Zlot Pojazdów Układu Warszawskiego "Tarcza 2011" Opole
Spójrzcie co ten Pan ma sobie- według mojej wiedzy ten wzór kamuflażu wszedł do użytku tylko eksperymentalnie, więc skąd do diaska....
Zdjęcie zrobiłem siedząc na BWP-ie, którym po chwili odjechaliśmy. Miałem zamiar porozmawiać z tym Panem, ale nie mogłem go potem nigdzie znaleźć...
Dwukolorowy "afgan" - częsty jak kamizela BWD :)
Rzeczywiście - albo założone do lansu aby ślinka poleciała albo przypadek.
W Polsce osobiście nie widziałem.
Chętnie się dowiem kto to bo nie poznaję :)
Jakieś 3-5 lat temu było kilka sztuk na sprzedaż na niemieckim ebay-u.
Były w różnych kolorach plam - zielone i brązowe.
Była także długa bluza z kapturem.
Jak na ich rzadkość nie sprzedały się wtedy bardzo drogo.
Wzór jest bardzo oryginalny i maksymalnie koszerny. Zważywszy na nieregularność plam, właściwości maskujące tez pewnie by miał znakomite. Byłbym gotowy dużo za to wybulić...
Pamiętam, desantowców :).
A skąd takie ciuchy, nie uwierzysz, kupiłem u gościa na rynku, sam nie wiedział co ma. Banał, mogłem napisać że zabrałem ruskiemu jak spał :). To jest ten sam ciuch jak na zdjęciu które wkleiłeś. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć dokładnego opisu.
nieźle...
Opisu raczej nie będzie- jeśli nie liczyć skromnej wzmianki w książce Desmond'a- bo skala użytkowania tego wzoru była niewielka.
Swoją drogą fajnie by się stało gdyby ktoś zaczął produkować współczesne kopie....
Podobnie jak "słoneczne zajączki"- przy pierwszym kontakcie każdy nie wierzy, że to może maskować. Białe plamy ?!
Skuteczność jednak, jak wszyscy wiemy, w zielonych, wiosennych warunkach, jest powalająca. Choć to tylko dwa kolory...
Yyyyyyy.... nie żebym się mądrzył, ale nawet w linku który podałeś największymi literami napisane jest "Kamyszowyj rysunok"...... "Reed" to jakiś kolejny hamerykanizm - a ja osobiście uważam, że nie powinniśmy używać w Polsce amerykańskich nazw ruskich kamuflaży - albo polską albo rosyjską wersję. Poziom wiedzy hamerykanów jest najczęściej żałosny, a ilość błędów dotyczących ruskiego wyposażenia jest nieskończona :)))))
Tak to jest jak się odpisuje w pracy w trakcie przerwy na kanapkę ;-)
Tak czy inaczej chciałbym zwrócić uwagę, że nie jest to "zwykły" kamysz, z którym zazwyczaj mamy do czynienia (i nie chodzi tutaj o kwestię kolorystyki).
Autor cytatu: KamilMnie to przypomina SMK w wersji miejskiej.
tutaj jest SMK i widać iż ten kamuflaż zbudowany jest z plam bardziej łagodnie rozchodzących się i mniej "ostrych" niż net na zdjęciu więc jak dla mnie odpada
bardziej pasuje mi Kamysz który jest bardziej "agresywnie" zbudowany, dokładnie tak jak ten na zdjęciu
Najlepiej używać polskich (jeśli istnieje) albo rosyjskich nazw.
Amerykanie tworzą pierdyliardy nazw na to samo. Był o tym wątek wraz z wieloma uzasadnieniami.
Na stronie NPO-SM kamuflaże z tej rodziny opisane są jako:
Камуфляж "серый подлесок" - kamuflaż "szary runo"
Камуфляж "зеленый подлесок" - kamuflaż "zielone runo" http://www.npo-sm.ru/sklon_m.php
Wg opisu na kamouflage.net jest to камышовый рисунок, co można w miarę swobodnie przetłumaczyć jako "wzór trzciny" (czy coś w tym stylu), stąd angielskie "reed" (trzcina).
Jak to nazwać poprawnie po polsku, żeby nie myliło się z Kamyszem/Tigrem? Nie wiem, może faktycznie po prostu "trzcina"? ;-)
A może ktoś pokusił by się o stworzenie bardziej rozbudowanej wersji tego: http://www.frontowiec.com/index.php?d=faq
Można z tego zrobić taki "polski kamufliaż.niet" za to bez tych wszystkich hamerykańskich "mundrości". Jak już tak bardzo Wam zależy, to można nawet dopisać hamerykańskie nazwy kamuflaży. A nawet niemieckie.....