No myślałem że człowiek serio chce prowadzić działalność i zamówić tkaninę coś zrobić dla rynku,sam pisał że ma jakiś projekt z kopią Lifczików i innych wyrobów a tu znowu balon zadymiająco zaciemniający. Deklarowaliśmy ze w tematach handlowych będą tematy handlowe a dyskusja w dziale do tego przeznaczonym. Trzymajmy się ustaleń i własnych deklaracji.
Takie teraz pytanie, niech sobie każdy szczerze sam sobie odpowie- czy gdyby Konrad zamieścił taką ofertę domu leżącego obok siedziby SSO, to czy pojawiłyby się komentarze jak te powyżej?
EDIT: dałem "..." zamiast "?" na końcu;)
Autor cytatu: samekTakie teraz pytanie, niech sobie każdy szczerze sam sobie odpowie- czy gdyby Konrad zamieścił taką ofertę domu leżącego obok siedziby SSO, to czy pojawiłyby się komentarze jak te powyżej?
EDIT: dałem "..." zamiast "?" na końcu;)
Chyba nie należy tłumaczyć, że po prostu zrobił to w nieodpowiednim czasie. Zresztą skomentowali to użytkownicy, nie Dexter.
Przeczytałem sobie reckę "naszych z Anglii" - cokolwiek ma to znaczyć.
W sumie to oni albo nie wiedzą na co się zdecydowali albo też, "rżną głupa" - wybieram druga opcję jeśli się okaże, że będą uczestniczyć w dystrybucji...
"Od pewnego czasu zainteresowaliśmy się szpejem używanym przez „Ciemną Stronę Mocy” – Rosjan. Spośród wielu dostępnych na rynku kamuflaży używanych przez nich zdecydowaliśmy się na ofertę firmy Vitiaz Specoznaszczenie (VSO) – Maskalat Partizan M Medusa"
Jeśłi to nie jest sugerowanie (oczywiście nie wprost), że szpej jest rosyjski to nie wiem co to miałoby być - ignorancja językowa i logiczna?
Ale to znowu pewnie zbieg okolicznosci...
Fence, ja to rozumiem jako "używane", nie koniecznie jako "rosyjskie". I dalej może toczyć się dyskusja o tym domniemanym użyciu. Chociaż faktem jest, że gdybym nie siedział na rusmilu, to na 100% bym założył, że to jest rosyjskiej produkcji sprzęt. Tutaj taka mała dygresja z mojej strony, chociaż pewnie w próżnię- skoro ten detal w opisie produktu jest tak mało ważny, że ignorowany przez dystrybutora, to dlaczego z uwagi na jego ważkość właśnie go nie zamieszczać?
EDIT: A co do naszych w Anglii, to ja wybieram pierwszą opcję. Na ile kojarzę chłopaków z warriora, to oni ze wschodnim sprzętem nie mieli nic wspólnego (przynajmniej za czasów, kiedy aktywnie tamto forum śledziłem).
Ja z nikim nic nie zawierałem, a w tym temacie jest link do "recki" - to i tu opisuję swoje wrażenia.
No to najprawdopodobniej zostali wprowadzeni w błąd/ ktoś ich wprowadził.
Generalnie wypowiedź ma konstrukcję :
"Zawsze chciałem pojeżdzić amerykańskim autem - z wielu kolorów aut jakich się używa w USA wybralłem ofertę firmy Czeprolet - busa transportera"
Jest dość kuriozalna.
Dexter, Ty weź im napisz jak jest, bo goście wychodza na słabopoinformowanych, dla recenenta to ujma.
Autor cytatu: dexterSamek Fence delin0m Konrad.Zawarliśmy "gentelment agriment" że dyskutujemy w stosownym temacie.Ja dotrzymuje tej umowy.Plisss.
Witaj. Dopóki Water pisał, to było ok? Nie mówiąc już o tym, że on się wypowiada w tym wątku w którym wasza "umowa" obowiązuje, ja jej tam dotrzymałem chociaż palce zawieszone nad klawiaturą swędziały. No, ale on wydaje się "trzymać Twoją stronę", także jest okej. A co do dyskusji w stosownym temacie, to przecież jako jeden z pierwszych zadałem Tobie kilka pytań bez odpowiedzi...
Tak w ogóle, to ja nie do końca rozumiem czego się tu wstydzić?
Ty dexter nie wierzyswz w te produkty? Ja tam uważam, że powinny się sprzedawać (pomijając fakt,że aktualnie są za drogie) mają wiele atutów i dorabianie do nich "aury" nie jest potrzebne. Trzymać jakość i dostosować ceny i będzie git.
To machinacje w temacie "źródło pochodzenia" - nieczemu dobremu nie służą. Jedna niezadowolona osoba narobi Ci więcej syfu "w sieci" niż będziesz miał szkody z podania faktów.
Chińczyki tłuką marpatów i multicamu na potegę i jakoś nie ma problemu.
Pisz wprost, ze to Białoruś i odpadnie Ci kupa problemów - spał będziesz spokojniej a i zwyjkły asgej ze spokojem sumienia opisze swoje zdanie/odczucia bez przeświadczenia, że uczestniczy w procesie robienia kogoś "w balona".
Zarobisz se na wolumenie obrotu a nie na marży za "kontraktowość".
Dexter, razem z użytkownikiem Kudlatov zamówiliśmy dwa smiersze w Oliv bez VOG'ów, napisał prawdopodobnie na e-mail. Czekamy na odpowiedź, numer konta do przelewu i szybką wysyłkę. :)
Cześć i czołem albo nawet privied !
Szanowni koledzy oblatani w rusofilji od maleńkości - tak to ja współtworzyłem recenzje. Nie boje się przyznać że "Ciemną stroną mocy" zainteresowałem się kilka mc temu po kilku ładnych latach grania w uniformach i szpeju "nato". Prawdopodobnie kolega Fence ma racje że zdanie jest błędnie skonstruowane - niestety nadal nie jestem fachowcem w rosyjskim szpeju. Jednakże recenzja nie powstała dla fachowców tylko właśnie dla laików którzy podobnie jak ja nie mieli wcześniej do czynienia z maskałatami i innymi ciekawymi rosyjskimi/radzieckimi wnalazkami.
Witaj ThePesH!
Tak jak pisałem, ja kojarzę waszą ekipę z warriora i wiem, że z ruskim sprzętem nie mieliście do czynienia wcześniej, jestem pełen zrozumienia dla treści recenzji! Ja z kolei nie znam się na zachodnim sprzęcie;) Mam do Ciebie pytanie- czy wiedziałeś, że towar który kupujesz nie jest rosyjski, tylko białoruski (pytanie bez żadnych podtekstów, nie stawiam białoruskiego jako gorszego niż rosyjsku tutaj, po prostu pytam)? Pozdrawiam!
Szczerze to nie zainteresowałem się faktem pochodzenia i nie miałem pojecia czy szyty jest w Rosji czy na Białorusi. Interesował mnie sam wyrób i jego cecha dwustronności oraz cena. Ja osobiście jestem z produktu zadowolony - jak wspomniałem w recenzji sznurki do wymiany i już.
Dodam że w tej chwili cała moja ekipa w UK zaopatrzyła się w rzeczone maskałaty - jedni są zadowoleni innym nie pasują. Jest to nasz trzeci uniform w ekipie [UCP ACU / WOODLAND / PARTIZAN]. Nie jesteśmy ekipą rekonstrukcyjną a jedynie pragnęliśmy być wyróżniani z tłumu lokalsów. Przed Partizanem kilku z nas zakupiło Gorki z SSO [dzieki pomocy znajomego z Moskwy]. Idąc za ciosem dodaliśmy do wyposażenia kilka elementów rosyjskich/ex radzieckich.
Autor cytatu: ThePesHSzczerze to nie zainteresowałem się faktem pochodzenia i nie miałem pojecia czy szyty jest w Rosji czy na Białorusi. Interesował mnie sam wyrób i jego cecha dwustronności oraz cena. Ja osobiście jestem z produktu zadowolony - jak wspomniałem w recenzji sznurki do wymiany i już.
No i właśnie - tak jak pisałem - więszość ludzi będzie kupowała to ze względu na odmienność i funkcjonalność a nie kontraktowość. Nie ma się co maskowac z tą "białoruskością". Ja mam parę, rzeczy milteca (np. hamaki) i nie wstydzę się, że są chińskie bo są mocne i praktyczne. Nie kosztowały 200zł tylko 40 i o to chodziło.
moje 3 grosze...
Kupiłem od Dextera-a 10 kpl. maskałatów Anorak-Meduza z tego ogłoszenia http://rusmil.net/forum/discussion/4038/1/s-anoraki-w-meduzie-484-543/#Item_12.
Zarówno jak jak i reszta Ekipy byliśmy świadomi, że jest to dużo tańsza alternatywa dla Partizanów-M, czy Chimery Modoxu.
Liczył się kamuflaż i dwustronność, a nie producent.
Dexter wywiązał się z ustalonych terminów co do dnia, zrobił dobrą cenę, a po zakupie telefonował by upewnić się, że wszystkim pasuje i nie ma niezadowolonych.
Ponieważ mamy całą górę produktów SSO, to jest porównanie, które wychodzi nader korzystnie, biorąc po uwagę cenę szpeju VSO.
Dołożę jeszcze jedną rzecz od siebie do dyskusji. Maskałat kupowałem osobiście u Dextera. W żadnym momencie nie powiedział on że jest to kontraktowy mundur/maskałat Federacji Rosyjskiej/Związku Radzieckiego. Sprzedawca natomiast jasno i wyraźnie powiedział że mundury te są wariacją oryginalnego maskałatu. Tak więc w żadnym wypadku nie zostałem oszukany na SASPARASEALSSPECNAZCOMMANDO.
No to kurde, jest tylko jedna opcja z ukrywaniem tej "białoruskości"... nie pisze, że one są robione na Białorusi bo by skłamał.
Patrząc na zdjęcia z ulicy Proletariackiej 7 to obok same jakieś takie - budy/ rozwalające się chaty - to to musi być szyte gdzie indziej.
Tak przy okazji - ja się zacząłem przebierać za ruska tylko dlatego, że mi się podobało Stg44 i niemieckie kamuflaże z II WS. Ale jakoś nie miałem ochoty łazić w hitlerowskich ciuchach a stg44 był tylko z Shoei na butlę w plecaku za 2000$. Partizan był bardzo praktycznym "złotym środkiem" a AK zastępczo za Stg. Też chodziło mi wtedy tylko o kamo. Nie było żadnych kopii, to musiał mi Tadek sprowadzić oryginał. Wtedy jeszcze kosztował 1800 rubli - teraz 3700. Się porobiło...
No własnie sobie przypominam, że kiedyś gdzieś widziałem, że jakiś kolo z Chin Smiersze kopiuje i chyba Defendery. I to chyba własnie ten z tym wężem- tylko miał na profilu zdjęcia tych "Smierszy".
No po zalogowaniu - widac je.
W sumie szwalnię na Białorusi można mieć, a szyć gdzie indziej i wszystko "się zgadza"
Ja wiem, że Ty Fence rozumiesz, ale na wszelki wypadek; gdyby ktoś inny nie załapał- mój link to był tylko żart, nie sugeruję, że Dexterowe produkty są szyte w Chinach (chociaż w sumie już mnie jedna osoba mądrze zapytała- dlaczego na Białorusi, a nie w Chinach). Pisze, bo chcę być w tej kwestii fear wobec Dextera.