Co do wybuchów min to gadałem z jednym kolesiem ode mnie z pracy i mówi,ze dałoby sie napchac mine jakims materiałem pirotechnicznym dajacym duzo dymu, eksplozja bez wyrywania tony ziemi itp. Kiedys koles z jednostki wojskowej chciał mi oddac w kazdych ilosciach cwiczebne miny przeciwpancerne bo mieli to wyrzucac na smietnik. Musze sie z nim spotkac i pogadac co by tam miał. A jakby nie to zawsze mozna sie pobawic w zmontowanie min pułapek na podst. artykułu Saperskiego...mój tato sie teraz nudzi bo zima i nie am co na działce robic a ze jest majsterkowicz i lubi sie grzebac..to niech miny pułapki przez zime montuje;-) Eksplozje zawsze sa widowiskowe a i dla ludzi byłyby zaskoczeniem...saoper rozminowuje, reszta go ubezpiecza i..nagle sie myli p raz pierwszy i ostatni i na polu zostaja zwłoki i chmura kurzu;-)
Eksplozje zawsze sa widowiskowe a i dla ludzi byłyby zaskoczeniem...saoper rozminowuje, reszta go ubezpiecza i..nagle sie myli p raz pierwszy i ostatni i na polu zostaja zwłoki i chmura kurzu;-)
No są widowiskowe ale jest zawsze jakieś ale.
1. Do przeprowadzania detonacji (jakiejkolwiek wśród publiki) trzeba mieć papierek że ma się do tego uprawnienia !
Nie mówię już o zgodzie właściciela terenu itp.
2. Nie chce krakać ale gdy (oby do tego nie doszło) ale gdy choć jeden kamyk, kawał błota lub cokolwiek w kogoś trafi a on będzie upierdliwy to może się to skończy w sądzie i smród się zrobi jak ch.. !!!
Na podsumowanie - nad jakimikolwiek efektami pirotechnicznymi trzeba się głęboko zastanowić bo efekt końcowy może być nie ciekawy.
oddac w kazdych ilosciach cwiczebne miny przeciwpancerne bo mieli to wyrzucac na smietnik
Na śmietnik ??? Pierwsze słyszę !!!
W WP mają zasrany obowiązek zlikwidować wszystkie na poligonie !!! Na co sporządza się protokół likwidacji !!!
Ciekawa jednostka jest Tomku u Ciebie :)
Dalej jak to ma być koszerne to polskie TM-ki nie nadają się do tej imprezy.
W ogóle ppanc to trochę ciężki temat na Afgan bo w porównaniu z ppiech był to mały procent !!
Nie było sensu zakładanie ppanc gdy przeciwnik nie ma pojazdów opancerzonych :)
Proponuję lepiej PMN, PMN-2. może jakieś POMZ-2M i obowiązkowo PFM :)
Być to na pewno będę, tylko mam problem bo w Modlinie to raczej będę w roli jakiegoś niemiaszka, który zginie na chwałę tfu, tfu adolfa, więc będę musiał uskutecznić jakąś przebierankę w trakcie.
Mam SWD, RPK, AKS74 do wyboru. Piszę się na to co będzie potrzeba.
Wychodzi na to że Potfur został RPG'owcem, więc uprasza się o zabranie RPG-22.
Do tego czasu już powinienem mieć AKS74... gdyby coś było brane z gunner'a, to bym reflektował właśnie na kałasza(znacznie zmniejszy to moje koszta).
Flacha - rozumiem ,ze to w zdobyciu berlina - poza ta inscenizacja jest masa wolnego czasu (2 dni) wiec zapraszamy. Snajpera nie wypuscimy z pustymi rekami ;)
Zgadzam sie z Toba saperski ze sprawa wysadzania kogokolwiek i czegokolwiek jest dyskusyjna, póki co został rzucony temat.Zawsze mozemy to odpuscic na rzecz rozminowania terenu, gmerania saperka w ziemi, likwidowania potykaczy itp. tak żeby ludnośc cywilna widziała;-) Temat Tobie blizszy wiec jakby co to bede Cię gnebił o szczególy;-)
Co do wyrzucania min w WP to słowo, kumpel, taki chorązak mówił,z e maja to wyrzucac na smietnik, same skorupy oczywiscie ale mówił,ze w dobrym stanie.
Może chodziło o "Śmietnik" w pojęciu wojskowym- czyli poligon i buuuummm :)
Przepisy o obrocie materiałem po wojskowym są dość rygorystyczne w PL i dowódca jednostki nigdy by na to nie poszedł !
U mnie się trochę pozmieniało: mam aks'a , mogę robić za zwykłego pacana, tudzież za jakiś wyższy stopień. Niestety jestem w momencie zmiany miejsca pracy, wiec trudno mi snuć jakieś plany (obecnie jestem pełen zapału i chęci)
Coraz bardziej podoba mi się ten zlocik i coraz bardziej jestem na niego napalony. Ponieważ jednak w maju mam praktyki, więc jak na razie pisałbym się tak na 75%. Odnośnie tego kim chciałbym być: może być zwykły riadowoj, choć na patkach mam po trzy gwiazdki (taki mundur kupiłem, a nie chce jak na razie ich odpinać, bo łatwo odłamać ,,wąsy").
Jedyną radiostację jaką mam, to polska radiostacja ,,komandosa" (tak się zwała na allegro), ale jak się konkretnie nazywa, to nie wiem, poza tym nie mam do niej baterii. :/ A gwiazdki w ostateczności zawsze można odpiąć i doczepić ,,wąsy" z innego metalu.
i pytanie robimy jakiś konkretny oddział czy tak po prostu wedewe...bo termin się zbliża.
wiem, że to początek ale można by coś ustalić jaka jednostka..miejsce stacjonowania itp. chyba, że na razie dajemy temu spokój.
widzę że mamy praporszczika, sierżanta, kapitana każdy chce być wyżej i wyżej...żeby się nie okazało, że będzie więcej kadry niż zwykłych wojaków :P