Przy okazji kiedyś zrobię zdjęcie. Na razie nie mam możliwości i czasu.
Na razie poglądowo widać to tutaj:
a co do dolnego ramienia kolby,
tak ma to wyglądać:
a nie tak:
Różnice widać, chociaż późniejsze egzemplarze miały zwykłą. Różnica wynika zapewne z tego, że SU robiono w innym zakładzie.
Skróciłem sobie rączkę suwadła (nie wiem czy zgadza się do milimetra, gdyż robiłem to "do zdjęcia").
Nabiłem również numery, tylko, że popełniłem błąd i nie popatrzyłem wcześniej dokładnie na zdjęcie i zabardzo w tyle je nabiłem.. do tego trochę krzywo, bo obawiałem się o wytrzymałość znalu i na jednym klepnięciu młotkiem się nie skończyło ;) Wygląda to typowo jakby ktoś własnoręcznie nabijał ;) Do tego jakby było mało, pani w sklepie lakierniczym podała mi lakier matowy, który tak na prawdę się błyszczy :/ no ale cóż.. pocharatałem trochę papierem i ujdzie ;)
Dodatkowo numery itd. zrobiłem sobie na biało.. nie dlatego, że coś tam, ale podoba mi się tak ;)
Został mi jeszcze magazynek, drewna i kolba, ale nad nią jeszcze się zastanawiam ;) Zdjęcia zamieszczę jak tylko zdobędę cyfrówke ;)
W 74 wentylowane były tylko górne (podobno 2 typy - z wgłębieniem i bez, niby racja ale to bez wgłębienia to nie do końca jest proste). Na początku produkcji.
Co do przeróbki, jakiś sens to ma. Ale jakoś załataj te dziury wentylacyjne (zabawa z szpachlą może całkowicie zgubić te dziury). Wybrzuszenia są trochę w innym miejscu niż w AKM no ale jak z braku laku.
Szelak rubin. Ale z wygodnictwa możesz użyć mikstury. Jest prościej i szybciej. Nie musisz go rozpuszczać.
Szelaku nie zabezpieczaj. Niech się ładnie łuszczy z czasem.
Jak będziesz suszarką suszył "w trakcie malowania" - super połysk. Jeśli pozwolisz mu wyschnąć samo z siebie będzie taki półmat z tendencją do połysku.
Dzięki yakarov na Ciebie zawsze można liczyć :) Własnie wentylacja mnie martwi bo najwięcej z tym dłubania. Jak nie znajdę oryginała 74 to się chyba pomęcze bo drewna boyi wyglądają oblesnie jak meble z castoramy, po przemalowaniu wyglądają obleśnie troszkę mniej ale jednak.
Tu masz http://allegro.pl/item519701263_akm_loze_dolne_do_replik_asg.html łoże do AKM nie obrobione podobno. Można by z tego coś wyhodować może.
Wentylacje zakryj szpachlą i podmaluj cały duży fragment do ujednolicenia. Albo podszlifuj miejsce nad wybrzuszeniem i wklej jeden duży plasterek sklejki tak by zakrył szpachlowanie.
Tak tylko doradzam i tak bym coś nad tym sam myślał.
Może sam zakupie to łoże i coś podłubie .
Mam do Was pytanie, bowiem niedawno zmieniałem okładziny w kałaszku i zauważyłem że po zamontowaniu nakładka na rurę gazową, nie styka się z chwytem.
To jest normalka, czy raczej niet? Pozdrawiam!
Ps: Okładziny mają odpowiedni kolor czy przyciemnić? http://picasaweb.google.com/Rapcio89/RNe#5288854507442196994
tutaj w całej okazałości. kolba jest okropna, ale już niedługo! :] z tym papierem ściernym troche przesadziłem przy chwycie pistoletowym...
i jeszcze mam pytanko odnośnie chwytu. jest to najsłabsza część w replice. trochę się chwieje i jest niestabilna. boję sie, że któregoś dnia mi się ułamie (a w środku jest silnik!) co z tym fantem mogę zrobić?
Autor cytatu: Morticiani jeszcze mam pytanko odnośnie chwytu. jest to najsłabsza część w replice. trochę się chwieje i jest niestabilna. boję sie, że któregoś dnia mi się ułamie (a w środku jest silnik!) co z tym fantem mogę zrobić?
Olać to, silnik jest w ramie i jeszcze nigdy nie widziałem/nie słyszałem by coś się stało w te część.
Zdemontuj chwyt, podłóż do środka aby ciężko nachodził. Nie będzie latać... Najlepiej powyżej kosza podłóż (przykryj najpierw łożyska, aby nie przyblokować ich przypadkowo, w co wątpię) i eksperymentalnie dobież ilość kawałków taśmy izolacyjnej, które przykleisz na bokach (patrząc od strony kolby). Sprawdzone u mnie. Nie polecam na stykach silniki, bo może śmierdzieć (coś u mnie śmierdzi, tylko nie mam pewności co)...
Autor cytatu: Grygorij GermowZdemontuj chwyt, podłóż do środka aby ciężko nachodził. Nie będzie latać... Najlepiej powyżej kosza podłóż (przykryj najpierw łożyska, aby nie przyblokować ich przypadkowo, w co wątpię) i eksperymentalnie dobież ilość kawałków taśmy izolacyjnej, które przykleisz na bokach (patrząc od strony kolby). Sprawdzone u mnie. Nie polecam na stykach silniki, bo może śmierdzieć (coś u mnie śmierdzi, tylko nie mam pewności co)...
Grygorij dzięki za radę. Spróbuję tym twoim sposobem. No a co z tym drewienkiem, może ktoś mi powie... :P Nie chcę tego lakierować. Koloru też nie chcę zmieniać, bo mi się podoba. Jedyne co to, żeby to tak "starze" wyglądało.
EDIT: a do AK47 używano bakielitowych chwytów, czy były tylko drewniane?
Do AK tylko drewniane. Sklejkowe. Wcześniejsze miały też z litego drewna. Pierwsza wersja z tłoczoną komora zamkową (56-A-212 wz. 1949) miała jeszcze inny chwyt - stalowy z okładzinami drewnianymi (jak w pistoletach). Podobno były tez okładziny ebonitowe. Druga także ale zastąpiono ją później drewnianymi. I mniej więcej od 52-53 roku stosowano drewniane i sklejkowe.
doszły mnie ploty, że można też drewna potraktować żywicą epoksydową, niestety nigdy nie miałem z tym do czynienia i nie wiem czy coś tym osiągnę.. ile w tym prawdy?