliwkę z tego źródła i mam pytanie - to standard, że 6H5 ma klingę ostrą mniej więcej do zakrzywienia w szpic, potem kąt ostrzenia jest prawie prostopadły i sam szpic nie jest już ostrzony ani od strony ostrza ani piły ?
90% bagnetów 6H5 jakie widziałem to egzemplarze ze "słynnego transportu bez papierów" czyli też tej samej produkcji.
Wcześniej bagnety te były prawie niedostępne i kosztowały sporo, natomiast na zdjęciach ciężko wyczaić takie detale.
Antoni mówił, że przewaga 6H5 nad 6H4 jest właśnie taka, że można ciąć obustronnie, tylko jak skoro bagnet nie jest z przodu ostrzony? Chyba, że żołnierze ostrzyli go sobie ?
Nie wiem czy to standard, ale w moim też jest tak, jak mówisz. Choć prawdopodobnie też mam bagnet z owego źródła, więc nie wiem czy Cię taka odpowiedź satysfakcjonuje.
A co do cięcia bagnetem, to moim, najwyżej potnę sobie masło, bo ostry to on nie jest. Ale tak naprawdę, to ten bagnet nie służy w teorii do cięcia, a do kłucia.
Czyli,montuje go na stale,siedzi sobie,a moge go razie potrzeby,odwrocic szpicem do siebie?
Sory ale widzialem cos takiego parenascie lat temu i nie pamietam..