• Kategorie

  • Konkurs

    • rusmil.net Konkurs fotograficzny rusmil.net - termin nadsyłania: 02.10.2011
  • Współpracujemy

    • Frontowiec.com
  1. # 31
    Jednak po przyjżeniu się dokładnie paski w Vitaziu są sztywniejsze, jest jednak różnica w fakturze materiału Vitaż jest szorstki SSO gładkie.
    Dla porównania z lewej SSO z prawej Vitaż:

    http://imageshack.us/photo/my-images/593/51724187.jpg/


    Uploaded with

    Uploaded with

    Uploaded with

    Uploaded with

    Uploaded with

    Uploaded with

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us" rel="external" onclick="externalLink(this)">ImageShack.us
  2. # 32
    Dupa tam...
    Zwykłe mechanizmy rynkowe- SSO jest drogie i ciężko dostępne
    Inne firmy, jak VSO wykorzystały lukę jaka powstała na rynku.
    Teraz to SSO ma problem- konkurencja ma wyłącznie pozytywny aspekt, dla Nabywców.
  3. # 33
    Ja nie mam nic przeciwko - SSO samo sobie zrobiło problem dostępnością - powstała luka rynkowa, którą ktoś wykorzystał. Cały czas powtarzam tylko - nazywajmy rzeczy uczciwie - białoruskie podróby, to białoruskie podróby, a nie "Rosja Specnaz". Dla jednych ważna jest oryginalność produktu a dla innych cena. Niech ludzie mają wybór i kupują ze świadomością co jest używane w armii i specnazie Rosji, a co jest podróbką i nie jest tam używane. I tylko o to mi chodzi.
    Sam zresztą z pełną świadomości podróbstwa zamówiłem u Dextera spodnie do gorki w bieriozce, po podoba mi się ten kamuflaż (taki tam "mój firmowy" :)) ). Tylko że ja chcę kupić te spodnie ze świadomością, że są wyprodukowane na Białorusi przez białoruską firmę a nie "Specnaz Rosja". Zresztą tak a'propos - co z tymi spodniami?

    Autor cytatu: DexterNo i nie wiedziałem ze SSO do gorek używa nieprzemakalnego brezentu -dobre Buhahahaha.

    Gorki SSO nie są wodoodporne ale gorki VSO są - cytat: "Specjalne własności włókien brezentu po lekkim nasiąknięciu dają efekt praktycznie pełnej nie przepuszczalności dla wody". Pełna nieprzepuszczalność dla wody to wodoodporność :))))))))))))
    http://allegro.pl/mundur-gorka-pogranicznik-cyfra-specnaz-rosja-i3042324241.html Archiwum: obejrzyj aukcję

    Moderatorzy - przychylam się do wniosków o usunięcie osobistych wycieczek - nie pasują do tego forum...
  4. # 34
    @Konrad
    Miałem kiedyś zegarek, było napisane, że jest wodoodporny. I był, woda do niego wlatywała i wylatywała a on działał.
    WodoodpornyWodoszczelny to mam telefon - woda nie wlatuje do niego, ale jak wleci to po telefonie będzie :)

    Wszystkie gorki są wodoodporne - woda im nie szkodzi ;)
    Żadne nie są wodoszczelne (chyba że ktoś robi je z folii) :)

    Opisywany w aukcji efekt, po nasiąknięciu wodą jest akurat charakterystyczny dla brezentu.
  5. # 35
    mg shutze- masz słuszność co do tego iż tkanina jest inna. Smiersz po lewej to w 60-70% tkanina OXFORD 600 która to jest znacznie tańsza niż 100% CORDURA użyta na potrzeby produkcji VitiazSpecosnaszczenie. Model po lewej ma tylko wzmocnienie wykonane z Cordury.Oczywiście jest to sprzęt niezawodny i używany przez większość jednostek armii RF.
    Specnaz-dla uściślenia to: Подразделение специального назначения (oddział do zadań specjalnych) i nazwa ta jest w użyciu chyba we wszystkich krajach byłego ZSRR.
    Shutze prawdz ścieralność,wodoszczelność,odporność na zabrudzenia,rozerwanie.Każdy kto ma choć trochę pojęcia o tkaninach powie Ci co by wybrał .Gwarantuje ze twój palmtop może się czuć bezpiecznie w plecaku VSO a jeśli się zniszczy firma odkupi ci nowy :-)
    Dla zakończenia tych powiem szczerze żenujących mnie osobiście prób zdyskredytowania wyrobów VSO w oczach potencjalnych klientów, ciągłego wręcz uporczywego nazywania naszych produktów ,,podróbami,, zawieszam swoje wszystkie wypowiedzi do czasu opublikowania oświadczenia Generalnego Dyrektora VSO i publikacji na tym forum stosownych dokumentów.
  6. # 36
    Dex ja nie mam do Ciebie o nic pretensji, brałem Vitazia, dostałem Vitazia i dla mnie, no może za wyjątkiem koloru, sprawdza się on w 100%, a jeżeli wpadnie więcej gotówki to na pewno coś dokupię czas zrobić się na PK ;)
  7. # 37
    Dla mnie możesz nawet zamieścić oświadczenie Prezydenta Białorusi. Rozumiem Twoje korporacyjne podejście do marketingu i wszelkiego typu oświadczeń, niedopowiedzeń, prezentacji tylko wygodnych fragmentów sytuacji, oraz do budowania atmosfery spisku, ale go nie akceptuję. I nadal uważam, że Ostroszickij Gorodok (Minskij rajon) leży na Białorusi a nie w Rosji (mimo oświadczenia Prezydenta Białorusi na ten temat).
  8. # 38
    -"Ale prosiłbym o nie wprowadzanie klientów w błąd twierdzeniem że VSO używa innych materiałów niż SSO"(a jednak później twierdzisz, że jednak używa innych materiałów- nie mówię, że gorszych)
    -"To że VSO zaczęło produkcję również na rynek cywilny w 2012 nie ma związku z tym że dostarcza produkcję dla armii i resortów siłowych tak w Białorusi jak i FR od kilkunastu lat." Jaką produkcję? I jako kto? Bo VSO wg Twoich słów to nowa firma.
    -"Ja jak zawsze zdaję się na opinie użytkowników wyrobów VSO". To nie ma nic do tematu dyskusji, przynajmniej ja to tak widzę.
    Podsumowując- daję Tobie Dexterze słowo honoru, że nic nie zyskuję zaczynając z Tobą dyskusję, poza zaspokojeniem osobistej ciekawości. Nie zajmuję się handlem, mam możliwość w ten, czy inny sposób kupić sobie w Rosji sprzęt jaki tylko chcę (w granicach rozsądku ma się rozumieć), uważam również, że jestem bezstronny. Po prostu nie podoba mi się sposób w jaki prowadzisz ten wątek. Bardzo Ciebie proszę o odpowiedź na moje wątpliwości (sam zasugerowałeś, że najlepiej po prostu zapytać) i nie poczytuj ich proszę jako atak na własny biznes:
    Czy VSO to firma rosyjska produkująca na Białorusi? Jak się ma polski wkład w firmę do jej "rosyjskości" (jakkolwiek ogólne to pytanie by nie było- na pewno jesteś wstanie określić co w niej jest rosyjskiego, w przypadku SSO takiej dyskusji w ogóle nie ma). Jak się ma obecna firma VSO (z tymi całymi polsko- białoruskimi wpływami) do tej która działa od kilkunastu lat? Czy ta wcześniejsza firma której działalność jest obecnie kontynuowana była bardziej "rosyjska"? Dlaczego kiedy pojawiły się pierwsze Twoje aukcje z produktami tej firmy nie od razu było jasne, że nie chodzi o produkty SSO (pamiętam, że padały wręcz pytania, czy to jest SSO, dopiero po nich zmieniałeś nazwę aukcji, bądź opis na właściwy- źle pamiętam?). Czy produkty VSO są w bojowym użyciu tak jak SSO? Jeżeli tak, to w jak powszechnym? Czy możliwe, że analizując setki, tysiące fotografii braliśmy produkty SSO za VSO? Czy możliwe jednak, że produkty VSO się po prostu nie pojawiały na zdjęciach? To tyle na szybko. Pozdrawiam (zupełnie szczerze!)
  9. # 39
    Duzo?
    Zalezy dla kogo ile jest duzo a ile malo...

    Ale ty tez do tych Gejow nalezysz?

    No chyba ze jestes jakims mega ekszynIvanemspecem a nie niedzielnym komandosem jak ja i wiekszosc tutaj zagladajacych...

    Masz porownanie?kupiles,uzytkowales,widziales w terenie?
    Masz wogole w oliwie Sso czy tak lubisz sobie cos jebnać jak Anka Grodzka lub Biedron z mownicy?

    Ja mam i to i to
    Roznice sa,owszem ale bez znaczenia dla ajersoftofca...

    Kamuflaz jest tylko dodatkiem,

    Jak Dyrekcja zechce przesle na testy wraz z Kobra1 tez w camo,ktora ma troche inne rozwiazania,material i jest jakas tam alternatywa szelkową


    Ty do Gejow moze i nalezysz i nie muw na ludzi kturyh nie wiesz.
    Komandosem nigdy nie bylem i nie hce im byc.
    Tak kurwa mam poruwnanie!!!! Kupilem!!!! korzystalem i korzystam z tego!!!! i widzalem w terenie!!!
    Mam w oliwie SSO "СМЕРШ" i kurwa widze zy ty lubisz jebnac jak Anka Grodzka.
    http://imageshack.us/a/img109/4246/160274162.jpg
    http://imageshack.us/a/img443/825/160546422.jpg
  10. # 40
    Bandeas - raczej nie przeklinamy na tym forum. "ASGej" to popularne w Polsce gracza ASG, zresztą "pedalskie" dowcipy w tym środowisku w Polsce są powszechne i jak najbardziej akceptowane.

    A co "podróbek":
    Jak inaczej można nazwać produkty VSO? Takie małe porównanie:
    SSO - VSO (już sama nazwa firmy to pewnie przypadkowa zbieżność...)
    Smiersz - Smiersz (kolejna przypadkowa zbieżność, zarówno nazwy jak i kształtu, rozwiązań, koncepcji itp...)
    Partizan - Partizan (i znowu zupełnie przypadkiem taka sama nazwa i kamuflaż, nie mówiąc już o wyglądzie i rozwiązaniach)

    Uwaga - czysto hipotetyczna sytuacja:
    Powstaje firma Kelikon-Teks, oświadczająca że od dawna dostarcza produkty do Polskiego Wojska, Policji i ABW, używająca kamuflażu KamoGron i zupełnie przypadkiem produkująca rzeczy łudząco podobne do rzeczy firmy Helikon-Tex to czy to będą podróbki i próba podszycia się pod znaną na rynku firmę, czy też stwierdzenia tego typu będą zwykłymi kłamstwami i pomówieniami?
  11. # 41
    Autor cytatu: Konrad "Owca"Bandeas - raczej nie przeklinamy na tym forum. "ASGej" to popularne w Polsce gracza ASG, zresztą "pedalskie" dowcipy w tym środowisku w Polsce są powszechne i jak najbardziej akceptowane.

    A co "podróbek":
    Jak inaczej można nazwać produkty VSO? Takie małe porównanie:
    SSO - VSO (już sama nazwa firmy to pewnie przypadkowa zbieżność...)
    Smiersz - Smiersz (kolejna przypadkowa zbieżność, zarówno nazwy jak i kształtu, rozwiązań, koncepcji itp...)
    Partizan - Partizan (i znowu zupełnie przypadkiem taka sama nazwa i kamuflaż, nie mówiąc już o wyglądzie i rozwiązaniach)

    Uwaga - czysto hipotetyczna sytuacja:
    Powstaje firma Kelikon-Teks, oświadczająca że od dawna dostarcza produkty do Polskiego Wojska, Policji i ABW, używająca kamuflażu KamoGron i zupełnie przypadkiem produkująca rzeczy łudząco podobne do rzeczy firmy Helikon-Tex to czy to będą podróbki i próba podszycia się pod znaną na rynku firmę, czy też stwierdzenia tego typu będą zwykłymi kłamstwami i pomówieniami?


    zgadzam sie tylko nie bardzo ciebie zrozumialem w tym
    Uwaga - czysto hipotetyczna sytuacja:
    Powstaje firma Kelikon-Teks, oświadczająca że od dawna dostarcza produkty do Polskiego Wojska, Policji i ABW, używająca kamuflażu KamoGron i zupełnie przypadkiem produkująca rzeczy łudząco podobne do rzeczy firmy Helikon-Tex to czy to będą podróbki i próba podszycia się pod znaną na rynku firmę, czy też stwierdzenia tego typu będą zwykłymi kłamstwami i pomówieniami?


    i ja sie wkurwilem sie na to ze u nas ASG to cos innego niz u was u nas wprawie to jest modulacja wojsk. Dla tego tak to wyszlo. U nas do tego odnosza sie bardzo powaznie nawet sa przepisy na ASG
  12. # 42
    Myśle ,że wypowiedzi z prywatnymi jazdami i przekleństwami powinny być kasowane.
  13. # 43
    Ja bym chciał tylko zauważyć że istnieje pińcset jeden gorek różnych firm i tyleż samo wariacji Smiersza (jak np. 6sz104) i nikt nigdy się tego nie czepiał. Można więc chyba spokojnie stwierdzić że Smiersz VSO to po prostu kolejny wariant znanego produktu tylko innego producenta, co w Rosji nie jest chyba jakoś specjalnie niezwykłe? Także nie widzę powodów oburzanka kolegów akurat na to. Co do pochodzenia Rosja-Białoruś to już inna sprawa.
    • cyp
    • 2013-02-27
    # 44
    Dobrze, niech bedzie Białoruś, lepsze materiały, polskie wpływy i masa innych czynników tu wymienionych, ale ja dalej nie rozumiem jednego. Dlaczego piszesz to cholerne "specnaz rosja" skoro z Rosją ma to niewiele wspólnego?
  14. # 45
    Taki styl działania firmy - skopiować co się da, i wepchnąć się wszędzie. Model działania realizowany do tej pory przez firmę-matkę. Kopii amerykańskich rzeczy nikt już nie chce kupować w takich ilościach jak oczekują udziałowcy firmy, więc trzeba było wejść w ruskie rzeczy. Ale ponieważ Białoruś źle kojarzy się w Europie, dlatego usilne lansowanie marki pod hasłem "Rosja Specnaz". Zresztą na wszelkich możliwych forach i w każdym dostępnym miejscu. Kluczowe słowa w akcji marketingowej to "Rosja, Specnaz, Kontrakt, Armia, Dostawca Armii" - im więcej na im większej ilości for internetowych tym lepiej - zapadnie ludziom w pamięć, a później już nikt nie będzie się zastanawiał. W ciągu 2-3 lat opanować rynek, tak żeby produkty "Rosyjskiego Specnazu" znalazły się w każdym sklepiku handlującym demobilem, na każdym bazarze i na każdej giełdzie.
    Ciekawi mnie tylko co następne pójdzie na tapetę jak przejedzą się już "ruskie" rzeczy... "Oryginalne inaczej" rzeczy z okresu II Wojny Światowej? Afgan (w sumie "oryginalne" afganki spokojnie można robić na Białorusi, tam też były robione te prawdziwe - wystarczy tylko "niechcący" zrobić nieczytelną pierwszą cyfrę "goda izgotowlienia" i będzie koszer).
    Ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie mam szans w tym starciu - nie mam ani takiego kapitału, ani takiego parcia na kasę, ani chęci na takie zdominowanie rynku. Mnie wystarczy jeden malutki sklepik z różnymi ruskimi rzeczami i dopóki FRONTOWIEC.COM będzie moją własnością nie dopuszczę do tego, żeby firma aż tak się rozrosła - żadnych korporacji, żadnych udziałowców, żadnych handlowców, marketingowców, dyrektorów generalnych i reszty "wyścigu szczurów". Nie będę też wprowadzał klientów w błąd - owszem przygotowuję produkcję KOPII lifczików, ale u mnie będzie to WYRAŹNIE napisane, że to KOPIA (tak jak to jest choćby przy REPLIKACH gimnastiorek RKKA). Ja oprócz robienia biznesu muszę się jeszcze przy tym dobrze bawić i mieć czyste sumienie. Do tego lubię wynajdywać różne oryginalne rzeczy na wszelkiego typu bazarach zarówno u nas jak i na Wschodzie.
  15. # 46
    Autor cytatu: cypDlaczego piszesz to cholerne "specnaz rosja" skoro z Rosją ma to niewiele wspólnego?

    a) Bo ludzie szukają przede wszystkim stuffu rosyjskiego a nie białoruskiego,
    b) Bo to rosyjski stuff jest benchmarkiem a nie białoruski,
    c) Bo można krzyknąć wyższą cenę,
    d) Bo jest wielka szansa, że niedzielny wojownik nie połapie się o co chodzi,
    e) Bo w razie czego będzie można kit wciskać, że to prawie Rosja i takie tam różne ciekawostki - w zależności od potrzeb i ciśnienia atmosferycznego
    f) Bo w przekonaniu niektórych miszczóf marketingu np taki Louis Vuitton szyje w Turcji dzięki czemu jego oryginalne torebki można tam kupić na kontenery, po 40 eurasów za sztukę (oczywiście należy pamiętać przy tym, że znacznie lepiej kupić torebkę u takiego Turka, bo jest wykonana z lepszego materiału niż to badziewie wciskane za grubą kasę w salonach LV np w Paryżu)
    g) Bo wokoło wielu handluje podróbami i uchodzi im to na sucho

    Nie chce mi się dalej pisać. Skończę tylko na tym, że pisanie "Specnaz Rosja" o czymś, co Rosję widziało na pocztówce jest zwykłym ładowaniem klienta w ... (wpiszcie sobie co lubicie).
  16. # 47
    Autor cytatu: interlude22Dupa tam...
    Zwykłe mechanizmy rynkowe- SSO jest drogie i ciężko dostępne

    Nie drogie tylko kosztowne.
    Drogie to jest VSO jak widze co proponuja za jaką kasę.
    [cite]
    Inne firmy, jak VSO wykorzystały lukę jaka powstała na rynku.

    Wykorzystałyby gdyby oferowały to samo - a jak widać oferują ersatz.
    Namiastka ma inne miejsce niż konkret i nigdy mu go nie zajmie - tak jak dmuchana lala nie zastąpi kobiety.

    [cite]Teraz to SSO ma problem- konkurencja ma wyłącznie pozytywny aspekt, dla Nabywców.

    Wyłącznie pozytywny? Że można taniej kupić ale nie to samo tylko podróbkę z gorszych materiałów i z lipnymi "okuciami".
    Wystarczy spojrzeć na zatrzaski.

    Tak jak napisałem dla ASGejów to to się nada. Tylko że to jest w cenie 4 patternów - to za drogo :)
  17. # 48
    To co trafiłem z tym, że to Helikon? W sumie ten "styl" działalności pasuje...

    A tak w ogołe... to po jakiego grzyba firma z polskim kapitałem musi mieć swojego przedstawiciela na Polskę?
    To firma matka tu na miejscu nikogo nie ma?

    Ta cała akcja to mi wygląda jak "wołowina z końskim DNA"
  18. # 49
    Fence- przecież Ty też byłeś ASG-ejem
    Ja nadal jestem i jeszcze robię REKO (choć marne ;)

    Mam 10 ludzi. każdy ma taki sam szpej:
    - 10 Partizanów z SSO- które nadzwyczaj szybko się sprały,
    - 10 RIAB-ów od Owcy,
    - 10 2-stronnych Anoraków od Dextera, w których materiał jest ku..wsko mocny, jakość szycia jak w firmowych ciuchach. Za taka samą 2- stronność z SSO musiałbym zapłacić pon 5 stów. Jeden może sobie kupi, ale 10-cioma to już problem.
    - 10 Siewier-ów WDW z SSO, w których jest słabo oddychający materiał i szybko blakną,
    - 10 KLMK, cyfr i jeszcze tam innych,
    - 8 smierszów SSO od Owcy (musztardowe i oliv)
    - 2 nerpy od Owcy (musztardowe i oliv),
    - kilka Atak od Owcy i ze 4 Bobry
    - 1 smiersz od Dexter-a- jakośc faktycznie niższa, ale cena 0 ponad 100pln też.
    Po małych przeróbkach posłuży pewnie tak długo jak SSO.

    SSO zawsze było numero uno i tak będzie pewnie jeszcze długo, ale czasem można kupić coś innego.
    Taki jest wybór KUPUJĄCYCH i nic innym do tego

    Proszę nie odbierać mojego wpisu, jako próby "obrony" Dextera.
    Uważam jedynie, że tak jak przed wiekami gubi nas wszystkich POLSKA ZAWIŚĆ.
  19. # 50
    Gdyby każdy jasno pisał co sprzedaje i skąd to pochodzi byłoby normalnie. Tak jak macie kopie MARPATów i innych dziadostw od groma (na wielu sklepach choćby z azji). SSO ma przypuszczalnei w doopie ochrone marki smiersz i wzoru produktów, bo oni nei będą się boksować z jakimś pokurczem, który kontraktu i tak nie wygra w Rosji. Dla SSO nasz rynek to jest jakis pryszcz i grupa cudaków co to pisza do moskwy po 3 ładownice i jeszcze w wybranym kolorze...
    Tak więc niech kazdy sprzedaje co chce, niech będzie konkurencja, ale wprowadzaniu w błąd mówimy stanowcze nie. Tak jak USMC nie biega w chińskich kopiach, jak grom nie używa eotechów z Elementa tak niech będzie sobie białoruskie oporzadzenie WZOROWANE na SSO i jego oryginał.
    Królowa może być tylko jedna :)

    Pozdro fence!
  20. # 51
    Żeby nie było - z mojej strony zawiść nie ma tu nic do rzeczy - ja i tak mam coraz większe obroty i nadal jestem w stanie sprzedać dużo więcej niż SSO jest mi stanie dostarczyć. Jakby motywem mojego działania była zawiść, to walczyłbym z Dexterem na wszystkich forach na których lansuje swoje produkty jako "Rosja Specnaz", a tak na prawdę robię to tylko i wyłącznie na tym forum, głównie z tego powodu, że jestem tu prawie od początku jako user, a moja firma jest tu od początku swego istnienia i po prostu czuję się związany z tym forum. Resztę rynku oddałem walkowerem - nie interesują mnie inne fora, a ja robię tylko to co mnie interesuje i bawi.
  21. # 52
    Może bardziej powinniśmy wyjść z punktu ochrony młodych niedouczonych jeszcze klientów przed wtopieniem kasy w coś co nie jest tym, czego oczekiwali?

    PS kabura Konradzie :)


    PS A w zasadzie jeśli to faktycznie spółka Helikona to czemu nie ma o tym informacji? Negatywny wizerunek marki czy jak?
  22. # 53
    [cite]Autor cytatu: interlude22
    Uważam jedynie, że tak jak przed wiekami gubi nas wszystkich POLSKA ZAWIŚĆ.


    Zawisć - słowo wytrych.
    Jaka zawiść?
    A niby o co ma być ta zawiść?
    Bo ja bynajmniej im nie zazdroszę , że chca sprzedać coś co powinno kosztować maks 200zł za zł 400 wprowadzając ludzi w błąd? Wyzyskując niewiedzę. Gdybym miał wciskac ludzim kit to bym po nocach nie spał - taka konstrukcja moralna. "Zarabianie na frajerach" jest akceptowane w półświatku.
    Gdyby udawało im się sprzedawać za 400zł mówiąc, że to cordura 600 z takimi sobie zatrzaskami i średnim wykończeniem robiona specjalnie dla airsoftowców (bo im nie potrzeba superjakości) - to OK - podziw i szacun.

    Ale jak się próbuje przekonać ludzi, ze to jest coś innego niż jest, żeby przepłacili to już nie jest OK. I nie ma tu mowy o zawiści - jest wkurzenie, że ktoś kto gra nieczysto wygrywa.

    Czy zarzucenie komuś, że jest termitem - bo się nie przyznał do trafienia i przez to wygrał - to zawiść?
    Czy stwierdzenie, ze Maradona zdobył bramkę ręką wynika z zawiści? Albo, że koleś z Amber Golda oszukiwał?

    Uczciwi ludzie bronią się przed takimi praktykami choćby w temacie "Co to jest i czy to jest to co piszą (aukcje Allegro, Ebay itd.)" czy ten temat to także emanacja zawiści?
  23. # 54
    A żeby nie było, że wymyślam - metka z produktów Witiazia.
    Jak widać adres firmy jest na Białorusi (a nie rosyjska firma ze szwalnią na Białorusi), co więcej nawet adresu email nie potrafili wpisać poprawnie - gdzieś im "małpa" zginęła :))))))))

    Załączniki:

    • dscf4865_exposure_resize.jpg
  24. # 55
    ...ale w adresie mailowym "przypadkiem" mamy domenę narodową "ru" - ot taka tam drobnostka - zapewne całkowicie nie zamierzona, bo przecież nie ma znaczenia, że mało kto z młodych potrafi przeczytać, co tam naścibolone jest cyrlicą za to "ru" kuma koncertowo - zwłaszcza, że występuje na końcu tekstu czyli zostaje w pamięci (taka tam niewinna socjotechnika).
    To się nazywa manipulacja i jest karalne.

    Żeby nie było - nie czepiam się helikona - kupuję niektóre produkty tej marki - i na ogół jestem zadowolony (wyjątek stanowią spodnie Urban Tactical Pant - olive - ścierwo pierwszej klasy - po pierwszym praniu wyglądają na szmatę do tego nierównomiernie spraną. Jak za gacie za 2 stówy to delikatnie mówiąc czuję się wydymany. Ale w tym przypadku świadomie kupowałem Helikona więc teoretycznie powinienem się spodziewać, że z jakością kontraktowego stuffu nie koniecznie musi to mieć coś wspólnego).

    Nie zgadzam się natomiast na wciskanie kitu i przypinanie metek udających oryginały. To tak samo jak sprzedaż na targu "markowych" perfum po 50 zł. Różnica tylko taka, że zapach tego biznesu w przypadku perfum jest przyjemniejszy choć oba "jadą" na kilometr.
  25. # 56
    Autor cytatu: ZibiDTo się nazywa manipulacja i jest karalne.
    Mam nadzieję, że to szydera, bo ja już się gubię w tym temacie, kto szydzi, a kto pisze, co mu na serduszku leży.
  26. # 57
    To teraz ja przytoczę anegdotę, czyli zdarzenie które miało miejsce na prawdę i jest zabawne:

    W jednym ze sklepów w Kaliningradzie oglądałem akurat buty, obok stanął Rosjanin (K) i pyta sprzedawcy (S)
    - (K) A eti botinki eta nasze?
    - (S) A Biełorus eta nasze?
    - (K) No nasze...
    - (S) No tak botinki nasze!

    Rosjanie generalnie uważają Białoruś za swoją prowincję, łukaszenkowa Białoruś uważa że jest częścią Rosji, ale rzeczywistość jest jednak dla ich wyobrażeń bezlitosna. I Białoruś, to Białoruś, a Rosja to Rosja :)))))
  27. # 58
    Wazne co my myslimy o tym;)

    Dla mnie na wschod to "ruscy",na poludnie " pepiki" a na zachod " szkopy"

    Dla mnie jest to alternatywa dla SSO,ktory jest gites,ale posiadajac Kobre1,partizana zimowego,gorke z wstawkami kamo,smersza kamo zrobilem sobie odskocznie dla nerpy,smersza,partizana m,mojej ukochanej gorki2... Ktore kupilem u Ciebie Konrad...

    Ja sie ciesze ,ze te produkty sa,cena mi pasuje,mam wolny wybor

    Jak chce kupuje u Dexa,jak chce kupuje cos z Owczej Wełny i git majonez jest
  28. # 59
    Wybór jest OK przy założeniu, że dokonując wyboru "wiesz co jesz".
    Jak ktoś Ci podstawia koninę zamiast wołowiny albo sól drogową zamiast spożywczej to to jest pseudowybór.

    Mnie np. nie jest potrzebne stawanie na replice PKM i wytrzymałość oryginału nie jest argumentem na "+", ale dla kogoś może być (np dla mgschutze) - i taka nieprawdziwa informacja na pudełku to byłoby zwykłe oszustwo.

    Jest miejsce na rynku na porzadne podróbki - patrz Mil-tec - czemu nie? Ale oni niczego nie udają.
  29. # 60
    Water i ja się z Tobą tutaj zgadzam. Ale tutaj zupełnie nie o to chodzi. Tak samo jak nie chodzi o jakość tych wyrobów. Skończmy już z tym "wolnym rynkiem" i "jak dla mnie jest dobrze wykonane", bo nawet sam tytuł tematu jest inny. Ja nadal czekam na odpowiedź Dextera, który udziela się w innych miejscach na tym forum, ale nie w tym temacie. Sam wcześniej napisał, że najlepiej po prostu zapytać, po czym te pytania pomijane są milczeniem. Przy okazji- czym inspirowany jest człon "Witiaź" w nazwie firmy? Ja pytań mam dużo, ale nie mam czasu teraz siedzieć i się produkować, skoro poprzednie nadal wiszą w powietrzu. Chociaż, pewnie jestem zawistny, więc jako pryszczaty gimnazjalista bez dziewczyny powinienem mieć mnóstwo czasu na pisanie tych oszczerstw w przerwie między Diablo a CS'em;)