No dobra pokemony :P
Oficjalnie rozpocząłem urlop i odliczam godziny do rana. I potem z górki: dom - z buta na stacje - pociagiem - autem nr1 - samolotem - autem nr2 i już jestem w Zonie...
Dalej boli, czekam do jutra starając się go nie forsować i smaruje ketonalem. Jak nie przejdzie to do lekarza...
Sethu, jedziemy na Nysę? :)
P.S. Co tam, że najmłodszy, za to byłem najszybciej uciekającym człowiekiem w balistyce na świecie :D
Specyfika wojska jest karnosc,patrole i sterczenie nieraz poldnia na patrolu,ale zauwazylem ze rotacje,a nawet potyczki spotykaj zoldakow czesciej niz Stalkerow
Stalker ma swietne zadania,ciagle niepewnosc czy zrealizuje zadanie,trafi w Zonie na odpowiednie miejsce,dostanie to czego potrzebuje
Wiele niespodzianek i pulapek czai sie na Stalkerow,ale tez czasami nogi do dupy wchodza jak dymasz 2 kilo,zeby cie sparalizowalo przy wejsciu do anomalii,i wracac musisz na pusto ,albo jakis soldak chce cie kropnac ,bo nie czaji ze tylko mowic nie mozesz,a nie zmutowales
:))