Badanie lekarskie ok.200zł, członkowstwo w aeroklubie ok.100zł (na rok), kurs spadochronowy ok.500zł z wliczonymi 3 skokami a każdy następny (jak sie spodoba) za dodatkową dopłatą :-)
No teraz to już nawet harcerstwo czy LOK nie dają możliwości takiego przeszkolenia za przysłowiowe pól ceny.Ale to jest nic CSAiU w Toruniu nie przyjęło 1500 zgłoszeń do służby zawodowej na przeszkolenie.Ponieważ wojsko nie ma pieniędzy na szkolenie bo są cięcia kosztów.MON nie będzie już sponsorował szkolenia trzeba wykonać we własnym zakresie wszystkim chętnym polecam ten sprzęt jak kiedyś się dostana do wojska to będą na nim działać http://www.allegro.pl/item592432183_otomoto_inny_2s1_gozdzik_haubica_samobiezna_122.html http://www.allegro.pl/item611513038_2s1_gozdzik_haubica_samobiezna_nowa_pa_ko.html
troszkę offtop ale jest za to sprzęt radziecki :)
Parę lat temu kumpel służyl w desancie.Ale nie chciał zostać na stałe bo wojsko nie miało pieniędzy na szkolenie i wykonywali ''minimum regulaminowe'' a on chciał poskakac.Zresztą jak to sprzęt wtedy mieli latający to AN-3 ''Antek" używany kiedyś przez WDW a spadochrony to nie pamiętam ale chyba jakieś z czasów PRL.
Nie wiem jak jest teraz ale chyba nie za kolorowo.
an2 i st7 nie sa zle. a temat musi kazik oczyscic (ogniem). zeby nie bylo ze koloryzuje to akurat mam 7 skokow za soba (5 an2, 2 gawron).
a skoczyc z rd54 i moze jeszcze aksem nikt ci nie pozwoli chyba ze bedziesz instruktorem alebo instruktor bedzi spojony.
byla debata juz jesienia ze chodzenei z bronia w pasie granicznym nei jest najlepszym pomyslem. chyba tym samym tropem poszlismy co do paradowania w tak isposob po szlakach slowackich.